szopenn pisze:Może gdyby papieru toaletowego w urzędzie pocztowym nie sprzedawali, to mieli by czas na co innego,
Masz rację, mydło i powidło, a znaczka tam nie uświadczysz...
https://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz ... onych.html
Mam zaprzyjaźnionego od lat doręczyciela który upał czy słota ciężką torbę na swoim grzbiecie własnym rowerem wozi, a ponoć kiedyś firma miała doręczycielom elektryczne rowery podobne jakie mają u zachodnich sąsiadów ufundować,
https://youtu.be/G-AtAQk0sHo
by doręczanie usprawnić, albo chociaż takie zwykłe na pedały, oraz trójkołowe do większych przesyłek.


No, ale jak to zwykle u nas, na obietnicach się skończyło, bo Poczta Polska poszła w deweloperkę(sic!)
https://wyborcza.biz/Gieldy/7,132329,22 ... amach.html
i inne niezwiązane z branżą kuriozalne interesy, że o zwykłej "niegospodarności"(
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,24 ... hodzi.html)
nie wspomnę, z fatalnym zresztą skutkiem,
(
https://gospodarka.dziennik.pl/news/art ... eresy.html,
https://www.money.pl/gospodarka/straty- ... 8240a.html,
https://www.prawo.pl/samorzad/jakosc-po ... 10243.html),
i ze sprzętu dla pracowników nici... Dalej chłopina swoją starą "kozę" eksploatuje..
Teraz już wiecie dlaczego
u nas nie ma czasu na stemplowanie tych paczek i pieprzenie się z tym, utonęlibyśmy w paczkach a w między czasie inpost zbija kokosy bo nie zajmuje się głupotami.