ous-1 na 220V ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 sty 2005, 20:45
- Lokalizacja: wwa
ous-1 na 220V ?
Witam
Wlasnie dotarla do mnie moja sliczna tokarko frezarka ous-1
Jako ze mieszkam w bloku nie mam dojscia do napiecia 400V
i teraz czy moge podlaczyc ten oryginalny silnik na 220 ? jesli tak to bede naprawde ogromnie wdzieczy jesli ktos napisze jak to zrobic
Wlasnie dotarla do mnie moja sliczna tokarko frezarka ous-1
Jako ze mieszkam w bloku nie mam dojscia do napiecia 400V
i teraz czy moge podlaczyc ten oryginalny silnik na 220 ? jesli tak to bede naprawde ogromnie wdzieczy jesli ktos napisze jak to zrobic
Tagi:
-
- Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 58
- Rejestracja: 16 mar 2007, 15:17
- Lokalizacja: Opole
Dzień dobry.
W szkole uczyli mnie, że można silnik 3~ zasilić z jednej fazy w następujący sposób:
1. dwa uzwojenia połączyć równolegle, do nich podłączyć szeregowo kondensator (jaki? najlepiej dobrać eksperymentalnie, np. 16uF, taki jak z pralki automatycznej) UWAGA:punkt, w którym kondensator łączy się z uzwojeniami połączonymi równolegle zaizolować i nic więcej do niego nie podłączać
2. trzecie uzwojenie podłączyć tak: jeden koniec do kondensatora, drugi do uzwojeń połączonych równolegle
3. zasilić tę kombinację (zasilanie podłączyć do końców trzeciego uzwojenia) i liczyć na jakiś użyteczny moment obrotowy.
Można kombinować z wartością kondensatora (który zawsze musi być dostosowany do napięcia 230V~) oraz połączeniami uzwojeń z p.1. (szeregowo zamiast równolegle, kondensator podłączyć do jednego uzwojenia, a pozostałe dwa równolegle jako główne).
Jakkolwiek będziesz kombinował, pamiętaj, że z jednej fazy i tak nie uzyskasz takiego momentu (a więc i mocy) jak z trzech faz.
pozdrawiam
W szkole uczyli mnie, że można silnik 3~ zasilić z jednej fazy w następujący sposób:
1. dwa uzwojenia połączyć równolegle, do nich podłączyć szeregowo kondensator (jaki? najlepiej dobrać eksperymentalnie, np. 16uF, taki jak z pralki automatycznej) UWAGA:punkt, w którym kondensator łączy się z uzwojeniami połączonymi równolegle zaizolować i nic więcej do niego nie podłączać
2. trzecie uzwojenie podłączyć tak: jeden koniec do kondensatora, drugi do uzwojeń połączonych równolegle
3. zasilić tę kombinację (zasilanie podłączyć do końców trzeciego uzwojenia) i liczyć na jakiś użyteczny moment obrotowy.
Można kombinować z wartością kondensatora (który zawsze musi być dostosowany do napięcia 230V~) oraz połączeniami uzwojeń z p.1. (szeregowo zamiast równolegle, kondensator podłączyć do jednego uzwojenia, a pozostałe dwa równolegle jako główne).
Jakkolwiek będziesz kombinował, pamiętaj, że z jednej fazy i tak nie uzyskasz takiego momentu (a więc i mocy) jak z trzech faz.
pozdrawiam
--
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC
Im mniej błędów tym lepiej.
PiotrC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Mocno bym radził zostawić silnik 3 fazowy i dałbym falownik. Plusy są następujące :
1. Silnik zachowa właściwy moment obrotowy.
2. Falownik umożliwi sterowanie prędkością obrotową od zera do trochę więcej niż prędkość znamionowa silnika ( aż nie wystąpią wibracje) oraz momentu max. ( przydaje się przy gwintowaniu). Można wykorzystać tryb pełzania, łatwo zmienić kierunek obrotów i jest jeszcze dużo innych gadżetów.
3. Falownik zabezpieczy silnik w sytuacjach awaryjnych ( zatrzymanie się wrzeciona, przeciążenie itp).
4. Falownik tej mocy będzie tańszy niż wymiana silnika na inny i nadal masz oryginalnego OUSa
1. Silnik zachowa właściwy moment obrotowy.
2. Falownik umożliwi sterowanie prędkością obrotową od zera do trochę więcej niż prędkość znamionowa silnika ( aż nie wystąpią wibracje) oraz momentu max. ( przydaje się przy gwintowaniu). Można wykorzystać tryb pełzania, łatwo zmienić kierunek obrotów i jest jeszcze dużo innych gadżetów.
3. Falownik zabezpieczy silnik w sytuacjach awaryjnych ( zatrzymanie się wrzeciona, przeciążenie itp).
4. Falownik tej mocy będzie tańszy niż wymiana silnika na inny i nadal masz oryginalnego OUSa
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1701
- Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
- Lokalizacja: Gdańsk
No to zależy od silnika (jego mocy)
http://www.allegro.pl/item207199781_fal ... edaz_.html
Duzo ludzi kupowało ten model - chyba do wrzecion Elte
http://www.allegro.pl/item209114868_fal ... ztuka.html
http://www.allegro.pl/item207199781_fal ... edaz_.html
Duzo ludzi kupowało ten model - chyba do wrzecion Elte
http://www.allegro.pl/item209114868_fal ... ztuka.html
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 sty 2005, 20:45
- Lokalizacja: wwa
w takim razie falownik odpada kosztuje tyle co polowa tokarki !
zaraz pojade po jakis mniejszy kondenstor moze bedzie lepiej chodzic a jak nie to zostaje mi wymiana silnika
pozdrawiam i dziekuje za pomoc
[ Dodano: 2007-06-29, 14:59 ]
no i lipa, dalem kondensator 16uf i nawet nie rusza...
[ Dodano: 2007-06-29, 15:13 ]
teraz pytanie troche z innej beczki,
czy to kolo pasowe da sie jakos zdjac z tego oryginalnego silnika ?
zaraz pojade po jakis mniejszy kondenstor moze bedzie lepiej chodzic a jak nie to zostaje mi wymiana silnika
pozdrawiam i dziekuje za pomoc
[ Dodano: 2007-06-29, 14:59 ]
no i lipa, dalem kondensator 16uf i nawet nie rusza...
[ Dodano: 2007-06-29, 15:13 ]
teraz pytanie troche z innej beczki,
czy to kolo pasowe da sie jakos zdjac z tego oryginalnego silnika ?