Wycinarka laserowa do blachy aluminiowej do grubości 0,9mm

Dzień dobry,


Zajrzałem na to forum w poszukiwaniu porady. Jestem całkiem nowy w temacie obróbki materiałów. Próbowałem szukać informacji w internecie, ale natrafiłem tylko na brak konkretów albo tylko wycinarki przemysłowe więc może była to nieformalna odpowiedź na pytanie, które zaraz zadam.
Czy istnieje na rynku, biurkowa (wymiary ok. 30x30x30cm) wycinarka laserowa do blachy aluminiowej do grubości, 0,9mm?
Jesli tak to byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki jakich parametrów powinienem szukać w celu uzyskania jak najwyższej jakości cięcia?

Pzdr

Nie.

Biur(k)owe o ile wiem nie, ze względu na typowe wielkości arkusza materiału i zdecydowanie przemysłową, a nie biurową cenę. Możesz szukać w po "fiber laser". Uważaj, bo są produkowane tanie znakowarki fiber (ceny chińskich zaczynają się od gdzieś tak 3-5 tysięcy Euro + opłaty VAT cło transport etc.) - ale zdaje się są małe co do pola roboczego i zdecydowanie za słabe by ciąć aluminium na skalę produkcyjną. Może jeżeli rzucisz ilością detali/długością cięcia to ktoś ci podpowie jakich mocy potrzebujesz by efektywnie pracować.

abyss pisze:Biur(k)owe o ile wiem nie, ze względu na typowe wielkości arkusza materiału i zdecydowanie przemysłową, a nie biurową cenę. Możesz szukać w po "fiber laser". Uważaj, bo są produkowane tanie znakowarki fiber (ceny chińskich zaczynają się od gdzieś tak 3-5 tysięcy Euro + opłaty VAT cło transport etc.) - ale zdaje się są małe co do pola roboczego i zdecydowanie za słabe by ciąć aluminium na skalę produkcyjną. Może jeżeli rzucisz ilością detali/długością cięcia to ktoś ci podpowie jakich mocy potrzebujesz by efektywnie pracować.

Dzięki za informację. Tak naprawdę to próbowałem "upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu", ale brak wiedzy mnie zgubił

Zatem potrzebuję, biurkową (wymiary około 30x30x50cm), laserową wycinarkę do materiałów miękkich typu filc, skóra i cieńka sklejka. Cena między 500-2000zł.
Będę wdzięczny za polecenie czegoś co ktoś już z powodzeniem używał.

pzdr

vulterey pisze:Zatem potrzebuję, biurkową (wymiary około 30x30x50cm), laserową wycinarkę do materiałów miękkich typu filc, skóra i cieńka sklejka. Cena między 500-2000zł.

W cenie rzędu €400 możesz kupić wyłącznie najgorsze K40. To prymitywne lasery C02 z polem roboczym około 20x30cm i realną mocą około 30W - deklarowana 40W i jest to z punktu widzenia większości użytkowników forum zabawka. Jest chyba nieco większa fizycznie, znajdziesz go na zatoce szukając "laser CO2 40W" - to te 300x200mm niebieskie z jasno-szarą klapą i zwykle pokrętłem i amperomierzem. Odmian jest sporo, użytkowników w anglojęzycznym internecie też - wiec znajdziesz więcej informacji. Potrzebujesz jeszcze do tego wyciąg spalin - ale to w każdym laserze konieczne. Do mieszkania "w bloku" się nie nadaje właściwie żaden - w garażu - można pomyśleć.

Typowo "biurkowe" lasery z systemami filtracji są dużo większe i dramatycznie droższe - na biurko przeznaczone są np. te https://glowforge.com/order/ - ale oczekiwanie idzie w lata i ciągle są wątpliwości co do jakości. Przestrzegam też przed "rewolucyjnymi laserami z głowicami LED" za około €400 - nie tylko ściema ale i bardzo niebezpieczne, w formie w jakiej je sprzedają są niespuszczone do użytkowania w EU na rynku konsumenckim. Pomijając, że działają bardzo, bardzo marnie. No chyba, że jesteś maniakiem dziurawienia czarnych balonów.

abyss pisze:W cenie rzędu €400 możesz kupić wyłącznie najgorsze K40. To prymitywne lasery C02 z polem roboczym około 20x30cm i realną mocą około 30W - deklarowana 40W i jest to z punktu widzenia większości użytkowników forum zabawka. Jest chyba nieco większa fizycznie, znajdziesz go na zatoce szukając "laser CO2 40W" - to te 300x200mm niebieskie z jasno-szarą klapą i zwykle pokrętłem i amperomierzem. Odmian jest sporo, użytkowników w anglojęzycznym internecie też - wiec znajdziesz więcej informacji. Potrzebujesz jeszcze do tego wyciąg spalin - ale to w każdym laserze konieczne. Do mieszkania "w bloku" się nie nadaje właściwie żaden - w garażu - można pomyśleć.

Dzięki abyss, wygląda na to, że z moim budżetem i zapotrzebowaniem na moc i wydajność przerobową (majsterkowanie z doskoku ) pójdę w stronę "chińszczyzny". Zaczerpnąłem już trochę wiedzy z forum i internetu. Z moimi skromnymi zdolnościami technicznymi mam szansę uruchomić i z powodzeniem użytkować taką maszynę, oczywiście po drobnych korektach technicznych, do czego większość właścicieli takich maszyn gorąco namawia, mając na uwadze zdrowie i życie przyszłych właścicieli.

Dziękuję Wszystkim za udzielone odpowiedzi - temat do zamknięcia.

pozdrawiam