Azotowanie korbowodów z 15 HGM

Spawalnictwo i obróbka cieplna

Autor tematu
bysior
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 22 kwie 2011, 19:12
Lokalizacja: W-wa

Azotowanie korbowodów z 15 HGM

#1

Post napisał: bysior » 22 kwie 2011, 19:48

Mam taki oto projekt: chcę zmienić na inny typ łożyska stopy korbowodu w moim bolidzie.
Te inne łożyska mają trochę inne wymiary i wymaga to powiększenia otworu w stopie korbowodu - otwór służy jako bieżnia dla rolek łożyskowych. Fabryczny otwór jest fi 38.75 mm a nowy musi być fi 39.00 mm. Korbowód jest ze stali 15 HGM nawęglanej i hartowanej do 60-65 HRC. I teraz taki jest mój problem: żeby powiąkszyć otwór to muszę usunąć 0.125 mm (na stronę) materiału czyli usunę twardą warstwę nawęgloną. Warsztat proponuje mi azotowanie takich korbowodów żeby z powrotem uzyskać dobrą twardość w tym miejscu.
Czy to ma sens? Azotowanie wcześniej nawęglanej powierzchni?
Nie znam dokładnie tego procesu azotowania ale czy ta stal się nada i jaką twardość mogę uzyskać?
Pomożecie? (jak pytał kiedyś jeden na jeża czesany)



Tagi:

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#2

Post napisał: ALZ » 22 kwie 2011, 21:54

Nie spotkałem się z azotowaniem bieżni łozysk tocznych. Zawsze jest to hartowanie a grubość warstwy hartowanej powinna wynosić - 0,1 razy średnicy elementu tocznego o twardości od 58 do 64 HRC


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7612
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#3

Post napisał: pukury » 22 kwie 2011, 23:11

witam.
jakoś mi się nie wydaje że .125 mm ( na stronę ) usunie warstwę nawęgloną .
szlifowaliśmy korbowody z trabantów , syrenek , itp i jakoś wychodziło .
przy regeneracji wałów - większy sworzeń i tyci korbowód - szlif .
właściwie - honowanie .
pozdrawiam .


Autor tematu
bysior
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 22 kwie 2011, 19:12
Lokalizacja: W-wa

#4

Post napisał: bysior » 23 kwie 2011, 03:23

ALZ pisze:Nie spotkałem się z azotowaniem bieżni łozysk tocznych. Zawsze jest to hartowanie
To sie zgadza ale ja nie robię nowego korbowodu od podstaw tylko przerabiam już istniejący. Był on fabrycznie zrobiony właśnie tak jak piszesz. Ten warsztat może tylko azotować więc stąd mój problem czy to ma sens.
pukury pisze:jakoś mi się nie wydaje że .125 mm ( na stronę ) usunie warstwę nawęgloną .
Z pewnościę całej nie ale usunie właśnie tę najtwardszą zaraz przy powierzchni.
Zakładając, że ta warstwa ma 0.5 mm to jeszcze jej sporo zostanie ale będzie to juz chyba o parę HRC mniej (twardość maleje czym dalej od powierzchni). I właśnie może by mialo sens uzyskać wysoką twardość na małej głębokości przez azotowanie bo pod spodem byłaby jeszcze oryginalna warstwa nawęglona.
W łożysku potrzebna jest duża twardość powierzchni ale też potrzebna jest twardość na pewnej głębokości żeby zapewnić warstwę nośną dla nacisków z rolek.
Tak kombinuje ale nie jestem pewny czy ta stal i ich proces da takie rezultaty.


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 426
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

azotowanie

#5

Post napisał: wt » 23 kwie 2011, 13:06

Azotowanie poprawia tylko parametry powierzchni, na ścieranie. Nie zwiększa wytrzymałości bo, poza wyjątkami, wnika płytko w materiał.


sebafm
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 2
Posty: 117
Rejestracja: 27 lut 2011, 20:13
Lokalizacja: toruń

#6

Post napisał: sebafm » 23 kwie 2011, 14:22

Witam .
To nie ma sensu , w starych konstrukcjach to może by jakoś chodziło . W nowszych korbowodach warstwa nawęglana nie jest zbyt głęboka . Azotowanie nic nie da , złuszczy cię ta warstwa bo pod spodem nie będzie wystarczająco twardego podłoża .
Jak jest miejsce to wstaw wkładkę , minimalna grubośc to z 2mm . Ja mam w ten sposób zrobiony korbowód GM .
Jakie to moto?


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7612
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 23 kwie 2011, 15:38

witam.
jak by się dało wkładkę wprasować to by było najlepiej .
zrobiłem tak w jednym z moich motorków - ducati 450 .
szalkę z łożyska wbiłem do korby i po sprawie .
jednak stal łożyskowa jest najlepsza na łożyska :lol:
musiałem tylko zrobić nowy koszyczek i dobrać igiełki .
pozdrawiam .


rykun
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 2
Posty: 76
Rejestracja: 10 lip 2008, 14:55
Lokalizacja: Sochaczew

#8

Post napisał: rykun » 23 kwie 2011, 15:55

Szkoda że w rozmiarze 39 nie ma gotowych pierścieni typu IR są w średnicach 38 lub 40 ścianka 2,5mm grubości. Albo się dostosować do tego albo wykonać nową pod wymiar lub przeszlifować. Takie rozwiązanie jest często stosowane choćby w junaku. Ja tak robiłem aluminiowy korbowód, frezowany z płaskownika i wciśnięte bieżnie.

Ja mam odwrotny problem. Potrzebuje jakiś gotowych sworzni. Myślałem nad wykorzystaniem wałków do prowadnic podobno 64HRC utwardzony powierzchniowo.
http://allegro.pl/prowadnica-walek-fi-2 ... 851345.htm
Nic tylko ciąć na wymiar.


Autor tematu
bysior
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 4
Posty: 7
Rejestracja: 22 kwie 2011, 19:12
Lokalizacja: W-wa

#9

Post napisał: bysior » 23 kwie 2011, 19:25

Ja wiedziałem o tej opcji wciskania tam bieżni ze stali łożyskowej i z tego co piszecie to chyba będzie to dużo pewniejsze niż to azotowanie.
W zasadzie mógłbym dobrać też łożysko o fi 40 zamiast fi 39. Fabryczna grubość ścianki korby jest 5 mm. Pod łożysko fi40 musiałbym zdjąć 0.6 mm materiału czyli pocienić korbę z 5mm na 4.4mm. Czy to nie za mało ścianki żeby wstawiać tam jeszcze pierścień?

[ Dodano: 2011-04-23, 20:00 ]
rykun pisze:Ja mam odwrotny problem. Potrzebuje jakiś gotowych sworzni
Ja w sumie też mam taki problem ale myślałem, że to jest dużo prostsze niż korba. Tylko, że ja już mam sworzeń fi28.75 a będę potrzebował fi 31 lub fi32. Czy ten milimetr to można napawać jakąś elektrodą i potem przeszlifować? (tak mi zaproponowali w warsztacie). Czy szukać gotowego albo wcisnąć na stary nową bieżnię?


wieslawbarek
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 847
Rejestracja: 05 gru 2006, 22:28
Lokalizacja: Bielsko Biała

#10

Post napisał: wieslawbarek » 23 kwie 2011, 20:47

Elektrodą to nie ale TIGiem to c i naspawają jaką twardość chcesz tylko sam nie wiem jak z naprężeniami po spawaniu :?: :?: trzeba by porady fachowca

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”