Wybór tokarki dla początkującego

Dyskusje dotyczące toczenia, remontów, modernizacji, narzędzi. Tokarki konwencjonalne.

Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

#11

Post napisał: Zbych07 » 19 gru 2012, 07:11

Andrzej 40 pisze:
lucas_ulv pisze:
Andrzej 40 pisze:Zobacz sobie to:
http://tablica.pl/oferta/mini-tokarka-s ... 82e79;r:;s
Solidna rosyjska tokareczka. ...
Pierwsze primo, to łoże z wałków zupełnie mnie nie przekonuje. Poza tym jak powyżej: dostępność części zamiennych w razie W.
Mnie też sie tak wydawało, ale opinie użytkowników są bardzo pozytywne. Poza tym na rosyjskimm forum można znaleźć pełną dokumentację i usprawnienia.
Może koledzy, którzy na niej pracują wyrażą swoje opinie. Rosjanie ją sobie cenią. A uszkodzenie rosyjskiej tokarki jest dość trudne :mrgreen: .
Jeśli miałaby być mała rosyjska to raczej taka jak ta ---> LINK

Jednak mając mało miejsca w warsztacie ja osobiście rozważyłbym zakup maszynki uniwersalnej tokarko-wiertarko-frezarki.
Ja mam OUS-1, ale jest dużo innych takich maszynek np: ---> LINK



Tagi:


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór tokarki dla początkującego

#12

Post napisał: jarekk » 19 gru 2012, 09:31

Ja mam tą:

http://www.warco.co.uk/metal-lathes-met ... lathe.html

Nawet z transportm UK/PL wyszło taniej niż podobny model w Polsce. Sprowadzałem kiedyś podobną do Finlandii ( jak tam mieszkałem) - zapytaj, moze się opłacać bo ma całkiem bogate wyposażenie standardowe no i jakość jest OK.


Autor tematu
lucas_ulv
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2012, 05:41
Lokalizacja: Oslo / Wrocław

Re: Wybór tokarki dla początkującego

#13

Post napisał: lucas_ulv » 19 gru 2012, 11:40

Zbych07 pisze:Jeśli miałaby być mała rosyjska to raczej taka jak ta ---> LINK

Jednak mając mało miejsca w warsztacie ja osobiście rozważyłbym zakup maszynki uniwersalnej tokarko-wiertarko-frezarki.
Ja mam OUS-1, ale jest dużo innych takich maszynek np: ---> LINK
Jeśli chodzi o tą rosyjską, to trochę za krótka. Minimum 300 do 400 nawet mnie interesuje. Z czasem planuję robić odlewy mosiężne i będzie musiało się to zmieścić by podtoczyć to czy owo.

Co zaś do Gryzzlich to na nie przemawia za nimi: calowe miary, silniki 110v, płaskie łoże w przypadku dwóch z nich, i kwestia wymiarów maszyny. Nie są podane, ale waga tej z pryzmatycznym łożem to 200kg. Raczej nie bierze się to tylko z frezarki.
jarekk pisze:Ja mam tą:

http://www.warco.co.uk/metal-lathes-met ... lathe.html

Nawet z transportm UK/PL wyszło taniej niż podobny model w Polsce. Sprowadzałem kiedyś podobną do Finlandii ( jak tam mieszkałem) - zapytaj, moze się opłacać bo ma całkiem bogate wyposażenie standardowe no i jakość jest OK.
Na tą trafiłem gdzieś tu na forum i szczerze mówiąc też się zastanawiałem. Później zacząłem rozważać dłuższą maszynkę, a model wyżej z Warco to już troszkę dłuższy niż metr i miał bym od ściany do ściany prawie. Ale może warto spróbować ;)
Warco WM 240 Varible
Ale - porównując ten model i Sieg SC4 to brak mu automatycznego posuwu poprzecznego i ma słabszy silnik. Ponadto ściagając nowe narzędzie, bezpośrednio do Norwegi, to doszło by jeszcze cło i cena wyjdzie porównywana. Chyba że zamówić do Polski i później sobie przywieźć, ale koszt podróży samochodem też jest kosztem. Przy czym wiadomo że nie tylko tokarkę bym wtedy wiózł :)
Na plus jest bogatsze wyposażenie i hartowane łoże. Bo jak mi się zdaje Sieg tego nie ma. Przynajmniej trafiłem gdzieś na forum na taką informację, a nigdzie nie widziałem potwierdzania że jednak ma hartowane. Wie ktoś może?

I tak biorąc od Warko model z napędem poprzecznym dochodzimy do tego:
Warco WM 250 V-F
Tylko że tu rozmiar maszyny to prawie 120 cm i wiąże się to z przeniesieniem jej do pokoju, a wtedy to pokusił bym się już na model wyżej:
Warco WM 280 V-F
I w późniejszym czasie dokupił do tego frezarkę:
Frezarka Warcol
I w tym momencie dochodzimy do molocha o łącznej wadze 270kg. Jak na amatora trochę dużo na początek. Nie powiem że bym nie chciał takiego zestawu, ale nie mam jeszcze na to warunków.

Tak więc wracając do Twojej pierwotnej propozycji, to muszę się zastanowić czy jest mi niezbędny posuw poprzeczny? Czy wystarczy silniczek 450W? W końcu chcę toczyć, a nie skrobać. Chyba że ten model WM 240 Varible? I jak to jest z tą jakością, bo przypuszczam że to tak czy siak chińczyk, tyle że starannie obejrzany wcześniej, ale czy to prawda i na ile? Czy warto dla samego wyposażenia?

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#14

Post napisał: MlKl » 19 gru 2012, 11:51

Jeżeli chcesz rozsądnie toczyć, to bierz z silnikiem 1 kW. Wcale nie jest za bogato.


jarekk
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 7
Posty: 1701
Rejestracja: 17 mar 2006, 08:57
Lokalizacja: Gdańsk

#15

Post napisał: jarekk » 19 gru 2012, 11:53

lucas_ulv pisze:I jak to jest z tą jakością, bo przypuszczam że to tak czy siak chińczyk, tyle że starannie obejrzany wcześniej, ale czy to prawda i na ile? Czy warto dla samego wyposażenia?
Gadałem kiedyś z właścicielem Warco. To wszystko chińszczyzna , tyle że twierdzą że każdą w Chinach maca ich prawcownik.

Przerabiałem kiedyś maszynę kombinowaną - frezarka + tokarka. Nie polecam - dobre tylko wtedy gdy fizycznie dwie maszyny nie wchodzą do warsztatu ( za dużo kombinowania, stolik frezarki jest wtedy mały). Niewygodne i ograniczające. Choć dużo lepsze niż nic.

PS. Dochodzi Ci cło - no i VAT jest wyższy w Norwegii niż w Polsce. Masz kogoś w Polsce kto ma firmę ?


Zbych07
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1479
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:26
Lokalizacja: Pruszków

Re: Wybór tokarki dla początkującego

#16

Post napisał: Zbych07 » 19 gru 2012, 18:20

lucas_ulv pisze:
Zbych07 pisze:
Co zaś do Gryzzlich to na nie przemawia za nimi: calowe miary, silniki 110v, płaskie łoże w przypadku dwóch z nich, i kwestia wymiarów maszyny. Nie są podane, ale waga tej z pryzmatycznym łożem to 200kg. Raczej nie bierze się to tylko z frezarki.
Wiem, że Gryzzli dla europejczyka to kiepski wybór jednak miałem na mysli jedynie kierunek
rozważań ----> maszynka UNIWERSALNA np. coś z rodziny Maximat ----> Emco-Maximat-Mentor-10

Ta rodzinka to sporo modeli w różnych gabarytach ---> LINK
jarekk pisze:
Przerabiałem kiedyś maszynę kombinowaną - frezarka + tokarka. Nie polecam - dobre tylko wtedy gdy fizycznie dwie maszyny nie wchodzą do warsztatu ( za dużo kombinowania, stolik frezarki jest wtedy mały). Niewygodne i ograniczające. Choć dużo lepsze niż nic.
No właśnie, w pierwszym poście Autor wątku napisał:
lucas_ulv pisze: Ograniczenia. - po pierwsze miejsce. W warsztaciku mam maksymalnie metr, a i to będę musiał zrobić drzwiczki w ściance działowej w piwnicy, by zapewnić dojście do gitary.
Wiem, że najlepiej ustawić kilka specjalizowanych maszyn - odpada m.in. upierdliwość przezbrajania.
ALE wiem też co to brak miejsca. Coś za coś. :???:
:grin:


Autor tematu
lucas_ulv
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2012, 05:41
Lokalizacja: Oslo / Wrocław

Re: Wybór tokarki dla początkującego

#17

Post napisał: lucas_ulv » 19 gru 2012, 19:22

Zbych07 pisze:
jarekk pisze:
Przerabiałem kiedyś maszynę kombinowaną - frezarka + tokarka. Nie polecam - dobre tylko wtedy gdy fizycznie dwie maszyny nie wchodzą do warsztatu ( za dużo kombinowania, stolik frezarki jest wtedy mały). Niewygodne i ograniczające. Choć dużo lepsze niż nic.
No właśnie, w pierwszym poście Autor wątku napisał:
lucas_ulv pisze: Ograniczenia. - po pierwsze miejsce. W warsztaciku mam maksymalnie metr, a i to będę musiał zrobić drzwiczki w ściance działowej w piwnicy, by zapewnić dojście do gitary.
Wiem, że najlepiej ustawić kilka specjalizowanych maszyn - odpada m.in. upierdliwość przezbrajania.
ALE wiem też co to brak miejsca. Coś za coś. :???:
:grin:
Właśnie o to się rozchodzi że miejsca na tą chwilę mam bardzo mało, a i tokarka ma służyć nauce i poznaniu swoich możliwości i potrzeb. Niemniej jednak chcę wybrać coś przyzwoitego w swojej klasie, a jednocześnie w miarę nowego, gdyż wszelkie rozwiązania niestandardowe tudzież usługi specjalistyczne (dorabiania części itd.) są w Norwegi piekielnie drogie, więc lepiej bym miał możliwość zamówić zamienniki w razie co.
Zbych07 pisze:
lucas_ulv pisze:
Zbych07 pisze:
Co zaś do Gryzzlich to na nie przemawia za nimi: calowe miary, silniki 110v, płaskie łoże w przypadku dwóch z nich, i kwestia wymiarów maszyny. Nie są podane, ale waga tej z pryzmatycznym łożem to 200kg. Raczej nie bierze się to tylko z frezarki.
Wiem, że Gryzzli dla europejczyka to kiepski wybór jednak miałem na mysli jedynie kierunek
rozważań ----> maszynka UNIWERSALNA np. coś z rodziny Maximat ----> Emco-Maximat-Mentor-10
Szukam cen Siega na rynkach zachodnich i wychodzi nieco taniej, ale trafiłem na ciekawostkę: Przystawka frezarska dedykowana konkretnie do tej maszynki
Frezarka do Sieg SC4
Tyle że opinia jedna, dość negatywna, bo ma plastikowe kółka :/
Tak czy siak frezarka to jest temat dalszy. Na tą chwilę rozważam tokarkę.

jarekk pisze: PS. Dochodzi Ci cło - no i VAT jest wyższy w Norwegii niż w Polsce. Masz kogoś w Polsce kto ma firmę ?
W Polsce mam, w Norwegi nie bardzo. Ale jeśli ściągam maszynę do Polski na osobę prywatną, to też dochodzi cło?

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#18

Post napisał: Zienek » 19 gru 2012, 20:24

Jak z unii, to nie ma cła.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 14
Posty: 11923
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#19

Post napisał: RomanJ4 » 19 gru 2012, 21:00

pozdrawiam,
Roman


Autor tematu
lucas_ulv
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 15
Rejestracja: 12 gru 2012, 05:41
Lokalizacja: Oslo / Wrocław

#20

Post napisał: lucas_ulv » 19 gru 2012, 21:31

Zienek pisze:Jak z unii, to nie ma cła.
Tak mi się właśnie zdawało. Dziękuję za potwierdzenie :)
RomanJ4 pisze:
jarekk pisze:To wszystko chińszczyzna , tyle że twierdzą że każdą w Chinach maca ich prawcownik.
http://www.bvjy.com/
http://sinotek.en.alibaba.com/productgr ... l#products
http://www.mini-lathe.com/Mini_lathe/Sieg/Sieg.htm
http://www.quality-machine.com/products ... %20MACHINE

poznajecie?
Akurat kolega Jarekk odnosił się do swojego wcześniejszego posta:
jarekk pisze:Ja mam tą:

http://www.warco.co.uk/metal-lathes-met ... lathe.html

Nawet z transportm UK/PL wyszło taniej niż podobny model w Polsce. Sprowadzałem kiedyś podobną do Finlandii ( jak tam mieszkałem) - zapytaj, moze się opłacać bo ma całkiem bogate wyposażenie standardowe no i jakość jest OK.
Co do Siega i jego klonów to wiem. Nawet frezarka była już z innym makijażem i notabene takiego samego koloru tokarki sprzedają.
Tylko jak zostało już powiedziane w innych wątkach, niektóre firmy mają niby swoje działy kontroli jakości przy halach produkcyjnych i wybierają lepsze egzemplarze, a odpady malowane na inne kolory trafiają do firm no-name. A przynajmniej tak się mówi ;)

A czy ktoś wie, czy "oryginalny" czerwony Sieg ma hartowane łoże?

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Toczenie / Tokarki Konwencjonalne”