A że w pracy nie możesz mieć pirackiego oprogramowania, to musisz wyszukać np. którąś ze starszych wersji (z jedynką na początku) QCAD-a, może być pod linuksa. W nim dość szybko narysujesz profil, zrobisz na nowej warstwie, innym kolorem, ścieżkę, odległą o promień noża. Teraz wystarczy tylko, wykorzystując opcję wymiarowania, znajdywać końce poszczególnych elementów na tej nowej warstwie. Oczywiście, możesz też znaleźć odległości pomiędzy końcem elementu, a środkiem łuku.jjanusz pisze:weś sobie archaiczne sterowania typ. NUMS PRUS a na świecie jest dużo takich sterowań pod różną nazwą
W programowaniu np. NUMS-a, jak ktoś nie ma doświadczenia w liczeniu, a pomiędzy dwa promienie musi jeszcze na dodatek wpisać trzeci promień, rozwiązanie idealne, bo znajduje szczegółowo (ustaw dokładność odczytu wymiarów) końce elementów konturu, który jest drogą środka narzędzia. Oczywiście żadnej kompensacji wówczas nie masz.
Ważne - ustawiasz narzędzie, pamiętając, że masz drogę środka, a więc musisz uwzględnić odsunięcie od krawędzi. W "Z" problemu nie ma, ustawiasz, na styk do materiału, ale X jest podniesiony właśnie o promień, w stosunku do osi - na rysunku masz odsunięty kontur, wtedy znajdując się o to odsunięcie od materiału w X robisz właśnie wymiar.
Oczywiście do spreparowania tak ścieżki nada się większość dwuwymiarowych CAD-ów, z których kilka jest za darmo.
Trochę namieszałem, ale myślę, że jak ktoś zacznie się bawić, to zrozumie o co chodzi z tym iksem.