tak zrobię
Frezarka Maho z Niemiec
Które Maho najlepiej nadaje się na retrofit
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 99
- Rejestracja: 07 gru 2019, 22:14
Re: Frezarka Maho z Niemiec
Chyba jednak poskładam wszystko i przetestuje najpierw. Jakoś nie potrafię się zdecydować jak to ma wyglądać i gdzie co ma być:)
Wersja końcowa, śrubkowe porno
Wersja końcowa, śrubkowe porno
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 99
- Rejestracja: 07 gru 2019, 22:14
Re: Frezarka Maho z Niemiec
Cześć i szczęśliwego Nowego!
Chciałem się z Wami podzielić aktualnym stanem mojej frezareczki. Tak teraz wygląda moja igiełka z Niemiec. Tak, tak, Niemiec płakał jak sprzedawał
Okazało się że stół frezarki dość znacząco opada (ok 0.15mm) i stwierdziłem że coś muszę z tym zrobić. Uzbroiłem się w płytę pomiarową, liniały...
no i skrobiemy sobie powoli...
wygląda to strasznie ale dochodzę powoli do wprawy. Różnicę w bicepsie już widać
Ogólnie jak to mówią, lekko ni ma...
Zastanawiam się czy jest jakaś literatura w której można by trochę poczytać o takich remontach, jeśli możecie coś polecić to byłbym wdzięczny
Nie mam generalnie pojęcia o tym wszystkim i uczę się na bieżąco. Zastanawiam się na przykład w jaki sposób mógłbym przeskrobać trudno dostępne miejsca gdzie liniały nie wejdą takie jak np wnętrza prowadnic:
...bądź prowadnice typu jaskółczy ogon:
Plan jest taki żeby po drodze wymienić śruby kulowe i niektóre łożyska. Jak skrobanie nie wypali to wtedy koło ratunkowe- do Poręby mam godzinkę drogi
Chciałem się z Wami podzielić aktualnym stanem mojej frezareczki. Tak teraz wygląda moja igiełka z Niemiec. Tak, tak, Niemiec płakał jak sprzedawał
Okazało się że stół frezarki dość znacząco opada (ok 0.15mm) i stwierdziłem że coś muszę z tym zrobić. Uzbroiłem się w płytę pomiarową, liniały...
no i skrobiemy sobie powoli...
wygląda to strasznie ale dochodzę powoli do wprawy. Różnicę w bicepsie już widać
Ogólnie jak to mówią, lekko ni ma...
Zastanawiam się czy jest jakaś literatura w której można by trochę poczytać o takich remontach, jeśli możecie coś polecić to byłbym wdzięczny
Nie mam generalnie pojęcia o tym wszystkim i uczę się na bieżąco. Zastanawiam się na przykład w jaki sposób mógłbym przeskrobać trudno dostępne miejsca gdzie liniały nie wejdą takie jak np wnętrza prowadnic:
...bądź prowadnice typu jaskółczy ogon:
Plan jest taki żeby po drodze wymienić śruby kulowe i niektóre łożyska. Jak skrobanie nie wypali to wtedy koło ratunkowe- do Poręby mam godzinkę drogi
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 43
- Rejestracja: 26 wrz 2013, 19:23
- Lokalizacja: Rg
Re: Frezarka Maho z Niemiec
Cześć,
I jak tam postępy z prac?
Jeżeli chodzi o skrobanie to jest na youtubie taki gość Jacek Ptasiński i on miał jakis tam odcinek o skrobaniu.
W sumie to na YT są też inne
I jak tam postępy z prac?
Jeżeli chodzi o skrobanie to jest na youtubie taki gość Jacek Ptasiński i on miał jakis tam odcinek o skrobaniu.
W sumie to na YT są też inne
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 99
- Rejestracja: 07 gru 2019, 22:14
Re: Frezarka Maho z Niemiec
Maszyna gotowa, udało mi się zakończyć prace w niecały rok od momentu jak zdałem sobię sprawę że igiełka to to nie jest
Skrobanie lekkie nie było ale to głównie z braku wiedzy i doświadczenia. Kolejną taką frezarkę zrobiłbym z miesiąc
Najważniejsze co wyciągnąłem z lekcji skrobania - system ostrzenia skrobaka musi być na tyle szybki i poręczny, żeby nie mieć strachu przed ostrzeniem. Im częściej ostrzysz, tym więcej materiału zbierasz i jest większy FUN
Jeśli chodzi o śruby kulowe to niestety zostały stare. Byłem już blisko zamówienia czegoś z chin ale w końcu zrezygnowałem. Śruby o standardowych nakrętkach by nie pasowały a przerabianie wiązałoby się ze skróceniem pola roboczego X i Y. Miałem też opcję oddać śruby do regeneracji (jest PL firma która takie rzeczy robi- śruby i nakrętki są szlifowane a potem dobierane są odpowiednie kulki) ale cenowo było to dość drogie. Wrzuciłem do śruby kulowej z X i Y nowe kulki i po poskładaniu wszystkiego mam backlash na X 0.04 i na Y 0.06. Idealnie nie jest i jak będzie chwila to znów podejmę temat, śruby mam zwymiarowane i w razie czego mogę myśleć o jakimś lepszym rozwiązaniu.
Aby poprawić trochę żywotność tych prowadnic żeliwnych to zamówiłem firankę:
I zrobiłem smarowanie automatyczne. Aktualnie ustawione mam makra w Csmio tak że smaruje mi przy wciśnięciu enable oraz w trakcie pracy co 10 minut.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 17
- Posty: 4153
- Rejestracja: 13 lut 2017, 19:34
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Frezarka Maho z Niemiec
To smarowanie trochę za często. Będziesz pływać w oleju. Standardowo układy są poustawiane na 45 minut- godzinę. Z dobrze dopasowanych proeadnic film olejowy wcale tak szybko nie ucieka.
Oczywiście najlepiej byłoby uzależnić od "metra", czyli od przejechanej drogi, ale to trochę komplikuje niepotrzebniesystem zwłaszcza, ze i tak nie wszystkie prowadnice jeżdżą po rowno, a przecież nie będziesz robił smarowania do każdej osobno.
Oczywiście najlepiej byłoby uzależnić od "metra", czyli od przejechanej drogi, ale to trochę komplikuje niepotrzebniesystem zwłaszcza, ze i tak nie wszystkie prowadnice jeżdżą po rowno, a przecież nie będziesz robił smarowania do każdej osobno.
Można?
Morzna!!!
Morzna!!!
-
Autor tematu - Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 82
- Posty: 99
- Rejestracja: 07 gru 2019, 22:14
Re: Frezarka Maho z Niemiec
Trochę za często, to prawda ale chciałem na początku więcej smarować, pewnie nic mi to nie da ale jak sobie wyobrażam te prowadnice żeliwo-żeliwo...
OK czyli 45-60 minut to taki standard, ustawię w takim razie na 30 minut na jakiś czas i zobaczymy. Myślałem o uzależnieniu smarowania od ruchu ale nie bardzo miałem czas się makrami pobawić. Z drugiej strony jak frezujesz malutkie elementy, to droga przejechana jest niewielka a olej może być i tak wypychany, nawet przy ruchach o dużej częstotliwości i małej drodze wolałbym mieć chyba więcej smarowania niż w przejazdach długich gdzie olej będzie dobrze rozprowadzany.
Słyszałem opowieści, że zamiast oleju maszynowego lepiej używać silnikowego np 15W40, podobno lepiej się miesza z chłodziwem. Jest to prawda?
OK czyli 45-60 minut to taki standard, ustawię w takim razie na 30 minut na jakiś czas i zobaczymy. Myślałem o uzależnieniu smarowania od ruchu ale nie bardzo miałem czas się makrami pobawić. Z drugiej strony jak frezujesz malutkie elementy, to droga przejechana jest niewielka a olej może być i tak wypychany, nawet przy ruchach o dużej częstotliwości i małej drodze wolałbym mieć chyba więcej smarowania niż w przejazdach długich gdzie olej będzie dobrze rozprowadzany.
Słyszałem opowieści, że zamiast oleju maszynowego lepiej używać silnikowego np 15W40, podobno lepiej się miesza z chłodziwem. Jest to prawda?