Frez zespolony
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 16252
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Frez zespolony
A z podcięciami, po kilkunastu sztukach, mamy takie kwiatki.
Jak drugi bez podcięć będzie robił to samo to mamy dwa wyjścia :
1. Wrócić do rozwiertaka z ewentualnym przeostrzeniem
2. Zrobić nowy monolit od podstaw z zębem jak na składanym.
Jak wybierzemy opcję 2 to mamy dwa wyjścia:
1. Robić ze talki ( fi 22 prawie nie osiągalna )
2. Robić z narzędziówki
Jak wybierzemy opcję 2 to pytanie z jakiej coby się dało u siebie obrobić cieplnie a nie wygięło w łuk .
P.s. Zatrzymanie na moment po frezowaniu wyeliminowało falbanki na powierzchni.
Jak drugi bez podcięć będzie robił to samo to mamy dwa wyjścia :
1. Wrócić do rozwiertaka z ewentualnym przeostrzeniem
2. Zrobić nowy monolit od podstaw z zębem jak na składanym.
Jak wybierzemy opcję 2 to mamy dwa wyjścia:
1. Robić ze talki ( fi 22 prawie nie osiągalna )
2. Robić z narzędziówki
Jak wybierzemy opcję 2 to pytanie z jakiej coby się dało u siebie obrobić cieplnie a nie wygięło w łuk .
P.s. Zatrzymanie na moment po frezowaniu wyeliminowało falbanki na powierzchni.
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 16252
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Frez zespolony
Z prostymi nie można trafić a polerowanie Ci się mażą
Bez podcięcia zęba idzie lepie, nie ma szpary miedzy materiałem a zębem i mniej wpycha.
Kol. Kozak, między tym co by się chciało a co można to jest przepaść. Masz jakiś na wzór ? Tylko nie pokazuj teowego bo co mi po nim.
Bez podcięcia zęba idzie lepie, nie ma szpary miedzy materiałem a zębem i mniej wpycha.
Kol. Kozak, między tym co by się chciało a co można to jest przepaść. Masz jakiś na wzór ? Tylko nie pokazuj teowego bo co mi po nim.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 757
- Rejestracja: 12 paź 2018, 21:36
Re: Frez zespolony
Wspominałem wcześniej o tym: niestety, to jest skutek tego że po przeróbce freza spiralnego ząb pojedynczej tarczki z jednej strony ma doskonały kąt natarcia (mocno dodatni), ale z drugiej ma bardzo zły kąt natarcia (mocno ujemny) i wpycha "pod siebie" urobek.
Ale że aż tak źle będzie, nie myślałem. Czym chłodzisz/smarujesz, powinno być obficie lane?
Powinien to być środek zapobiegający powstawaniu narostu, może "tłusta" emulsja (z nadmiarem boroleju)?
Ale to półśrodek, tam zawsze powodem problemów będzie niekorzystna geometria ostrza z jednej strony.
Bez żadnych wątpliwości radzę Ci wykorzystać rozwiertak prosty - gotowa, dobra stal i będzie najmniej roboty - a wzdłużna korekta głębokości rowków i kątów zębów prostych to nie jest problem na ostrzałce narzędziowej.
Ale ponieważ ostrze takiego rozwiertaka posiada łysinkę o szer. ok. 0,3-0,4mm kalibrującą otwór, która będzie bardzo bruździć przy skrawaniu typowym dla freza (czyli odpychać niezbyt sztywny frez), trzeba się postarać się zdjąć ową łysinkę podczas korekty, tak aby uzyskać "czystą", ostrą krawędź skrawającą bez walcowej części kalibrującej, z powierzchnią przyłożenia rozpoczynającą się od krawędzi skrawającej - jak w typowym frezie.
PS:
Ale gdybyś wyprał tą opcję, to jednak zrób podcięcia z "dobrej" strony - tu nie będą przeszkadzać a pomagać.
Ale że aż tak źle będzie, nie myślałem. Czym chłodzisz/smarujesz, powinno być obficie lane?
Powinien to być środek zapobiegający powstawaniu narostu, może "tłusta" emulsja (z nadmiarem boroleju)?
Ale to półśrodek, tam zawsze powodem problemów będzie niekorzystna geometria ostrza z jednej strony.
Bez żadnych wątpliwości radzę Ci wykorzystać rozwiertak prosty - gotowa, dobra stal i będzie najmniej roboty - a wzdłużna korekta głębokości rowków i kątów zębów prostych to nie jest problem na ostrzałce narzędziowej.
Ale ponieważ ostrze takiego rozwiertaka posiada łysinkę o szer. ok. 0,3-0,4mm kalibrującą otwór, która będzie bardzo bruździć przy skrawaniu typowym dla freza (czyli odpychać niezbyt sztywny frez), trzeba się postarać się zdjąć ową łysinkę podczas korekty, tak aby uzyskać "czystą", ostrą krawędź skrawającą bez walcowej części kalibrującej, z powierzchnią przyłożenia rozpoczynającą się od krawędzi skrawającej - jak w typowym frezie.
PS:
kamar pisze:Jak drugi bez podcięć będzie robił to samo [...]
Ale gdybyś wyprał tą opcję, to jednak zrób podcięcia z "dobrej" strony - tu nie będą przeszkadzać a pomagać.
Pomogłem? Kliknij, proszę :-)
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 16252
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Frez zespolony
Na razie chwatit. Przekonuję klienta, że "na frytkę " się nie da.
A jak będzie lane to się sprawdzi wszystkie pomysły abarot.
A jak będzie lane to się sprawdzi wszystkie pomysły abarot.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 7549
- Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Re: Frez zespolony
kamar pisze:2. Robić z narzędziówki
Jak wybierzemy opcję 2 to pytanie z jakiej coby się dało u siebie obrobić cieplnie a nie wygięło w łuk .
Żeby nie wygieło to musialoby siedzieć w piecu pionowo zaczepione od góry. A poza tym i tak żaden problem zostawić naddatki na końcową obróbke. Z narzędziówką to jest taki temat że trzeba ją dobrze obrobić termicznie. Miałem przypadek ze gosciowi dorabiałem walce pociagowe (mialy drobne ząbki) i piersze sztuki się kruszyły po jakims czasie. Dopiero póżniej zawiózł gdzieś do hartowania w Stalowej Woli i już było ok. Wiem ze tam też w innym piecu to było grzane, chyba w solach. Wycierały się ale nie kruszyły. Gatunek to był NC11LV.
Możnaby się jeszcze pokusic i spróbować zrobić nawęglane, nie wiem jak by to pracowało w aluminium ale gdyby nawet się szybciej tępilo ale nie łamało to moze by bylo warte częstszego ostrzenia i zmieniania?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 75
- Posty: 16252
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Frez zespolony
Robienie freza od podstaw to ostateczność, i dla klienta, i dla mnie
Mam zezwolenie na wannę, powinno być lepiej.
Z założenia miała być prosta przystawka na jedną operację a robi się maszyna.
Mam zezwolenie na wannę, powinno być lepiej.
Z założenia miała być prosta przystawka na jedną operację a robi się maszyna.