Straszny bełkot, ale można zrozumieć.
Pierwsza uwaga natury ogólnej - nie wiadomo po jasną cholerę jest ta sieć neuronowa i do czego ma służyć, więc to zagadnienie idzie pominąć bez żadnej straty.
Druga uwaga istotna dla autora wątku :
Istotą tego zestawu występującego pod debilną nazwą "układu mocy krążącej" jest wytworzenie dwóch momentów, które się wzajemnie równoważą, więc nie wykonują pracy.Przekładnie badana i zamykająca mają jednakowe przełożenie i jednakowy rozstaw osi.
Jest to korzystniejsze od zastosowania hamulca, który wykonuje pracę, więc doprowadzona moc jest tracona.
Ale żadna moc tam nie krąży i nie ma żadnej różnicy w przełożeniu obydwóch przekładni.