kamień albo szlifierka zamiast noża w suporcie tokarki?

Rudzik daj sobie spokój ze szlifowaniem na tokarce,nie dla tego że nie da sie zroboć bo też tak robię a nawet szlifierka kątowa z odpowiedniej wielkości i twardości tarczą daje sobie radę tylko dlatego że z 19mm na 17-14 mm to nie na szlifierkę. Szlifierka to dokładność i super powierzchnia i raczej obróbka wykończeniowa w częściach samochodowych po nawęglaniu, i nie tylko. Nie twierdzę że się nie da próbować możesz to nowe doświadczenie.

zalezy jak bardzo jest to twarde, jesli tylko ukepszone to wystarczy noz z plytka ceramiczna, jesli hartowane na 60hrc i wiecej to potrzebnna jest plytka borazonowa, ktora w zaleznosci od ilosci ostzry i frmy kosztuje od 90zl w gore.

Właśnie, nie mam pojęcia jaki to materiał i jak utwardzony, to wałek ze skrzyni biegów od 126p osadzone na nim są zębatki poszczególnych biegów a na końcu napedza wielkie koło żebate mech. róznicowego. Ja wszystkie koła zdejmuje i w miejscu gdzie jest jego początek ( tam gdzie była zebatka prędkosciomierza fi 19mm) chcę przetoczyc na stożek bo wtedy wejdzie oryginalna częśc/wieloklin do silnika elektrycznego. Wchodzi to w oś silnika (wieloklin ma 28mm srednicy L ok 25mm.)
To o czym wcześniej mówiłem , to chciałem dorobic do tego wałka zupełnie odzielna częśc, cos takiego jak pomiedzy półosią malucha a tylnym kołem , jak ktos zna fiacika to jest tam taki kielich połaczony 4 śrubami z wałkiem (sprzęgło gumowo stalowe załozone na wieloklin i zakrecone srubą) i to chciałem wytoczyc z materiału 40H. Proszę zajrzec do mojej galerii tak sa dwa szkice...
No to lece do miasta popytam o te obróbki i odbiore zamówiony wałek 40H.

Wiesiek

To co tam w końcu ma być wielowypust czy stożek ?. A może zamoowań napęd od razu na tym wielowypuście ( wieloklinie).?. Trzeba podłaczyć napęd ? To może dobrać element z gotowym otworem do tego wałka i dopiero z tym kombinować. Czy przemieszczenie wzdłuż osi musi być zebezpieczne nakrętką?

ten wałek jest utwardzany powierzchniowo

Więc byłem u fachowców, jeden obejrzał..oj panie to sie nie da zrobic, ten wałek jest utwardzony, trzeba odpuscic, wytoczyc, znowu utwardzic, pognie sie itd itp....cena za dwa wałki 500zł.
Zrobienie kielicha ze stali 40H z wieloklinem i utwardzeniem ok 450zł ...no to gdybym miał robic ten kielich, to juz lepiej obrabiac te wałki, ładniej to wyglada mechanicznie....
Jedyna pocieszajaca sprawa, samemu wykonac te tarczki i kielichy ze stozkami, a potem oddac do ulepszenia za 70 zł oba..ale przy okazji jakis tam innych ich wyrobów...ale mi sie nie spieszy.
Ten wałek do malucha jest łatwo dostepny na złomowiskach....wiec chyba spróbuje powalczyc najpierw z tymi uzywanymi, zobacze jak to sie obrabia, szlifuje itp...
Podobno to utwardzone 60hrc ( fachowiec przejechał pilnikiem i tak to okreslił)
Kupiłem nóż oprawkowy pod trójkatne płytki...ktos tutaj proponowal spróbowac toczyc, moze ktos poleci jakis typ płytek i parametry toczenia wałek fi 19mmm na długosci 20 mm.

Tak więc mam trochę zabawy.... acha i odebrałem dzisiaj 7 kg stali 40H w formie wałka fi 85mm.....
Przy okazji zapytałem o dorobienie do mojej tokarki śruby trapezowej bo moja troche pogieta, sruba fi 14 L ok 200mm no i cena za dorobienie tez 200zł..szok....
Muszę tokarke przerobic na CNC..to sruby bede toczyl;)

pozdrawiam

Wiesiek

[ Dodano: 2006-10-21, 01:25 ]

pukury pisze:witam !! TO ze zdjęcia to namiastka tzw. fortunki . za dawnych czasów ( w epoce tokarstwa łupanego ) za pomocą takich wynalazków obrabiało sie niekiedy to i owo . generalnie widzę to czarno - ale zawsze można próbować ! . namawiał bym Cię do osłónięcia tarczy szlifierskiej i do zajęcia miejsca niebędącego na lini przelotu kawałków kamienia . zbliża się Dzień Zmarłych . wielokliny ze skrzyń biegów są nieżle twarde , poza tym jak zbierzesz część utwardzoną to rdzeń może być miękki , a przejście między miękkim i twardym niespecjalne jakościowo . lepiej ( jak doradzali szanowni Kol. ) udaj się do warsztatu i niech Ci to zrobią no odpowiednich obrabiarkach . pozdrawiam !!

A czy koniecznie musi po obróbce byc twardy? Skoro na tym stozku w tym miejscu bedzie wcisniety wieloklin z otworem stozkowym scisle/mocno wpasowany w ten przygotowany stozek...to moze utwardzenie w tym miejscu nie ma takiego znaczenia jak w wieloklinach, zębatkach...Co prawda jest tam przewidziany taki mały półokragły klinik o długości 15mm i szerokosci 6mm grubośc 3mm i taki tez półokragły rowek o głebokości ok 4mm trzeba bedzie wyfrezowac. całośc zostanie zaciśnieta nakretką, czyli bedzie to mocno zaklinowane na stożku...

Wiesiek

witam !! czy musi być twardy czy nie to już Ty masz wiedzieć . ja nie wiem nawet co to ma robić / gdzie pracować / jakie przenosić obciążenia / itp . nie chodziło mi raczej o to czy będzie twardy czy nie tylko o to że w miejscu gdzie twarde przechodzi w miękkie może być kulawa powierzchnia . oczywiście próbuj - jak musiałem to toczyłem łożyska i dało się . pozdrawiam !!

Będzie dokładnie tak:
silnik elektryczny o mocy 4kW i ok. 2500rpm poprzez swoją oś, w której jest otwór na wieloklin będzie napędzał własnie ten wieloklin o srednicy 28mm i 24 zęby, wieloklin ma otwór w kształcie stozka o dł ok. 25mm i srednicach odpowiednio 17 i 14mm. Nołozony zostanie na stożek (który własnie omawiamy) , stozek ten nalezy wykonac na utwardzonym wałku oryginalnym od skrzyni biegów 126p, wałek ten poprzez zębatke na końcu napędza kątowo wielkie koło mechanizmu różnicowego..a nastepnie półosie pojazdu.
Ten wieloklin na tym stozku bedzie mocno zaciśniety nakrętką i w środku ma półokragły klinik...no i własnie sie zastanawiam..czy ten stożek musi byc utwardzony, myslę ze nie skoro bedzie wcisniety na stozek to nie. Nie jestem tylko pewny co do wieloklinu....Ale byc moze wciśnięcie stożka np wcześniej go podgrzewajac na kuchence elkektrycznej i zaciśnięcie z duza siłą nakrętką może spowoduje, ze nawet nie potrzeba wieloklinu...zrobi sie cos w rodzaju jednolitego zespołu stożek-wieloklin....Ale ja jestem tylko amatorem-samoukiem....Ostatnio doczynienia miałem troszke z mechanika w technikum elektronicznym...mało pamietam....

Pozdrawiam

Wiesiek

[ Dodano: 2006-10-21, 13:33 ]
Bedę musiał zrobic próbę, na starym wałku wykonac stozek, zacisnąc ten wieloklin na goraco, włozyc ten zespół do silnika a wałek zablokowac na stałe. Kilkadziesiat razy właczac raptownie zasilanie silnika ( to pewnie bedzie spory moment obrotowy, moze wywalic imadło ..albo obróci silnik...trzeba nad tym popracowac...ale to szczegół:)))
Zobaczyc, czy połaczenie na klinie wytrzyma...
A moze jest gdzies jakaś matematyczna teoria , stożek, jego wcisnięcie i mozliwy moment obrotowy w danych warunkach.....I chyba utwardzenie dla takiego zespołu stożek wieloklin nie ma duzego znaczenia???

Wiesiek

witam !! siła z jaką " trzyma " stożek zależy od dopasowania powierzchni . jeżeli po toczeniu / szlifowaniu uda Ci się osiągnąć dobre dopasowanie to przy wbiciu na gorąco powinno być . potocz , poszlifuj i następnie dotrzyj obie częsci ( "gruba " pasta do do cierania następnie " cieńsza " ) . połączenie na wbicie byłó stosowane np. w motocyklach M72 , w miejscu dość obciążonym - wyjście z silnika na tylnie koło . bardzo rzadko zdażałó się coś złego . klucz to dokładne dopasowanie . i uważaj ze stożkami trochę za dużo i wpada z ja ... mi pozdrawiam !!

dziękuję, to jest naprawdę świetne forum, a najwazniejsze że jest tu tylu wspaniałych ludzi... mam juz troszke pomysłów i popoli pojawiaja sie nowe rozwiazania...

Pozdrawiam serdecznie

Wiesiek