Moc silnika NuToola

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

Adam Domański
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 714
Rejestracja: 04 lut 2008, 20:26
Lokalizacja: Rzeszów

#11

Post napisał: Adam Domański » 16 mar 2010, 08:48

W LM w Rzeszowie 2580 TECH-MIG



Tagi:


philips221
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 115
Rejestracja: 26 maja 2010, 21:25
Lokalizacja: świętokrzyskie

#12

Post napisał: philips221 » 01 gru 2010, 13:54

Mocy zdecydowanie brakuje,czasami tokarka wręcz staje-co jest niedopuszczalne.Ale muszę przyznać ze już rok prubuję zarżnąc oryginalny silnik i nic z tego :lol: Trzyma się całkiem całkiem .Nie sprawdzałem nawet w nim łożysk ani szczotek od zakupu, a toczę sporo.Tokarkę wykorzystuję praktycznie profesjonalnie,-toczę po kilanaście (czasami chodzi cały dzień) godzin w tygodniu,- to jakiś wałek, to tuleja do koparki,w firmie zawsze coś jest potrzebne.Nie wyobrażam sobie gdybym jej nie miał-trzeba by podpisać umowę na stałe z jakimś tokarzem :razz: .Spisuję się całkiem niezle,tylko tej mocy brak -czsami nie chce sie wkręcić na najwyższe obroty ,ale i tak niedługo będe zmieniać na coś większego :wink: aha i ja dałem 2300 była promocja w LM w rzeszowie i dostałęm 5% rabatu za założenie karty klienta

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#13

Post napisał: clipper7 » 01 gru 2010, 16:07

philips221 pisze:Nie sprawdzałem nawet w nim szczotek od zakupu,
I możesz dalej nie sprawdzać, to silnik indukcyjny klatkowy, nie ma szczotek :lol:
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


pogromca duchów
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 34
Rejestracja: 15 maja 2011, 01:11
Lokalizacja: łódzkie

#14

Post napisał: pogromca duchów » 11 cze 2011, 01:01

Sprawdziłem pobór mocy przy biegu luzem tech miga, czyli praktycznie nutola. Przy najniższych obrotach to 240W przy najwyższych 290W. Do tego trzeba doliczyć ok 20W jakie potrzebuje posuw. Mam posuw elektryczny i o tyle jest mniej. Przy średniej pobieranej mocy 270W potrzebnej tylko do tego żeby się ustrojstwo obracało w nutolu na obróbkę zostaje 100W. Z jednej strony to mało a z drugiej jak widać wystarcza. W techmigu jest zdecydowanie lepiej bo 250W jest do wykorzystania na skrawanie. Inna sprawa że wydajność w produkcji wiórów, bo tak określa się wydajność tego typu obrabiarek, jest bardzo mała. Ale to i tak super tokarki.


sp2wgo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 21 mar 2010, 17:14
Lokalizacja: Gdańsk

#15

Post napisał: sp2wgo » 11 cze 2011, 07:39

Witam uprzejmie,

Proponuję Ci o ile masz taka możliwość założenia silnika trójfazowego 0,75 KW i zasilania z falownika. Działa rewelacyjnie, możliwości falownika są duże jak chociażby regulacja w trakcie toczenia obrotami jak również delikatny start i zatrzymanie. Tokarka pracuje znacznie ciszej a gwintowanie jest prawdziwą przyjemnością.
Pozdrawiam.


pogromca duchów
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 34
Rejestracja: 15 maja 2011, 01:11
Lokalizacja: łódzkie

#16

Post napisał: pogromca duchów » 11 cze 2011, 12:48

Odradzam jakiekolwiek zmiany polegające na wymianie silnika na większy. To nie jest maszyna produkcyjna. Doświadczenie kilku lat pokazało że silnik nutola ma wystarczającą moc do zadań do jakich została przewidziana ta tokarka. Zwiększenie mocy w techmigu do 500W jest prawdopodobnie największym dopuszczalnym jaką ta maszyna zniesie bez pogarszania jej paramerów wytrzymałościowych. Tokarka nawet taka jak techmig czy nutol została zaprojektowana i wszystkie elementy zostały przeliczone z uwzględnieniem wytrzymałości i planowanego czasu eksploatacji. W tych tokarkach można jedynie dokonywać zmian kosmetycznych. na przykłąd zamiast posuwu mechanicznego posuw elektryczny. Prosty przykład. Były wpisy że wyrywa się mocowanie śruby blokującej imak. Nie można wykluczyć wady fabrycznej. Ale według mnie ktoś przedłużył wajchę nakrętki dociskającej imak. Faktycznie oryginalna nie jest za długa i przez to mało wygodna. Tylko że jej długość nie jest przypadkowa. Piszesz że silnik 750. to dlaczego nie kilowat albo od razu dwa kilowaty. Poza tym dokonując takiej beznadziejnej bo amatorowi do niczego nie potrzebnej przeróbki traci się pewną cechę tokarki. Przeróbka może kosztować prawie połowę ceny nowej tokarki. Pozytywną cechą tokarki techmig czy nutol jest jej niska cena za bardzo przyzwoitą jakość. Po co to niszczyć a przy okazji zmniejszyć żywotność całego urządzenia. Gwintowałem na swojej. Gwinty zewnętrze i wewnętrzne. Największy M14. Nie zauważyłem żebym gwintowanie miało jakikolwiek związek z przyjemnoscią. Przyjemność to można mieć jak się leży na leżaku i popija drinka. Gwintowanie to gwintowanie. Sorki że możesz uznać że się na Tobie przejechałem. W życiu zaprojektowałem sporo maszyn, narzędzi i przyrządów. Z doświadczenia wiem że wszystkie poprawki wprowadzone przez dyletantów w gotowych rzeczach zawsze skutkowały pogorszeniem ich parametrów. Maszyna na poczatku miała silnik o mocy 370W. Teraz ma 500W i to jet wszystko co ona zniesie. Techmig i nutol to piękne maszyny dla modelarza, małego zakładu ślusarskiego, elektryka. Jak ktoś potrzebuje gwintować na nich cały czas rury 1/2 cala to się nie nadają.


sp2wgo
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 21 mar 2010, 17:14
Lokalizacja: Gdańsk

#17

Post napisał: sp2wgo » 11 cze 2011, 15:29

Witam,

Chciałbym się odnieść do wypowiedzi "pogromca duchów" ,zamiana silnika z 550 na 750 była spowodowana spaleniem się silnika fabrycznego nawiasem od początku było już czuć zapach grzejącego się uzwojenia przy pracy na tzw luzie. Przy zwiększeniu mocy silnika i użycia falownika uzyskujemy przy nieco mniejszych obrotach podobny lub większy moment obrotowy a przy wykonywaniu gwintu nożem praca staje się wygodniejsza. Mam trzydziestoletnie doświadczenie w pracy przy urządzeniach elektromechanicznych i czytając posty czasami widzę małe doświadczenie ale nikt nie urodził się od razu fachowcem. Po to właśnie jest to forum aby można było uzyskać info na dany temat.
Jak oglądam zdjęcia prezentowanych prac, przeróbek to aż trudno uwierzyć, że to zostało zrobione na tak mało doskonałych maszynach. I tak trzymać.
Pozdrawiam całe forum


pogromca duchów
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 10
Posty: 34
Rejestracja: 15 maja 2011, 01:11
Lokalizacja: łódzkie

#18

Post napisał: pogromca duchów » 11 cze 2011, 20:51

Nie musisz sie ustosunkowywać ani tłumaczyć. Zmieniłeś, Twoja sprawa. Lepszym rozwiązaniem jest dorobienie pary kół pasowych. Na silniku mniejsze o centymetr to drugie większe o centymetr i sprawa załatwiona. Tanio bo kilogram poliamidu to 35 złotych. Na dodatek dobra praca na początek. Bo i toczenie wewnętrzne, zewnętrzne, płaszczyzn i pod kątem. Że ubędzie najwyzszych obrotów. Do niczego nie są potrzebne. Do toczenia drewna za małe a do metalu za duże. Zrobili bo by głupio wyglądało że wajcha od obrotów na na niższych przełożeniach trzy pozycje a na wyższych dwie. Ty pracowałeś jako elektromechanik ja 30 lat jako konstruktor. Dla Ciebie zwiększenie mocy to wymiana silnika a dla mnie zmniejszenie żywotności całej tokarki o połowę. Dla kogoś przedłużenie dźwigni nakrętki imaka to ułatwienie, ja oczami wyobraźni widzę wyrwane jej mocowanie. Inny założy sobie dodatkowy uchwyt do noża a ja wiem że zmieni w ten sposób rozkład sił na imaku i jego podstawie. I że prędzej lub później coś się musi uszkodzić. Nie wiem jak w nutolu ale w techmigu z 500 watowym silnikiem nie brakuje mocy do zadań do jakich został zaprojektowany. Ta tokarka potrzebuje mechanicznego posuwu poprzecznego a nie większego silnika. A tak z ciekawości. Jak zauważyłeś że silnik jest uszkodzony ale jeszcze pracuje to dlaczego nie reklamowałeś. Dwa lata gwarancji to długi okres czasu. I jeszcze prośba. Nie radź jak nie masz odpowiedniego przygotowania teoretycznego. To że dzisiaj Ci się lepiej pracuje to Twoja sprawa. Ktoś inny zrobi taką przeróbkę. i za 5 lat będzie mógł używać tokarki do robienia sprężyn, a chciałby żeby mu posłużyła jako tokarka do toczenia z 25 lat. I apel do użytkowników. Jak taka mała tokarka ma posłużyć długie lata w dobrej kondycji. To nic w niej nie zmieniajcie. Zwłaszcza w układzie napędowym i w mocowaniu nożu. Jak toczenie kiepsko idzie to albo za duży wiór, źle dobrane obroty lub posuw, tępy albo niewłaściwy nóż. A nie za słaby silnik. Konstruktor dobrze wiedział co robi jak zaprojektował do takiej tokarki silnik co ma 370 albo 500W mocy.


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 5
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#19

Post napisał: jarekk » 11 cze 2011, 21:10

pogromca duchów pisze:Konstruktor dobrze wiedział co robi jak zaprojektował do takiej tokarki silnik co ma 370 albo 500W mocy.
Niemiecki konstruktor to by tak zrobił - gdyby to był np. Wabeco to bym sam nic nie ruszał. Ale Chińczycy nie zawsze robią swoje konstrukcje według prawideł dobrego projektowania. Czasami założenia "finansowe" przeważają.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#20

Post napisał: tuxcnc » 11 cze 2011, 21:15

pogromca duchów pisze:Ty pracowałeś jako elektromechanik ja 30 lat jako konstruktor.
A ja byłem papieżem.
Poznałem największą tajemnicę Watykanu, że 370 Watów to za mało do wiertarki.

.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”