Chińskie DRO

Dyskusje na temat popularnych małych tokarek hobbystycznych.

bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1240
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Chińskie DRO

#301

Post napisał: bear » 22 sie 2020, 12:56

upanie pisze:
22 sie 2020, 11:33
DRO to zbędny bajer?
No to chyba coś takiego może powiedzieć tylko ktoś kto nigdy tego nie używał.
Nie patrzysz na korbki, masz prawidłowe wskazanie bez względu na luzy, masz współrzędne względne, pomiary, wyszukanie środków, wiercenie czy frezowanie po łuku, obliczenia itp itd.
Topi wszystko za 8 stówek. Ile osprzętu za to kupisz?
Co Ci z tego DRO jak nawet nie będziesz miał czym czy to wytoczyć czy zmierzyć? 50 lat temu nie było DRO a ludzie na wyjechanym zlomie robili wręcz cuda.



Tagi:

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7884
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chińskie DRO

#302

Post napisał: tuxcnc » 22 sie 2020, 15:01

bear pisze:
22 sie 2020, 12:56
50 lat temu nie było DRO a ludzie na wyjechanym zlomie robili wręcz cuda.
Takich głupot to nawet komentować nie warto.


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: Chińskie DRO

#303

Post napisał: ARGUS » 22 sie 2020, 15:02

"bear" z całym szacunkiem 50 lat temu nie było komputerów tak popularnych jak dziś .
a kobiety w majtki wkładały szmatki wielorazowe zamiast podpasek.
Dziś nie na każdy żłom Cię wpuszczą -poza tym stal dla amatora nie jest aż tak droga,
a osprzętu do maszynek troszkę nazbierałem. Wprawdzie nie pod sufit ale w miarę wystarcza.
Ostatni mój nabytek to chiński kieł obrotowy do rur. do fi 70 :-)
DRO zamówione - :-) teraz tylko chińskiego się uczyć.
Jak zamontuję to się biorę za podtrzymkę do nutolka.
Chcę zrobić na korpusie z żeliwa Pan w odlewni mi powiedział że odlew kosztuje 7 zł/ kg
tylko sam sobie muszę zrobić model ze sklejki.
Mam frezarkę mam migomat - będzie profeska.( jak czegoś nie spieprzę)

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 43
Posty: 11575
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

Re: Chińskie DRO

#304

Post napisał: RomanJ4 » 22 sie 2020, 15:15

bear pisze:Co Ci z tego DRO jak nawet nie będziesz miał czym czy to wytoczyć czy zmierzyć? 50 lat temu nie było DRO a ludzie na wyjechanym zlomie robili wręcz cuda.

Na łokcie też można mierzyć, po co zaraz suwmiarka (i to cyfrowa :wink: ). A swojego smartfona na telefon "na korbkę" nie zamienisz? Też słychać... :mrgreen:
Cuda robili, owszem, ale jakim często kosztem czasu i niezbędnego doświadczenia...
Po to się takie, teraz już dostępne nawet dla amatorów DRO instaluje, żeby jak słusznie napisał kolega upanie mieć wskazania rzeczywiste położenia bez brania poprawek na luzy, zużycia, etc,(do czego potrzebne było wspomniane już doświadczenie), nie mówiąc o ułatwieniach wynikających z wpisanego programu... I tyle..

Dodane 1 minuta 50 sekundy:
Argus pisze:Mam frezarkę mam migomat - będzie profeska.( jak czegoś nie spieprzę)

I zadowolenie... I o to przecież chodzi...
pozdrawiam,
Roman


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 9
Posty: 1240
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: Chińskie DRO

#305

Post napisał: bear » 22 sie 2020, 17:07

RomanJ4 pisze:Na łokcie też można mierzyć, po co zaraz suwmiarka (i to cyfrowa ). A swojego smartfona na telefon "na korbkę" nie zamienisz? Też słychać...
Cuda robili, owszem, ale jakim często kosztem czasu i niezbędnego doświadczenia...

Chcesz niby iść z duchem czasu ale zamiast cnc kupiłeś manualna więc nawet z DRO jedziesz na korbach. Do tego korba jak korba i raczej na wskutek chińskiego wykonania sama Ci nie zacznie swirowac. Piszesz o koszcie czasu i doświadczenia a rozmawiamy o tokarce w której przy zebraniu 2mm zatrzymuje sie silnik więc o jakim koszcie czasu piszesz bo chyba nie o tym że to co byś na normalnej tokarce zebrał na raz tu musisz robić dwa czy trzy przejścia. Tokarka to nie łopata i jak ma ktoś problem za liczeniem do 10 to nie należy tego na pewno rozwiązywać kalkulatorem.

Nie jestem przeciwny w żadnym stopniu DRO ale montowanie tego do takich małych tokarek tym bardziej w zastosowaniu amatorskim to strata pieniędzy. Przynajmniej dla mnie bo argument czasu jest chyba najgorszy z możliwych ale z chęcią wysłucham innych.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Chińskie DRO

#306

Post napisał: rdarek » 22 sie 2020, 17:56

bear pisze:
22 sie 2020, 17:07
Nie jestem przeciwny w żadnym stopniu DRO ale montowanie tego do takich małych tokarek tym bardziej w zastosowaniu amatorskim to strata pieniędzy. Przynajmniej dla mnie bo argument czasu jest chyba najgorszy z możliwych ale z chęcią wysłucham innych.
Ok to pomijamy czas.
Już wielokrotnie miałem problem z powrotem narzędzia do poprzedniego miejsca wręcz nie zwracam na to uwagi.
1. jak już zostało wspomniane masz pomiar rzeczywisty.
2. ze skalami na korbkach w chińskich tokarkach jest jest jak z chińskim uchwytem tokarskim dwa razy w to samo miejsce nie trafisz. Bardzo łatwo przejechać wymiar no chyba, że toczysz z dokładnością mniejszą niż 0,1mm to bez problemu.
3. Co z posuwem wzdłużnym (nie piszę o telepiącej się szufladce)? Przy suporcie podziałka na korbce to aż 0,5mm :mrgreen:
4. Tocząc elementy przy których masz jedno podejście zaufasz korbkom? Ja mam w takim wypadku duszę na ramieniu :mrgreen:

P.S. bez problemu na moim nutolku zbierałem 2mm ze średnicy
Avalyah pisze:
22 sie 2020, 09:44
I to wszystko za 8 stówek? Żyć nie umierać ;) Jedyny problem jest taki, że np. na nutoola się takie DRO nie zmieści, ale do frezarki pasuje praktycznie każdej.
Jak się popieści to się zmieści :mrgreen:


Autor tematu
Avalyah
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 57
Posty: 2364
Rejestracja: 29 lis 2015, 00:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Chińskie DRO

#307

Post napisał: Avalyah » 22 sie 2020, 18:03

rdarek pisze:P.S. bez problemu na moim nutolku zbierałem 2mm ze średnicy
Nie wiedziałem, że styropian produkują w wałkach :mrgreen:
rdarek pisze:Jak się popieści to się zmieści
Ja zrezygnowałem zanim zacząłem, ale głównie dlatego, że przerobiłem na CNC. Gdyby nie to to bym na pewno też kombinował.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 7884
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Chińskie DRO

#308

Post napisał: tuxcnc » 22 sie 2020, 18:16

bear pisze:
22 sie 2020, 12:56
50 lat temu nie było DRO a ludzie na wyjechanym zlomie robili wręcz cuda.
Widzę że się uparłeś pisać bzdury, więc jednak Ci odpowiem.
50 lat temu tysiące razy słabszy komputer niż ten z którego piszesz, zajmował pomieszczenie wielkości sali gimnastycznej, a godzina jego pracy była wyceniona na równowartość średniej wypłaty.
Natomiast "robienie cudów na wyjechanym złomie" skończyło się gospodarczą katastrofą i dwudziestoprocentowym bezrobociem.
A co do meritum, to jest dokładnie odwrotnie niż Ci się wydaje. Na chińskim badziewiu w rodzaju ZX7016 TYLKO po zamontowaniu DRO daje się cokolwiek robić, choćby to DRO było nawet z chińskich suwmiarek.


rdarek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 2135
Rejestracja: 04 sty 2013, 23:30
Lokalizacja: 3miasto

Re: Chińskie DRO

#309

Post napisał: rdarek » 22 sie 2020, 19:15

Avalyah pisze:
22 sie 2020, 18:03
rdarek pisze:P.S. bez problemu na moim nutolku zbierałem 2mm ze średnicy
Nie wiedziałem, że styropian produkują w wałkach :mrgreen:
Nie chciałbyś żeby ten styropian spadł Ci na głowę :mrgreen:

tu masz niestety tylko fotki z testu:
zmiana-noza-z-weglika-na-noz-z-plytkami ... ml#p613883


ARGUS
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 27
Posty: 2125
Rejestracja: 09 kwie 2007, 22:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: Chińskie DRO

#310

Post napisał: ARGUS » 22 sie 2020, 19:36

bear pisze:montowanie tego do takich małych tokarek tym bardziej w zastosowaniu amatorskim to strata pieniędzy.

A gdzieś Ty wyczytał że ja to chcę do tokarki zamontować ?
Picie alkoholu to też strata pieniędzy a jednak jakoś lubię raz na jakiś czas trochę ich potracić :-)
Masz Nutola albo podobną maszynkę i z doświadczenia piszesz ?
Czy jak zwykle Ty To Wiesz?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Tokarka Nutool 550, Zuch, OUS, TSA, TSB, Mini Lathe i inne małe tokarki”