W necie krążyła kiedys taka wersja macha że strasznie działa. Właśnie takie dziwne odgłosy silniki wydawały. Przynajmniej ja na taka trafiłem kiedyś . Po zainstalowaniu jakiejś starszej wersji było ok.
Ploterek, nowy nabytek
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Ploterek, nowy nabytek
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ploterek, nowy nabytek
tuxcnc pisze:Pozwolę sobie się nie zgodzić.
Bieda to wrzeciono 800W z oprawką ER11
Masz rację, źle napisałem. W moim przypadku brak atc to mordęga, mam dużo roboty na minimum 2 narzędzia i atc by się przydało. W tej chwili priorytet dla mnie to wymiana napędów, sterowania a wrzeciono musi poczekać.
grzes_rupinski1, ja akurat z machem nie od dziś mam do czynienia, nic mnie już do niego nie przekona.
Krak.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Ploterek, nowy nabytek
Nie zamierzałem Ciebie przekonywać pamiętam taka sytuacje u siebie.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
Autor tematu - Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 9
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 mar 2021, 18:23
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ploterek, nowy nabytek
Ok, sorry za nieporozumienie. Nie mam pojęcia, jaka wersja była oryginalnie z maszyną, ja wrzuciłem najpierw "najnowszą" dostępną ze strony producenta, później moją sprawdzoną, dokładnie 3.043.062, nie ma co się oszukiwać, mach3 na dzień dzisiejszy to już prehistoria.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Krak.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Ploterek, nowy nabytek
Dokładnie Dinozaur.
Częste porady na przypadłość programu to
Zainstaluj STARSZĄ wersję macha.
Zdaje mi się że wersję 2.costam instalowałem działała w miarę ok.
Piko działa w miarę i chociaż aktualizacje są co chwilę.
Częste porady na przypadłość programu to
Zainstaluj STARSZĄ wersję macha.
Zdaje mi się że wersję 2.costam instalowałem działała w miarę ok.
Piko działa w miarę i chociaż aktualizacje są co chwilę.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ploterek, nowy nabytek
Jest zupełnie inaczej, mianowicie diabeł tkwi w szczegółach...grzes_rupinski1 pisze: ↑30 kwie 2025, 22:18Dokładnie Dinozaur.
Częste porady na przypadłość programu to
Zainstaluj STARSZĄ wersję macha.
Zdaje mi się że wersję 2.costam instalowałem działała w miarę ok.
Piko działa w miarę i chociaż aktualizacje są co chwilę.
Swego czasu chciałem (z czystej ciekawości) kupić sobie i przetestować PikoCNC, ale autor programu skutecznie wybił mi to z głowy.
To z oficjalnej instrukcji programu:

Gdybyś nie rozumiał, to spieszę wytłumaczyć, że puszczasz program z innej maszyny, Piko ignoruje wszystko czego nie rozumie, resztę wykonuje i po kilku minutach, zamiast komunikatu błędu masz rozpieprzoną obrabiarkę.
No i co z tego, że program fajnie wygląda, ma wbudowany CAM itd, skoro autor jest idiotą, ma własne wizje i nie idzie mu wytłumaczyć, że są one skrajnie głupie i skrajnie niebezpieczne... Jeśli tak proste rzeczy potrafi spieprzyć, to na pewno są jeszcze ciekawsze kwiatki, które dadzą o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie...
I tak samo jest z Mach3, który jest spieprzony na etapie samej koncepcji, a sposób interpretowania g-kodu zależy od systemu ptaszków i okienek (dwie identycznie wyglądające maszyny mogą ten sam g-kod wykonać zupełnie inaczej).
Tutaj naprawdę to, że trzeba zainstalować odpowiednią wersję programu i systemu operacyjnego, a potem to dopieścić ma drugorzędne znaczenie, bo to akurat nic nadzwyczajnego. LinuxCNC też nie pójdzie z dowolnym Linuksem, a w tym właściwym też trzeba trochę podłubać.
To że staroć też ma znaczenie drugorzędne. Młotek wymyślono tysiące lat temu i nadal się go używa. Podobnie jest w informatyce - w bankowości czy lotnictwie są w użyciu systemy, które mają po kilkadziesiąt lat, bo działają bezpiecznie i nikt nie ma odwagi ich czymkolwiek nowszym zastąpić...
Ja akurat używam najnowszego Linuksa, ale ja buduję obrabiarki dla samego budowania, bo mam takie hobby...
Gdybym żył z obróbki CNC, tobym pewnie miał Wheezy z LinuxCNC 2,7, jak niektórzy forumowicze, bo jak to jest sprzęt do robienia pieniędzy, to nie ma czasu i motywacji do ciągłych upgradów...
Podsumowując, przewaga LinuxCNC polega na tym, że to GPL i że działa w sposób jednoznaczny i przewidywalny. A to że silniki nie piszczą i można mieć permanentnie najnowszą wersję, jest naprawdę sprawą drugorzędną...
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Ploterek, nowy nabytek
Dla mnie idiota jest osoba co puszcza program z drugiej maszyny w ciemno.tuxcnc pisze: ↑01 maja 2025, 05:58Jest zupełnie inaczej, mianowicie diabeł tkwi w szczegółach...grzes_rupinski1 pisze: ↑30 kwie 2025, 22:18Dokładnie Dinozaur.
Częste porady na przypadłość programu to
Zainstaluj STARSZĄ wersję macha.
Zdaje mi się że wersję 2.costam instalowałem działała w miarę ok.
Piko działa w miarę i chociaż aktualizacje są co chwilę.
Swego czasu chciałem (z czystej ciekawości) kupić sobie i przetestować PikoCNC, ale autor programu skutecznie wybił mi to z głowy.
To z oficjalnej instrukcji programu:
Gdybyś nie rozumiał, to spieszę wytłumaczyć, że puszczasz program z innej maszyny, Piko ignoruje wszystko czego nie rozumie, resztę wykonuje i po kilku minutach, zamiast komunikatu błędu masz rozpieprzoną obrabiarkę.
Taki gość się nawet na guzikowego nie nadaje.
I żaden producent sterowania nie zabezpieczy maszyny przed takim operatorem .
Poza tym wiesz jak zabezpieczone jest większość normalnych maszyn? Że snujesz wizję rozwalenia wszystkiego .
Co do kodu to jest standard i są standardy danej maszyny .
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 668
- Rejestracja: 02 gru 2018, 22:25
- Lokalizacja: Tarnów MP
- Kontakt:
Re: Ploterek, nowy nabytek
Nikt nie mówi o niesprawdzaniu, ale popełniać błędy, czy przeoczyć coś, jest rzeczą ludzką i program/system musi takie rzeczy wychwycić.grzes_rupinski1 pisze:Dla mnie idiota jest osoba co puszcza program z drugiej maszyny w ciemno.
Taki gość się nawet na guzikowego nie nadaje.
Tia... podam przykład: Mechanicy Pruszków HP4 i HP5, jedna obrót stołu miała indeksowany co 90° i używała funkcji H, druga miała płynny z funkcją B... i ta druga niby czytała H (nie zgłaszała błędu), ale nie wykonywała żadnego obrotu, tylko szła na żywioł i... dzwon.grzes_rupinski1 pisze:Poza tym wiesz jak zabezpieczone jest większość normalnych maszyn? Że snujesz wizję rozwalenia wszystkiego .
Co do kodu to jest standard i są standardy danej maszyny .
Seria, w moim wykonaniu, to dwie sztuki, w tym jedna w odbiciu lustrzanym. 

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 576
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Ploterek, nowy nabytek
A to na Piko ta frezarka HP4 chodziła?
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 9320
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ploterek, nowy nabytek
Religijny fanatyzm Ci się włączył?
Mowa jest o rzeczy tak podstawowej, że nawet CNC to nie dotyczy, tylko jest to zasada uniwersalna, stosowana absolutnie wszędzie - jak czegoś nie rozumiesz, to zgłaszasz błąd, a nie pomijasz fragment i jedziesz dalej.
Kiedy usłyszysz jakieś zdanie i nie znasz jednego słowa, to uznajesz że wiesz o co chodzi bo resztę zrozumiałeś?
W absolutnie każdej dziedzinie takie podejście może się skończyć kosztowną pomyłką...
Ja kiedyś z autorem Piko rozmawiałem o tym ignorowaniu nierozpoznanych kodów i stwierdził że tak ma być, bo on tak uważa, dlatego ja uważam go za idiotę i zdania nie zmienię.