4 oś - oś obrotowa
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.cooki13 pisze:zawiść to straszna rzecz...
Gdzie ją widać? Bo osobiście też bym powiedział że "bez szału"... Nie po to chyba prezentuje się tu własne pomysły by inni wychwalali je i odnosili się do nich bezkrytycznie. To że Kolega Piotrjub dorabia sobie koła by dokładność była zachowana się ceni jednak nie zmienia to faktu że przyrząd jakiś taki na oko zbyt delikatny się wydaje (nawet jeżeli jubiler miałby go używać).
Pozdrawiam, skoczek.
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1243
- Rejestracja: 28 lip 2006, 19:14
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Super...
"
zastanawia mnie tylko, czy tej krokówce w środku nie będzie zbyt " ciepło "?
"
zastanawia mnie tylko, czy tej krokówce w środku nie będzie zbyt " ciepło "?
Ostatnio zmieniony 31 paź 2009, 19:00 przez wood carver, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
nie jestPiotrjub pisze:Jest wszystko zaznaczone
chociazby detal nr 10 ( w złozeniowym takiej wielkosci ze niby nic nie widac, a jednak widac że krawedzi brakuje w widoku, chyba że to przekrój ktoremu brakuje kreskowania, ale zaś dla symetrycznych częsci nie rysuje sie calego przekroju tylko połprzekroj połwidok, łozysk tez sie nie rysuje bo to strata czasu, stosujemy uproszczenia rysunkowe, a nie bede sie czepiał bo sie kol obrazi)

co prawda wczesniej mialem napisac, ale jakos mi wyleciało, pudełeczko to lozyskowanie czopa przekładni 3 stopniowej - rzut boczny, wczesniej sie nie przyglądałem, a zawisci ani w zab, po prostu pierwszy odruch to błedy rysunkowe, mam na ich punkcie bzika

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3671
- Rejestracja: 23 sie 2005, 13:27
- Lokalizacja: zapytaj
- Kontakt:
Panowie na cóż nie macie do czynienia z dokumentacjami na co dzień rysunki jakie przychodzą do realizacji do firm aż się roją od błędów czasem tworzone na szybko powód - terminy realizacji,rutyna na komputerze, przyklejanie , nie właściwa osoba projektująca bez praktyki itp... to nie jest zaliczenie do szkoły żeby się tak czepiać ...
Twoja oś sprawia masywnie(masywnej) złożonej konstrukcji a użyte elementy i grubości zaskoczą Nas pozytywnym efektem podczas pracy .
A jakie główne przeznaczenie ma ta oś :
- grawerowanie czy też frezowane a jeśli frezowanie to jak sobie z tym radzi ?
- czy podczas frezowania luz od możliwego uciągu pasa,koła nie odbija się to na powierzchni frezowanego detalu ?
Pytam dlatego , że robiłem oś obrotową na 3 stopniowej przekładni pasowej na kołach HTD (kupionych) każdy pas był naprężony dość mocno ( to pojecie mało precyzyjne ) i było jak dla mnie mało przemawiające aby używać tego typu rozwiązania do frezowania gdy oś jest zatrzymana.
Mam nadzieje że Piotrze wybaczysz ten mały OT


[center]
Teraz propozycja dla Bartussa może powinieneś zmienić zainteresowania z budową maszyn i służyć usługi np: studentom , firmą w poprawianiu rysunków skoro do Ciebie przykleił się taki bzik ??? [/center]
Twoja oś sprawia masywnie(masywnej) złożonej konstrukcji a użyte elementy i grubości zaskoczą Nas pozytywnym efektem podczas pracy .
A jakie główne przeznaczenie ma ta oś :
- grawerowanie czy też frezowane a jeśli frezowanie to jak sobie z tym radzi ?
- czy podczas frezowania luz od możliwego uciągu pasa,koła nie odbija się to na powierzchni frezowanego detalu ?
Pytam dlatego , że robiłem oś obrotową na 3 stopniowej przekładni pasowej na kołach HTD (kupionych) każdy pas był naprężony dość mocno ( to pojecie mało precyzyjne ) i było jak dla mnie mało przemawiające aby używać tego typu rozwiązania do frezowania gdy oś jest zatrzymana.
Mam nadzieje że Piotrze wybaczysz ten mały OT


[center]
Teraz propozycja dla Bartussa może powinieneś zmienić zainteresowania z budową maszyn i służyć usługi np: studentom , firmą w poprawianiu rysunków skoro do Ciebie przykleił się taki bzik ??? [/center]
Czlowiek z ideą jest uważany za wariata - aż do czasu gdy jego idea zwycieży. (Potem uznaje się go za bohatera i za pioniera danej dyscypliny.)
Pomogłem...
to nacisnij POMÓGŁ :]
Pomogłem...

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2347
- Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
- Lokalizacja: Łódź
Podstawowa wada obu rozwiazań to zły podział przełożeń przekładni. Jeżeli już wybieracie paski - nawet masywne, HDT, z dorabianymi kołami (zupełnie niepotrzebnie) to trzeba było główny stopień ustawić na wrzecionie. I to ile się tylko da. U kol. Piotra nawet razi fakt że obudowa spłaszczyła konstrukcję a przede wszystkim ograniczyła od góry miejsce na duże koło - tu aż się prosi aby jego średnica była tak duża aby otoczka siegała do podstawy. Może wtedy wystarczy tylko dwustopniowa - zawsze elastyczność początkowego stopnia nie będzie mnożna następnym. I napinanie pasków nie przez przesuwanie osi tylko trzecią rolką która dodatkowo zwiększy kąt opasania koła napędowego. Wszystko wtedy ładnie komponuje się w prostokatnym obrysie.
Dla pasków można przecież x50 bez problemu otrzymać na podwójnym przełożeniu.
Tym bardziej ze obudowa może nawet znacznie przekraczać wysokością srednice uchwytu - i tak jest to pole martwe nie do wykorzystania w obrabiarce. Natomiast ma znaczenie długość - tej zawsze brakuje.
No i uwaga kol. Leoo - otwór we wrzecionie to wręcz elementarz.
Tak ma marginesie - kol Bartuss - razi kolegę literówka w rysunku a nie razi to, że aby napiąć ten ostatni pas na wrzecionie to prędzej urwie się ten czopik niż wyzyska się własności pasa? Kol. jest przecież inżynierem, i to z praktyką, wiec pewnie "czuje"
takie rzeczy.
Jeszcze o dorabianiu kół - tu widzę chyba pasy HTD - te wykładają się wierzchołkami zębów na dnach rowków. Robienie kół o ciaśniejszych wrębach niewiele zmieni gdyż pas i tak pływa na sprężystości zęba a nie na luzie we wrębie koła. To tak jakby gwintowany otwór wykonać gwintownikiem tylko I i II stopniem bo bez III "śruba lepiej trzyma"
Większy sens miałoby użycie pasów AT i dla nich nacięcie koła z ciasnym wrębem - pas wyłożony na otoczce ma większą sztywność przełożenia a ciasny wrąb wyeliminuje poślizgi. Szczególnie gdy ostatni stopień ma np x8.
Ale skoro można dorobić koło pasowe to czemu nie ma tam wstawionej dorobionej przekładni zębatej z napiętym luzem - dużo wieksza sztywność niż nawet mocno naciągnięty pasek?
Rzecz pewnie projektował elektronik.
Po co dodatkowa tarcza mocująca uchwyt? Szkoda było materiału na wrzeciono z końcówką do danego uuchwytu czy trudność w zaprojektowaniu przedniego łożyskowania - bo te tutaj to kopia z łożyskowania sruby - wklejony gotowiec z czyjegoś projektu.
[ Dodano: 2009-11-01, 09:07 ]
na paskach do frezowania można robić oś indeksowaną z hamulcem - wtedy rzeczywiście łatwo i przyjemnie.
A tu może kolega obrabiać chce obrączki - wtedy nie ma co się czepiać.
Dla pasków można przecież x50 bez problemu otrzymać na podwójnym przełożeniu.
Tym bardziej ze obudowa może nawet znacznie przekraczać wysokością srednice uchwytu - i tak jest to pole martwe nie do wykorzystania w obrabiarce. Natomiast ma znaczenie długość - tej zawsze brakuje.
No i uwaga kol. Leoo - otwór we wrzecionie to wręcz elementarz.
Tak ma marginesie - kol Bartuss - razi kolegę literówka w rysunku a nie razi to, że aby napiąć ten ostatni pas na wrzecionie to prędzej urwie się ten czopik niż wyzyska się własności pasa? Kol. jest przecież inżynierem, i to z praktyką, wiec pewnie "czuje"

Jeszcze o dorabianiu kół - tu widzę chyba pasy HTD - te wykładają się wierzchołkami zębów na dnach rowków. Robienie kół o ciaśniejszych wrębach niewiele zmieni gdyż pas i tak pływa na sprężystości zęba a nie na luzie we wrębie koła. To tak jakby gwintowany otwór wykonać gwintownikiem tylko I i II stopniem bo bez III "śruba lepiej trzyma"
Większy sens miałoby użycie pasów AT i dla nich nacięcie koła z ciasnym wrębem - pas wyłożony na otoczce ma większą sztywność przełożenia a ciasny wrąb wyeliminuje poślizgi. Szczególnie gdy ostatni stopień ma np x8.
Ale skoro można dorobić koło pasowe to czemu nie ma tam wstawionej dorobionej przekładni zębatej z napiętym luzem - dużo wieksza sztywność niż nawet mocno naciągnięty pasek?
Rzecz pewnie projektował elektronik.
Po co dodatkowa tarcza mocująca uchwyt? Szkoda było materiału na wrzeciono z końcówką do danego uuchwytu czy trudność w zaprojektowaniu przedniego łożyskowania - bo te tutaj to kopia z łożyskowania sruby - wklejony gotowiec z czyjegoś projektu.
[ Dodano: 2009-11-01, 09:07 ]
na paskach do frezowania można robić oś indeksowaną z hamulcem - wtedy rzeczywiście łatwo i przyjemnie.
A tu może kolega obrabiać chce obrączki - wtedy nie ma co się czepiać.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 8363
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
he, studentów z pytaniami to ja mam na co dziengmaro pisze:Teraz propozycja dla Bartussa może powinieneś zmienić zainteresowania z budową maszyn i służyć usługi np: studentom , firmą w poprawianiu rysunków skoro do Ciebie przykleił się taki bzik ???
zaraz ktos wyskoczy z tekstem ze korpus przekładni powinien byc odlewem, szkoda tylko ze nie ma w niej niczego odkrywczego zwłaszcza dla kogoś kto dysponuje taakim parkiem maszynowym

https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign