Szlif na kamieniu

Dyskusje dotyczące obróbki kamienia, szkła, itp.

czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#21

Post napisał: czort » 14 cze 2007, 21:16

Witam
Nie mam pojęcia o obróbce kamieni szlachetnych i ozdobnych jednak czytając ten temat pomyślałem że można by taki przedmiot zamocować w lodzie. Rodzi to trochę problemów takich jak potrzeba bardzo intensywnego chłodzenia narzędzia (może zimnym powietrzem ? ) i w końcu utrzymywania całej maszyny w temperaturze ujemnej. Niemniej jednak ma to też swoje zalety mianowicie nie tak w końcu duże zmiany temperaturowe (o jakieś 20-30 stopni C to znowu nie tak dużo ) i bezpieczne „odmocowanie „ obrabianego przedmiotu
Czy ktoś może kiedyś tego próbował ?



Tagi:

Awatar użytkownika

Autor tematu
DoctorX
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 9
Posty: 152
Rejestracja: 16 sie 2006, 16:05
Lokalizacja: Kko

#22

Post napisał: DoctorX » 19 cze 2007, 17:58

A to ciekawy pomysł którego chyba nikt nie próbował...
powrót do natury? :wink:
azot? :idea:
chyba mnie poniosło
Sukces ojców ma wielu , porażka tylko jednego...


czort
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 346
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:08
Lokalizacja: kraków

#23

Post napisał: czort » 20 cze 2007, 09:07

Osobiście wyobrażałem sobie to tak że frezarka/szlifierka jest umieszczona w zamrażarce(np. jakaś chłodnia sklepowa lub coś w tym guście ) a chłodzenie a narzędzie chłodzone jest powietrzem np. dysze z akcesoria cnc według nich to da się z tego wycisnąć do – 50. Można też by się pobawić gaśnicą śniegową .Co jednak trzeba zaznaczyć zajmuje się obróbką metali i to bynajmniej nie artystyczną a na ten temat przez przypadek wpadłem wiedz raczej nie wypróbuję pomysłu.


yaz
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 7
Rejestracja: 11 paź 2007, 01:42
Lokalizacja: Londyn

#24

Post napisał: yaz » 21 paź 2007, 20:43

witam

ten kit o ktorym piszecie to jest mieszanka kalafonii z czymś-tam, ale dziala to tak ze topi sie to i nakleja na to kamien a pozniej szlifuje czy robi cokolwiek i znowu mozna go odkleic po podgrzaniu.

Jak bede mial chwile to poszukam przepisu na mieszanke - gdzies widzialem w moich ksiazkach :)


orwo
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 15
Rejestracja: 04 cze 2007, 02:59
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#25

Post napisał: orwo » 17 gru 2007, 03:13

witam,
możesz spróbować zamocować kamień w kuli grawerskiej. To taki rodzaj imadła, stabilna kula stalowa z regulowanym szczękami. Te zaś mają kołki które mogą byc ustawione w dowolnej konfiguracji (mogą przedmiot ściskać lub rozpierać). System otworów w szczękach pozwla je umieścić tak aby najskuteczniej trzymały obrabiany przedmiot, także o nieregularnym kształcie. Poza tym cięzka stablina podstawa (ok.8kg).
kula grawerska

Awatar użytkownika

Piotrjub
Moderator
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1495
Rejestracja: 11 kwie 2005, 13:00
Lokalizacja: Gdansk

#26

Post napisał: Piotrjub » 17 gru 2007, 16:16

Kamienia nie montuje sie w kuli grawerskiej - zawsze robiło sie tak że w kuli mocowało sie klocek drewniany a do niego przyklejony kamień. W tańszym mniej skutecznym sposobie używa sie lak (choćby taki jak na poczcie) a prawidłowo jest to szelak - dużo mocniej trzyma jeśli szelak (występuje w cieniutkich płytkach kształty nieregularne) zmielimy w młynku do kawy. Wtedy podgrzany kołek z mosiądzu dotykamy do zmielonego szelaku a następnie do kamienia - temperatura jest tak dobrana że kołek jak nim dotykamy szelak powoduje że on się rozpuszcza (szelak) a po dotknięciu do kamienia bardzo szybko zastyga (parę sekund) .
Szelak bardzo fajnie rozpuszcza sie w denaturacie. Dziś w szlifierniach stosują klej - kiedys nazywał sie on cyjanopan dziś podobny to kropelka.
W przemyśle złotniczym podczas produkcji łańcuszków jest taki proces technologiczny który nazywa się diamentowanie - chodzi o ścięcie z grubości łańcuszka nożami diamentowymi - uzyskujemy kształty jakie chcemy i lustrzana powierzchnię. Diamentowanie można podzielić na mokre i suche (nie będę tu tłumaczył dlaczego). Diamentowanie na mokro przeprowadza sie na maszynie która jest bardzo podobna do tokarki (z pewnymi zmianami) w której zamocowany jest bęben np średnicy fi 300mm i długości 800mm . Na ten bęben jeden przy drugim nawija sie łańcuszek (jak są krótsze odcinki łączy sie je cieniutkim drucikiem) . Po nawinięciu i zamocowaniu łańcuszka polewa sie cały bęben wodą dodam tylko że bęben podłączony jest przewodami z agregatem chłodniczym i zamraża sie go do -27 stopni . W ten sposób wytwarza sie warstwę lodu która nic innego nie robi jak trzyma w tym wypadku łańcuszek . W imaku mamy zamontowane noże diamentowe (z diamentem - najlepiej 5 sztuk pierwsze cztery mogą być z diamentem syntetycznym ostatni z naturalnym - to właśnie on daje lustrzana powierzchnie) . Po przetoczeniu nożami agregat wyłączamy całość polewamy ciepła woda i można zdejmować to co sie obrobiło.


orwo
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 15
Rejestracja: 04 cze 2007, 02:59
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#27

Post napisał: orwo » 14 sty 2008, 21:44

Piotrjub pisze:Kamienia nie montuje sie w kuli grawerskiej - zawsze robiło sie tak że w kuli mocowało sie klocek drewniany a do niego przyklejony kamień.
Myślę,że spokojnie mozna zastosować mocowanie bezposrednio w kuli grawerskiej za pomoca 4 kołków dociskowych. Wystarczy na metalowe kołki nałozyc np. izolacje PCV, aby nie było styku kamienia z kołkami. Stabilna metalowa podstawa kuli odprowadzi ciepło podczas obróbki kamienia, przeciez wyraznie napisał forumowicz ,ze to są plastry agatu, tak więc to duże płaszczyzny do mocowania i obróbki.
Jesli kamień miałby wielkość płytki do sygnetu np.14x16mm, to wtedy ok stosujmy szelak, ale plastry agatu na pewno są dużo większe i beda sie trzymać w szczękach kuli.
pozdrawiam :mrgreen:


B_Ornacki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 9
Rejestracja: 09 kwie 2005, 09:08
Lokalizacja: Krzeszowice

#28

Post napisał: B_Ornacki » 17 sty 2008, 23:03

Witam
Co myślicie o odciskuw modelinie i przyklejeniu np na wosk , tanio i bezpiecznie
Pozdrawiam


orwo
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 15
Rejestracja: 04 cze 2007, 02:59
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

#29

Post napisał: orwo » 17 sty 2008, 23:49

Taka konfiguracja odpada. Dzisiaj rozmawiałem z gosciem z firmy sprzedającej grawerki do kamieni jubilerskich i podobno w standardzie jest chłodzenie cieczą.


Yogi 75
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 9
Rejestracja: 12 mar 2012, 21:06
Lokalizacja: Częstochowa

#30

Post napisał: Yogi 75 » 21 mar 2012, 23:31

Spróbuj przykleić ołowiem na gorąco, albo zalej płynnym ołowiem. Możesz frezować i chłodzić płynem, na pewno nie odpadnie . Jednak nie wszystkie kamienie znoszą wysokie temperatury. Kwarce tak. ale tylko bezbarwne i chalcedony, bo cytryn czy ametyst pod wpływem temperatury traci barwę, tak samo kwarc dymny. Tak samo nie próbuj tej metody z fluorytem czy kalcytem. W tych wypadkach pozostaje tylko cement, ale źle się go usuwa.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka kamienia”