Jaka obróbka do zębatki?
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 sty 2009, 22:40
- Lokalizacja: Kraków
Przejście z koloru złotego w niebieski jest spowodowane poddaniem stali działaniu temperatury (tzw. barwy nalotowe), np. kor niebieski to odpowiada około 300°C itd, dawniej efekt ten (gdy nie znano termopar, termometrów) wykorzystywany przy odpuszczaniu np. jak kowal odpuszczał siekierkę to podgrzewał ją tak aby powstał złoty nalot co nalot co o ile pamiętam odpowiadało temp. ok 200°C, wystarczy wziąć kawałek wypolerowanej stali i podgrzewać nad palnikiem kuchenki gazowej, by zobaczyć jak takie barwy nalotowe powstają, w przypadku stali nierdzewnych barwy te pewnie występują w wyższych zakresach temp.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 3433
- Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Widzę że tutaj są fachowcy od azotowania i nawęglania więc się podepnę.
Narazie szukam gdzie można małe elementy ze stali NC 10 azotować, a na próbę spróbowałem dzisiaj detal ze stali NC 10 podgrzać palnikiem do ok 600 stopni i posypałem to jakimś specyfikiem który dostałem od kowala 15 lat wstecz. Powierzchnia po tym czymś jest tak twarda że nie można tego zarysować pilnikiem. Może ktoś z kolegów wie co to jest za preparat, jest on koloru jasnożółtego i ma postać kaszki. Takie coś jest mi potrzebne ale chciałbym coś więcej wiedzieć co to jest?
Narazie szukam gdzie można małe elementy ze stali NC 10 azotować, a na próbę spróbowałem dzisiaj detal ze stali NC 10 podgrzać palnikiem do ok 600 stopni i posypałem to jakimś specyfikiem który dostałem od kowala 15 lat wstecz. Powierzchnia po tym czymś jest tak twarda że nie można tego zarysować pilnikiem. Może ktoś z kolegów wie co to jest za preparat, jest on koloru jasnożółtego i ma postać kaszki. Takie coś jest mi potrzebne ale chciałbym coś więcej wiedzieć co to jest?
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 76
- Rejestracja: 19 sty 2009, 22:40
- Lokalizacja: Kraków
Myślę że jest jest to to proszek do cyjanowania na bazie żelazocyjanku potasowego, kiedyś jeden hartownik opowiadał mi właśnie o takim proszku do powierzchniowego utwardzania stali (używano go kilkadziesiąt lat temu, ponoć ze względu na toksyczność wycofali go z użycia), osoba która go używała nie umyła dokładnie rąk i zatruła się nim tak że musiała być hospitalizowana, na bron.iweb.pl można znaleźć informacje o podobnym specyfiku kasenicie który podobno jest bezpieczny w użyciu i dostępny w sprzedaży
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 lip 2008, 14:55
- Lokalizacja: Sochaczew
Czyli stal do nawęglania jest odpowiednia. Trzeba ją tylko nawęglać powierzchniowo czy także hartować i odpuszczać? Nawet aluminiowe zębatki maja dosyć dużą trwałość to taka nawęglana powinna pracować bardzo długo. Tylko co na to łańcuch czy nie będzie zużywał się szybciej o twardą powierzchnię?
Gdzie można kupić kasenit detalicznie i ile kosztuje?
Mam zamiar wyciąć laserowo tarczę hamulcową w jakimś ciekawym kształcie. Poglądowy jest na rysunku. Tarcze powinno wykonywać się z żeliwa, ale przy oryginalnej grubości 4mm chyba będzie za wiotka. Może stalowa i nawęglana będzie lepsza bo może być kłopot z dostaniem materiału. Kiedyś w gokartach robiło się tarcze z starych pił tarczowych.
Gdzie można kupić kasenit detalicznie i ile kosztuje?
Mam zamiar wyciąć laserowo tarczę hamulcową w jakimś ciekawym kształcie. Poglądowy jest na rysunku. Tarcze powinno wykonywać się z żeliwa, ale przy oryginalnej grubości 4mm chyba będzie za wiotka. Może stalowa i nawęglana będzie lepsza bo może być kłopot z dostaniem materiału. Kiedyś w gokartach robiło się tarcze z starych pił tarczowych.
- Załączniki
-
- img_5538s3g.jpg (57.55 KiB) Przejrzano 1294 razy