Pewnie też byś się nie wychylił
Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
-
kamar
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 24
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
-
jasiu...
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 10
- Posty: 5957
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
A ty zawsze musisz się czepiać, że ja czasami lubię co niektórych podpuścić?
Pewnie, że co w realu, to niekoniecznie w rzeczywistości wirtualnej.
Pewnie, że co w realu, to niekoniecznie w rzeczywistości wirtualnej.
-
grzes_rupinski1
- Specjalista poziom 3 (min. 600)

- Posty w temacie: 1
- Posty: 649
- Rejestracja: 23 gru 2009, 17:11
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Gdzie wypoczywasz ja czasem w linowie.
„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych.”
- Ernest Hemingway
- Ernest Hemingway
-
kamar
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 24
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Żadne " wypoczywasz"
Tyram z wędkami na pontonie lub pomostach żeby rodzinę wyżywić 
A miejscowość Kobyłocha, ośrodek Łoś.
A miejscowość Kobyłocha, ośrodek Łoś.
-
WZÓR
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 8303
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
kamar
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 24
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Tez piknie.
Ten człowiek nas zaraził parę lat temu. ( na jednym z jego filmów jest też członek naszej ekipy)
Ten człowiek nas zaraził parę lat temu. ( na jednym z jego filmów jest też członek naszej ekipy)
-
senio
- ELITA FORUM (min. 1000)

- Posty w temacie: 11
- Posty: 1505
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Jakiego pontonu używasz ?
Mając Wisłę o rzut kamieniem ja bym się na tym najbardziej skupił. Rodzinne wczasy nad jeziorem raz w roku OK., ale to Wisła pod nosem ma wędkarski potencjał.
-
kamar
- Lider FORUM (min. 2000)

- Posty w temacie: 24
- Posty: 16734
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Kiedy widziałeś Wisłę ostatnio ?
Potencjał żaden odkąd wygonili z kanału elektrownianego.
Ponton Kormoran 4m, na dwóch spoko.
A poza tym to ja chory i leniwy - przedzierać się po krzakach czy zaroślach ?
Pełny luz i relaks. Rybkę się w żółtym domku kupi
Jutro rano jedziemy to jakiś filmik skręcę.
Potencjał żaden odkąd wygonili z kanału elektrownianego.
Ponton Kormoran 4m, na dwóch spoko.
A poza tym to ja chory i leniwy - przedzierać się po krzakach czy zaroślach ?
Pełny luz i relaks. Rybkę się w żółtym domku kupi
Jutro rano jedziemy to jakiś filmik skręcę.
-
senio
- ELITA FORUM (min. 1000)

- Posty w temacie: 11
- Posty: 1505
- Rejestracja: 25 maja 2006, 14:39
- Lokalizacja: koło.wlkp
Re: Jak to się kiedyś toczyło/frezowało
Wisłę widzę na bieżąco. Oglądam kanały ludzi którzy na Wiśle łowią. Pierwszy z brzegu wartościowy kanał
https://www.youtube.com/@kamilwalicki/videos
Wszystko zależy od podejścia do zagadnienia. Jeśli typowy lajcik i odpoczynek to nie ma o czym gadać nawet. Jeziorko, nogi do góry, piwo w rękę i relaks, a ryby olać. Będą to będą nie to nie. Ale o ile poważnie do tego podejść, łowią sportowo na Wiśle całkiem ładne ryby. Krzaki są na brzegu. Nie ma potrzeby się przez nie przedzierać. W pontonie jest tak samo jak na jeziorze. Aby był odpowiednio mocny z odpowiednio dobranym silnikiem.
https://www.youtube.com/@kamilwalicki/videos
Wszystko zależy od podejścia do zagadnienia. Jeśli typowy lajcik i odpoczynek to nie ma o czym gadać nawet. Jeziorko, nogi do góry, piwo w rękę i relaks, a ryby olać. Będą to będą nie to nie. Ale o ile poważnie do tego podejść, łowią sportowo na Wiśle całkiem ładne ryby. Krzaki są na brzegu. Nie ma potrzeby się przez nie przedzierać. W pontonie jest tak samo jak na jeziorze. Aby był odpowiednio mocny z odpowiednio dobranym silnikiem.




