Z czego macie podłogi w Waszych warsztatach?

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

Z czego macie podłogi w Waszych warsztatach?

#1

Post napisał: gregor1975 » 09 mar 2014, 20:18

Witam,

Temat pozornie bezpośrednio nie związany z CNC, ale pośrednio tak, no bo każda maszyna stoi w jakimś pomieszczeniu zwanym warsztatem/halą/pracownią i wielu użytkowników tego forum posiada swoje warsztaty, więc może coś doradzą?

Moim warsztatem jest na razie piwnica. Robiono ją w poprzednim ustroju, zapewne zgodnie z zasadą trzy do jednego, czyli trzy do Żyda, jedna do betoniarki – mowa o zaprawie a ściślej o podłodze, która oprócz tego, że ma jakieś lokalne ubytki w postaci minikraterów, to jeszcze strasznie pyli przy zamiataniu. Chcę to naprawić i widzę tu kilka wariantów, ale nie jestem zdecydowany co wybrać i nie wiem, czy wziąłem pod uwagę wszystkie możliwości:

Pięć centymetrów klasycznej wylewki cementowej:
Plusy: stosunkowo tanie, robiłem takie coś wielokrotnie.
Minusy: dosyć pracochłonne (będę musiał mieszać ręcznie), ucieknie trochę z wysokości pomieszczenia.

Wylewka samopoziomująca
:
Plusy: zejdzie mniej materiału, można mieszać a nawet trzeba mieszać mechanicznie (wiertara, mieszadło i wiadro), pójdzie szybciej.
Minusy: rodzajów wylewek jest kilka więc nie wiem jaką wybrać, zasadniczo takie wylewki są traktowane jako warstwa podkładowa pod co innego (kafelki, panele), nie wiem więc jak to się zachowa jako finalna warstwa ścieralna.

Kafelki:
Plusy: będzie ładnie i estetycznie (?).
Minusy: ciężko będzie zgubić krzywiznę podłogi bez wcześniejszego wyrównania podłoża, będzie trochę zabawy przy docinaniu, cena idzie w górę

Kafelki wielkoformatowe (ponoć są takie 60cmx60cm):
Plusy: będzie ładnie i estetycznie, przy tak dużym formacie łatwo będzie zgubić krzywiznę podłogi bez wcześniejszego wyrównania podłoża.
Minusy: cena pewnie wysoka, ogólna nieznajomość zagadnienia.

Grubowarstwowa wylewka z dedykowanej żywicy epoksydowej (podłoga żywiczna):
Plusy: absolutna estetyka - widziałem coś takiego i robi ogromne wrażenie - równe i gładkie jak stół, szybkie w wykonaniu.
Minusy: cena zabija, w moim przypadku to strzelanie z armaty do muchy.

Cienkowarstwowa wylewka z dedykowanej żywicy epoksydowej, taka niby wylewka, niby grube malowanie. Gdzieś o tym czytałem, ale konkretów mało. Spotkał się ktoś kiedyś z takim czymś? Dla mnie byłoby to optymalne.

A może jakieś inne metody mi umknęły? Byłbym wdzięczny za porady.

W całej zabawie chodzi o to, aby było to w miarę tanie, estetyka nie musi powalać, a najważniejsze to to, abym do zamiatania podłogi nie musiał ubierać maski przeciwpyłowej a po pozamiataniu nie musiałbym usuwać grubej warstwy pyłu ze wszystkiego.



Tagi:


mike217
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1167
Rejestracja: 23 kwie 2008, 20:56
Lokalizacja: bydgoszcz

#2

Post napisał: mike217 » 09 mar 2014, 20:24

Opcja wylewka samopoziomująca i na to farba epoksydowa jest rozsądna. Kafelki to średni pomysł, spadnie Ci imadełko albo coś podobnego i klęska gotowa. Ja bym postawił na 3-4 cm wylewki i pomalowanie farbą epoksydową do betonu.


Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#3

Post napisał: gregor1975 » 09 mar 2014, 20:33

Mówisz o wylewce klasycznej (cement:piasek 1:3), czy samopoziomującej? Bo 3-4cm samopoziomującej, to chyba trochę dużo, jak na tego typu materiał?
Pytam, bo samopoziomującej nigdy nie robiłem, jedynie raz tylko widziałem taką robotę i jak było tego 5mm w porywach do 10mm to był max.

Awatar użytkownika

pitsa
Moderator
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4697
Rejestracja: 13 wrz 2008, 22:40
Lokalizacja: PL,OP

Re: Z czego macie podłogi w Waszych warsztatach?

#4

Post napisał: pitsa » 09 mar 2014, 20:51

Najtańsze rozwiązanie na pyląca podłogę w piwnicy to kupić baniak płynu do gruntowania ścian przed malowaniem i malować tym nie nie oszczędzając aby płyn powsiąkał jak najgłębiej. Efekt będzie taki, że pylenie zniknie, a wyglądać to będzie prawie tak samo jak poprzednio.
Lepsze rozwiązanie to poliuretonowe lub akrylowo-silikonowe farby do malowania betonowych posadzek lub na świeże wylewki pod panelami.
zachowanie spokoju oznacza zdolności do działania
ᐃ 🜂 ⃤ ꕔ △ 𐊅 ∆ ▵ ߡ

Awatar użytkownika

ALZ
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 8
Posty: 3433
Rejestracja: 06 sie 2004, 01:42
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

#5

Post napisał: ALZ » 09 mar 2014, 20:53

Też chciałem mieć "ładnie", ale szkoda było mi kasy więc zrobiłem posadzkę z kafelek gresowych.
Fajnie, czysto ale już kilka razy o mało sie na tym badziewiu nie zabiłem. Po cięciu gumówką było trochę opiłków i jazda jak na lodzie, wióry z tokarki to samo.Teraz myślę co z tym chłamem zrobić. Narazie robię próby z farbą anty poslizgową i myślę że to najlepsze rozwiazanie, ale dość słabo sę na tych kafelkach trzyma.

Awatar użytkownika

M 52
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 420
Rejestracja: 29 gru 2007, 21:01
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: M 52 » 09 mar 2014, 21:03

Dobrym i tanim - doraźnym - rozwiązaniem jest farba do posadzek, np Dyrup Dyrogranat. Mam takie coś od lat w garażu i warsztacie i jest ok, ale każde uszkodzenie trzeba szybko zaprawić zanim się zatłuści. Moja posadzka jest zielona, a może jeszcze być szara lub brązowa.
Jak warsztat masz w piwnicy, to pewnie sufit masz nisko, więc dolewanie kolejnych warstw pogorszy sprawę. Jeśli podłoże masz wystarczająco nośne, to każda ze znanych firm Remmers, MCBauchemie itp, ma w ofercie posadzkę żywiczną do warsztatu. Dobre rozwiązanie, wcale nie takie drogie, za to trwałe. Wszystkie warstwy położysz sam, z wiaderka, i w jeden weekend. Potrzebna może być tylko waga do dozowania składników, kapcie z kolcami i odpowiedni wałek.
Dobre doradztwo ma Visbud, przedstawiciel Hahne, ale najlepiej pogadać samemu.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2014, 21:10 przez M 52, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Maciek
miłośnik maszyn parowych i silników GAD


Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

Re: Z czego macie podłogi w Waszych warsztatach?

#7

Post napisał: gregor1975 » 09 mar 2014, 21:07

pitsa pisze:Najtańsze rozwiązanie na pyląca podłogę w piwnicy to kupić baniak płynu do gruntowania ścian przed malowaniem i malować tym nie nie oszczędzając aby płyn powsiąkał jak najgłębiej.
Tym tropem już szedłem, tylko że zamiast gruntu użyłem szkła wodnego. Było ładnie i elegancko w sensie, że nic nie pyliło. Po takim gruntowaniu podłoga wyglądała, jakby była mokra, ale mokra nie była - miała elegancką, szklistą, ciemną, niepylącą warstwę wierzchnią. I trwało to mniej więcej rok. Aż tu któregoś dnia wchodzę do pomieszczenia, a tam, dosłownie z dnia na dzień, wszystko wróciło do stanu poprzedniego - podłoga znowu zrobiła się "sucha" i jasna.
Jak chemia nie jest mi nauką obcą, tak do dzisiaj nie mogę sobie wyjaśnić co zaszło? :mrgreen:

I teraz mam zagwozdkę podwójną - jak to poprawić i czy to szkło wodne nie będzie kolidować z z nową metodą naprawy. I aby było jeszcze śmieszniej jest jeszcze jedna niewiadoma - jak się rozleje przypadkiem coś wodnego, to robi się szklisto i ciemnie jak po aplikacji szkła wodnego. Ale tylko w niektórych miejscach i tylko na jakiś czas :roll:


dance1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3094
Rejestracja: 11 mar 2007, 22:42
Lokalizacja: G-G

#8

Post napisał: dance1 » 09 mar 2014, 21:12

ALZ żeby farba się trzymała musisz te kafle przeszlifować (przej....e jednym słowem), gregor1975 wylewka samopoziomująca 40mm ok, ale zapomnij o bełtaniu w wiaderku ( nie nadążysz i "kwiatków" narobisz, szybciej bym proponował jastrych cementowy, wyrównanie łatą (nie wiem jakie masz ubytki, nierówności itp) a dla wyglądu i wyrównania wylewka samopoziomująca cienkowarstwowa, masz takie od 1mm-10.
Malowanie i Voilà.
Kafle czy też płytki można kupić tzw przemysłowe ale to wszystko chyba zbędne zabiegi jak na piwnicę.


barola
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 395
Rejestracja: 30 sty 2011, 22:34
Lokalizacja: monaghan

#9

Post napisał: barola » 09 mar 2014, 21:12

Pitsa ma rację ,najlepszy będzie grunt,wylewka samopoziomująca jest zbyt miękka na warstwę wierzchnią .Jeżeli posadzka jest nierówna I chcesz ją wyrównać przed malowaniem to zastosuj np.http://www.drizoro-polska.pl/?site=kart ... wg=grupy.W starych warsztatach stosowano "pieńki "drewniane ,były odporne dosłownie na wszystko ,ale niestety wysokość piwnicy by się zmniejszyła.


Autor tematu
gregor1975
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 420
Rejestracja: 25 kwie 2012, 17:30
Lokalizacja: K-K

#10

Post napisał: gregor1975 » 09 mar 2014, 21:12

M 52 pisze:(...)każda ze znanych firm Remmers, MCBauchemie itp, ma w ofercie posadzkę żywiczną do warsztatu. Dobre rozwiązanie, wcale nie takie drogie, za to trwałe. Wszystkie warstwy położysz sam, z wiaderka, i w jeden weekend. Potrzebna może być tylko waga do dozowania składników.
O to właśnie pytałem w pierwszym poście. Tylko, czy to o czym piszesz, to grubowarstwowa wylewka, czy cienkowarstwowa?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”