--ADEK-- pisze: czy wszystkie gwinty "wewnętrzne" do przykręcania bramy, bloków podpierających śruby gwintować w materiale czy próbować wsunąć nakrętki od spodu ewentualnie wywiercić dziury od spodu i zrobić miejsce na włożenie nakręte
To zależy. Kiedyś była potrzeba to zrobiłem arkusz kalkulacyjny wytrzymałości połączeń gwintowanych. Wprowadzało się tam gwint włącznie ze skokiem, materiał śruby i nakrętki i arkusz obliczał potrzebną długość połączenia gwintowanego.
Z tej teorii, którą wtedy nabyłem i co mi później z obliczeń wychodziło, to długość połączenia gwintowanego w stali stopowej st3 musi być podobna jak średnica rdzenia śruby.
Na przykład połączenie M8 o standardowym skoku.
Gwint M8 ma standardowy skok 1,25mm. Rdzeń śruby w przybliżeniu ma średnicę 6,7mm. I to jest minimalna zalecana długość połączenia gwintowanego, żeby przy przekroczeniu sił zrywających rozerwało śrubę, zamiast ściąć zwoje gwintu.
Jeżeli chcesz podkładać nakrętki to ok, ale ja osobiście bym zrobił więcej śrub i nagwintował profil, bo tu te obliczenia są o kant du** rozbić. W maszynie tego typu chodzi o sztywność. Zasada jest więc taka, żeby dawać możliwie dużo połączeń śrubowych nie za dużej średnicy.
Jeżeli chcesz bramę przykręcić do podstawy ośmioma śrubami M8 to przykręć szesnastoma śrubami M6 z gwintami robionymi w profilu i na pewno będzie dobrze.
Oczywiście w granicach rozsądku. Jak masz ściankę profilu 3mm to już nakrętki są konieczne.