Jak to Działa " ŚRODKOWNIK"
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 199
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 21:26
- Lokalizacja: kraków
srodkownik
kolego LEOO cytuje twoje słowa(Zrobię fotki i zamiszczę, żeby nieco rozjaśnić).niewiem co kolega chce zamiszczac ale to już twoja sprawa,sprawdzam kwalifikacje współpracowników żadne cudowne opisy wiedzy i umiejętnosci bez potwierdzenia w praktyce są nic niewarte,zamieszczę wkrótce zdjęcią suwmiarki używanej według twojej metody ,w ciągu 2 tygodni suwmiarka elektroniczna nadaje się tylko do złomu nawet ponowna legalizacja nic tu nie zmieni obraz nędzy i rozpaczy jej użytkownik wyleciał na zbity p....k.Zrozumieliśmy wszystko dokładnie równierz to że masz złe nawyki,które tak ciężko wyplenić jak chwasty z ogródka
tuptus
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam, kiedy mialem 13, moze 14 lat, potrzebowalem poprawic gwint w kilku otworach w obudowie silnika skutera ktory wtedy probowalem uruchomic. Poszedlem do znajomego prowadzacego zaklad mechaniczny i poprosilem go o pozyczenie odpowiednich gwintownikow i uchwytu do nich. Po skonczonej pracy, chcac oczyscic je z wiorow, poobracalem wszystkie trzy na raz miedzy zlozonymi dlonmi tak ze grzechotaly ocierajac sie o siebie. Wlasciciel warsztatu widzac to wpadl we wscieklosc i palnal mi soczyste kazanie. Wtedy pomyslalem ze jest swinia.
Teraz go rozumiem. Minelo sporo lat od tamtego zdarzenia. Zdazylem kilka razy zmienic rodzaj mojej dzialalnosci i kilka razy probowalem kogos zatrudnic ale nigdy nie udalo mi sie wytrzymac z moimi pracownikami dluzej niz kilka miesiecy. Kazda proba konczyla sie niepowodzeniem. Dwa razy probowalem prowadzic firme ze wspolnikiem, skonczylo sie tak samo. Nie wyrzucalem ich ,,na zbity pysk'' ale pare razy chetnie bym to zrobil ale sie balem.
Mysle ze jestem teraz tak samo wymagajacy jak ten facet od gwintownikow i tak samo jak kilku kolegow z tego forum
.
A jesli idzie o moje uzywanie suwmiarek to:
Mam kilka suwmiarek i kilka mikrometrow (mikromierzy?) ktore sa ,,swiete'' i leza czyste w swoich pudelkach kiedy ich nie uzywam ale mam, rowniez, pare starych suwmiarek ktore sluza do ,,wszystkiego'', maja szczeki oszlifowane na rozne sposoby. To juz nie sa suwmiarki a raczej proste przyrzady traserskie.
Pozdrawiam kolegow serdecznie
Andrzej
Teraz go rozumiem. Minelo sporo lat od tamtego zdarzenia. Zdazylem kilka razy zmienic rodzaj mojej dzialalnosci i kilka razy probowalem kogos zatrudnic ale nigdy nie udalo mi sie wytrzymac z moimi pracownikami dluzej niz kilka miesiecy. Kazda proba konczyla sie niepowodzeniem. Dwa razy probowalem prowadzic firme ze wspolnikiem, skonczylo sie tak samo. Nie wyrzucalem ich ,,na zbity pysk'' ale pare razy chetnie bym to zrobil ale sie balem.
Mysle ze jestem teraz tak samo wymagajacy jak ten facet od gwintownikow i tak samo jak kilku kolegow z tego forum

A jesli idzie o moje uzywanie suwmiarek to:
Mam kilka suwmiarek i kilka mikrometrow (mikromierzy?) ktore sa ,,swiete'' i leza czyste w swoich pudelkach kiedy ich nie uzywam ale mam, rowniez, pare starych suwmiarek ktore sluza do ,,wszystkiego'', maja szczeki oszlifowane na rozne sposoby. To juz nie sa suwmiarki a raczej proste przyrzady traserskie.
Pozdrawiam kolegow serdecznie
Andrzej
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1320
- Rejestracja: 24 cze 2007, 20:42
- Lokalizacja: Świdwin / Worcester
Re: srodkownik
Draco pisze:Natomiast pracownik powinien znać zasady poprawnego uzywania sprzętu pomiarowego... bo po jednym takim trasowaniu suwmiarką, nie nadaje się ona do dalszego użytku bez przejścia kalibracji. Również z firm w których ja pracuję/pracowałem byś wyleciał za takie coś bez chwili zawachania.
Chwileczkę, ty mi zarzucasz ortografię? Możesz podać dokładne miejsce?Leoo pisze:Obawiam się, że obaj powinni umieć pisać.
- Heidenhain - Siemens - Fanuc -
Able to use the following programmes: FANUC Series 18i-TB, FANUC O-T, SIEMENS SINUMERIC 810D & 840D, ShopMILL, ShopTURN, ManualTURN, HEIDENHAIN CNC ISO, DIN PLUS and TURN PLUS (CNC PILOT) and many more.
Able to use the following programmes: FANUC Series 18i-TB, FANUC O-T, SIEMENS SINUMERIC 810D & 840D, ShopMILL, ShopTURN, ManualTURN, HEIDENHAIN CNC ISO, DIN PLUS and TURN PLUS (CNC PILOT) and many more.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 4259
- Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Ja tam trasuję suwmiarką, ale to jest tzw. suwmiarka traserska. Pierwsze takie suwmiarki wprowadziła, o ile się nie mylę firma Mitutoyo.
A jeśli chodzi o wytrasowanie odległości 10,1. Sprawa jest trochę dyskusyjna bo ręczne trasowanie np. rozstawu otworów ma dokładność o ile pamiętam ok. 0,1 mm przy bardzo dokładnym podejściu do sprawy. Wynika z tego, pewności nie będziemy mieli czy to jest 10 czy może 10,2. Myślę, przy ręcznej metodzie najlepiej sprawdzi się stos płytek wzorcowych zamocowany odpowiednio w oprawce lub między listwami, żeby nie naruszyć brzegu płytki przy trasowaniu.
A jeśli chodzi o wytrasowanie odległości 10,1. Sprawa jest trochę dyskusyjna bo ręczne trasowanie np. rozstawu otworów ma dokładność o ile pamiętam ok. 0,1 mm przy bardzo dokładnym podejściu do sprawy. Wynika z tego, pewności nie będziemy mieli czy to jest 10 czy może 10,2. Myślę, przy ręcznej metodzie najlepiej sprawdzi się stos płytek wzorcowych zamocowany odpowiednio w oprawce lub między listwami, żeby nie naruszyć brzegu płytki przy trasowaniu.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 508
- Rejestracja: 24 lip 2008, 03:06
- Lokalizacja: Europa
Witam kolegow, kiedys potrzebowalem dobra lupe z podzialka o dlugosci kilku mm z kreskami co 0,1 mm.
Nie mialem wtedy frezarki ani plytek wzorcowych a tylko dobra suwmiarke.
Wytrasowanie kilkudziesiecu kreseczek co 0,1 mm nie bylo takie latwe. Jako materialu uzylem kawalka oksydowanej blaszki z twardego mosiadzu. Pasek tej blaszki umocowalem malym zaciskiem do stalej czesci suwmiarki z noniuszem o dokladnosci 0,05 mm (innej wtedy nie mialem) i przy pomocy rysika ze stali szybkotnacej, wypolerowanego w czesci stozkowej tak zeby nie porysowal szczeki ruchomej, rysowalem kolejne kreseczki starajac sie trzymac przez caly czas rysik pod tym samym katem, naciskajac go z ta sama sila. Przesuwanie ruchomej szczeki suwmiarki o 0,1 mm tez nie jest takie proste. Po kilku probach udalo sie calkiem dobrze.
Oczywiscie mozna bylo zaczekac do nastepnego dnia i kupic taka lupe w jakims sklepie.
Twardy, oksydowany na czarno mosiadz po to zeby uzyskac bardzo cienkie kreski o ostrych krawedziach kontrastowe do tla. (Na miekkim i nie czernionym uzyskalem szerokie rowki o poszarpanych krawedziach)
Mocowanie stalej szczeki suwmiarki do materialu trasowanego to dla unikniecia bledow spowodowanych poruszeniami suwmiarki wzgledem materialu. (Bez tego mocowania bylo widac golym okiem roznice w odleglosci miedzy kreseczkami)
Przyznaje ze to bylo nietypowe uzycie suwmiarki
.
Pozdrawiam kolegow
Andrzej
Nie mialem wtedy frezarki ani plytek wzorcowych a tylko dobra suwmiarke.
Wytrasowanie kilkudziesiecu kreseczek co 0,1 mm nie bylo takie latwe. Jako materialu uzylem kawalka oksydowanej blaszki z twardego mosiadzu. Pasek tej blaszki umocowalem malym zaciskiem do stalej czesci suwmiarki z noniuszem o dokladnosci 0,05 mm (innej wtedy nie mialem) i przy pomocy rysika ze stali szybkotnacej, wypolerowanego w czesci stozkowej tak zeby nie porysowal szczeki ruchomej, rysowalem kolejne kreseczki starajac sie trzymac przez caly czas rysik pod tym samym katem, naciskajac go z ta sama sila. Przesuwanie ruchomej szczeki suwmiarki o 0,1 mm tez nie jest takie proste. Po kilku probach udalo sie calkiem dobrze.
Oczywiscie mozna bylo zaczekac do nastepnego dnia i kupic taka lupe w jakims sklepie.
Twardy, oksydowany na czarno mosiadz po to zeby uzyskac bardzo cienkie kreski o ostrych krawedziach kontrastowe do tla. (Na miekkim i nie czernionym uzyskalem szerokie rowki o poszarpanych krawedziach)
Mocowanie stalej szczeki suwmiarki do materialu trasowanego to dla unikniecia bledow spowodowanych poruszeniami suwmiarki wzgledem materialu. (Bez tego mocowania bylo widac golym okiem roznice w odleglosci miedzy kreseczkami)
Przyznaje ze to bylo nietypowe uzycie suwmiarki

Pozdrawiam kolegow
Andrzej
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 4017
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:01
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Można poradzić sobie bez suwmiarki traserskiej i bez stosu płytek wrorcowych.
Potrzebna jest zwykła suwmiarka i dwie kostki, najlepiej metalowe.
Rozsuwamy suwmiarkę na 10,1mm, blokujemy i kładziemy na powierzchni trasowanej.
Obie kostki ustawiamy między szczękami suwmiarki a następnie unieruchamiamy pierwszą z nich ściskiem lub obciążeniem (druga jest swobodna). Odsuwamy suwmiarkę i trasujemy pierwszą linię po krawędzi pierwszej kostki. Suwmiarka wraca na miejsce, podobnie jak druga kostka dosunięta do drugiej szczęki. Mocujemy drugą kostkę, luzujemy pierwszą, odsuwamy suwmiarkę i trasujemy drugą linię po krawędzi drugiej kostki.
Niestety trzeba uważać, by podczas tych nietypowych operacji nie przesunąć kostką po szczęce suwmiarki, bo możemy stracić pracę.
Potrzebna jest zwykła suwmiarka i dwie kostki, najlepiej metalowe.
Rozsuwamy suwmiarkę na 10,1mm, blokujemy i kładziemy na powierzchni trasowanej.
Obie kostki ustawiamy między szczękami suwmiarki a następnie unieruchamiamy pierwszą z nich ściskiem lub obciążeniem (druga jest swobodna). Odsuwamy suwmiarkę i trasujemy pierwszą linię po krawędzi pierwszej kostki. Suwmiarka wraca na miejsce, podobnie jak druga kostka dosunięta do drugiej szczęki. Mocujemy drugą kostkę, luzujemy pierwszą, odsuwamy suwmiarkę i trasujemy drugą linię po krawędzi drugiej kostki.
Niestety trzeba uważać, by podczas tych nietypowych operacji nie przesunąć kostką po szczęce suwmiarki, bo możemy stracić pracę.

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2379
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
- Lokalizacja: Poznań
Kolego Leoo, nie zwolniłbym Cię za trasowanie suwmiarką, ale na pewno podyskutowalibyśmy na ten temat. Jak napisałem, możesz trasować jak chcesz, Twój cyrk, Twoje małpy. Jestem tylko przeciwny polecania tego sposobu zaczynającym swoją przygodę z obróbką mechaniczną. Pracowałem trochę w Niemczech, widziałem, jak uczy się tam zawodu i nie muszę chyba mówić, jak zareagowałby mistrz widząc ucznia trasującego suwmiarką
. Jak już pokazywać wzorce, to dobre.

Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ