Wtyczki

Spawalnictwo i obróbka cieplna

qset
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 14
Posty: 70
Rejestracja: 15 paź 2011, 15:42
Lokalizacja: Częstochowa

#41

Post napisał: qset » 11 lis 2011, 22:22

Chyba sobie odpuszczę jak inni bo tkwimy w miejscu.

Prąd reguluje się w MMA i TIG bo dla zapewnienia stabilnego łuku to prąd się zmienia w niewielkim stopniu natomiast zmiany napięcia są duże(dla zmian długości łuku). Mniejsze zmiany prądu podczas pracy łuku spawalniczego więc parametrem regulowanym jest prąd (np. urządzenia tyrystorowe mają sprzężenie zwrotne prądowe - charakterystyka stromo opadająca stało prądowa).

Zupełnie inaczej jest w MIG/MAG bo dla zapewnienia stabilnej pracy wymagana jest samoregulacja długości łuku co zapewnia charakterystyka stało napięciowa.
Wyobraź sobie że spawasz (MAG) uchwyt prowadzony jest w stałej odległości nad el. spawanym, następuje zakłócenie powiedzmy w postaci wyższej krawędzi blachy - skraca się długość łuku, w wyniku czego napięcie w niewielkim stopniu spada natomiast prąd wzrasta w dużym stopniu by zwiększyć prędkość stapiania drutu a to powoduje wydłużenie łuku do warunków stabilnej pracy. Ponieważ podczas pracy łuku to napięcie jest mniej zmienne a odpowiedzi prądu są duże dlatego obierając punkt pracy na urządzeniu ustawiamy napięcie. Urządzenia MAG/MIG tyrystorowe bądź inwertorowe mają sprzężenie zwrotne napięciowe, a transformatory mają ową charakterystykę stało napięciową lekko opadającą.
Jeszcze raz polecam lekturę (np. E. Dobaj)

Pozdrawiam



Tagi:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#42

Post napisał: IMPULS3 » 11 lis 2011, 22:40

qset pisze:Urządzenia MAG/MIG tyrystorowe bądź inwertorowe mają sprzężenie zwrotne napięciowe, a transformatory mają ową charakterystykę stało napięciową lekko opadającą.
Ale my rozpatrujemy trafo które sprzężenia nie ma.
qset pisze:
Prąd reguluje się w MMA i TIG bo dla zapewnienia stabilnego łuku to prąd się zmienia w niewielkim stopniu natomiast zmiany napięcia są duże(dla zmian długości łuku)
Czy w tym zdaniu nie ma sprzeczności?

Może inaczej: Ma kolega dwa akumulatory. Jeden duży drugi maly. Czyli inna pojemność Ah. Napięcia są takie same. Powiedzmy 30 V. Podlączamy podajnik i spawamy. Przy malym akumulatorze będzie spadek napięcia duży, jednocześnie będziemy spawali malym prądem, bo większego nam nie odda . I drugi Który będzie nam topil drut mocno bo spadek napięcia będzie mniejszy a wydajność prądowa tego żródla będzie duża.

[ Dodano: 2011-11-11, 22:49 ]
qset pisze: a MIG MAG reguluje się napięcie


[ Dodano: 2011-11-11, 22:51 ]
qset pisze:Zupełnie inaczej jest w MIG/MAG bo dla zapewnienia stabilnej pracy wymagana jest samoregulacja długości łuku co zapewnia charakterystyka stało napięciowa.
To też nie pasuje.


lukadyop
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1377
Rejestracja: 30 cze 2008, 21:10
Lokalizacja: szczecin

#43

Post napisał: lukadyop » 11 lis 2011, 23:27

Impuls a jak wytłumaczysz to że w mma spawa się elektrodą 3,25 przy 140A VOLTY 70V ładnie sie topi i blacha i elektroda, a w Mag topi drut średnicy 1,2 przy 250A a wolty 32


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#44

Post napisał: IMPULS3 » 12 lis 2011, 22:41

A jakie jest pytanie? Bo to to jest stwierdzenie faktów, Mniej więcej.
lukadyop pisze:Mag topi drut średnicy 1,2 przy 250A a wolty 32
Przeczytaj pierwsze moje wypowiedzi w tym temacie, bo wlaśnie o tym pisalem.


qset
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 14
Posty: 70
Rejestracja: 15 paź 2011, 15:42
Lokalizacja: Częstochowa

#45

Post napisał: qset » 13 lis 2011, 21:59

Tak rozpatrujemy trafo które nie ma sprzężenia ale ma charakterystykę stało napięciową lekko opadającą czytaj do końca zdanie.

Niema sprzeczności w zdaniu o prądzie w MMA i TIG po prostu napięciem utrzymywany jest prąd który ustawiasz na urządzeniu.

No nie jak tobie nie pasuje samoregulacja długości łuku w metodzie MIG/MAG to ja zupełnie wymiękam. Nawet spawaczom na kursie łatwiej to wszystko wytłumaczyć niż tobie.

Przeczytaj uważnie punkt o prądzie i napięciu i samoregulacji długości łuku:
http://www.icd.pl/technika_spawania_mig_mag.xml


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#46

Post napisał: IMPULS3 » 15 lis 2011, 21:31

Niema sprzeczności w zdaniu o prądzie w MMA i TIG po prostu napięciem utrzymywany jest prąd który ustawiasz na urządzeniu.
:?: Akurat w MMA napięcie się nie zmienia a regulujemy prąd. W TIG nie jestem pewien ale chyba też.
qset pisze: No nie jak tobie nie pasuje samoregulacja długości łuku w metodzie MIG/MAG to ja zupełnie wymiękam. Nawet spawaczom na kursie łatwiej to wszystko wytłumaczyć niż tobie.
:?:

Samoregulacja dlugości luku. :roll: Nie wiem jak mam to rozumieć.
qset pisze: Przeczytaj uważnie punkt o prądzie i napięciu i samoregulacji długości łuku:
Napisane ogólnikiem. Brakuje tam podstawowej informacji że zmieniając prąd spawania , tak naprawdę zmieniamy moc transformatora. Czyli P=I(A)*U(V).
Mam wrażenie że nie rozróżnia kolega prądu od napięcia. A z poprzednich wypowiedzi wynika że jak podniesiemy napięcie to prąd się pojawi bo gdzieś tam sobie czeka w dowolnej ilości. :smile:

Ta cala dyskusja przypomina mi wypowiedzi różnych ekspertów na pytanie co zrobić jak samochód wpadnie w poślizg?
A odpowiedż jest mniej więcej taka: żadnych gwaltownych róchów.
Tylko czy jest wtedy czas na delikatne ruchy? :roll:
Ostatnio zmieniony 16 lis 2011, 18:58 przez IMPULS3, łącznie zmieniany 1 raz.


Mariuszczs
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2380
Rejestracja: 04 mar 2008, 08:14
Lokalizacja: Sulmierzyce

#47

Post napisał: Mariuszczs » 16 lis 2011, 10:19

Ale jak jest trafo za słabe to co się stanie z napięciem ?

Podnosimy prąd a napięcie samo się podnosi ?

Czy moc to czasem nie istnieje tylko jako wyliczenie ? Bo napięcie i prąd to po prostu występuje ( chociaż ich nie widać :) ). Zaraz dojdziemy że nie zmieniamy ani napięcia ani prądu tylko pobór mocy z sieci.


Dla przykładu zastosujmy akumulatory o dużej wydajności prądowej np 1000A - czy łącząc je równolegle zachowując napięcie podniesiemy prąd spawania ? A może łącząc je szeregowo zwielokrotaniając napięcie podniesiemy prąd spawania.


Dudi1203
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1350
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:42
Lokalizacja: Pabianice

#48

Post napisał: Dudi1203 » 17 lis 2011, 01:04

IMPULS3 pisze:Akurat w MMA napięcie się nie zmienia a regulujemy prąd. W TIG nie jestem pewien ale chyba też
To po jakie licho na kazdym TIGu jest regulacja natężenia? A przecież charakterystyka źródła identyczna jak dla MMA.
Samoregulacja dlugości luku. Nie wiem jak mam to rozumieć.
Działa to w ten sposób, że jak łuk sie skraca to źródło podnosi prąd, drut zaczyna się szybciej stapiać, łuk sie wydłuża, źródło obniża prąd i parametry spawania są wynikiem tych zmian. A za długość łuku odpowiada napięcie.


freerad
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 218
Rejestracja: 21 lip 2009, 07:55
Lokalizacja: maków podhalański

#49

Post napisał: freerad » 17 lis 2011, 21:31

Z racji iż nie jestem spawaczem a elektrykiem postaram się rozjaśnić (choć pewnie tylko zkąplikuję) temat. Oczywiście racja leży po stronie kolegi QSET.
Pierwszą kwestją jest to że trzeba sobie uświadomić, że w gniazdku elektrycznym niema prądu jest tylko napięcie. Może to jest dla niektórych dziwne ale tak jest. Mówi się tylko że jest prąd.
Drugą kwestią jest znajomość prawa oma., czyli R=U/A przyczym A i U musi być większe od zera.
Po prostym przekształceniu A = U/R lub U=R*A.
Łuk elektryczny czy to przy spawaniu metodą MIG/MAG czy MMA prądem stałym czy przemiennym pali się przy podobnych prądach będących efektem przyłożenia napięcia do bardzo małego oporu (jest to zjonizowane powietrze lub gaz osłonowy).
Zaraz pewnie będzie że w MMA napięcie jest wyższe niż w MIG/MAG. Tak jest ale tylko dla potrzeby zainicjowania łuku. Dlaczego? Bo do spawania używamy drutu (elektroda to też drut) o znacznie różniących się średnicach a co za tym idzie przekroju. I tu właśnie jest problem bo żeby „zacząć” spawać elektrodą o średnicy 3.2mm czy drutem 0.8 mm trzeba go roztopić. A dużo łatwiej jest roztopić drut w MIG/MAG niż elektrodę. Stąd właśnie wyższe napięcie, bo przy stałym oporze wyższe napięcie wymusi większą wartość prądu. Proste obliczenie (nie mam pojęcia jaki opór ma powietrze w momęcie rozpoczynania się wyładowania spawalniczego, ale tu chodzi o średnicę elektrody )
Załużny że ma 0.5 oma. Przy 70 V DC w MMA daje to w Momocie zapłonu A=U/R 140 amper. Pozwala to na szybkie roztopienie końca elektrody i spłynięcie kropli metalu do spawanych elementów i zajarzenie łuku. Napięcie odkłada się na oporności tj. łuku i spada do wartości 20 do 44 V w zależności od ustawionego prądu i umiejętności spawacza bo długość łuku ma wpływ na wartość prądu szczególnie w urządzeniach MMA AC( albo spawamy albo smarkamy po wierzchu). Jednocześnie zwiększa się odstęp między końcówką elektrody i elementami spawanymi co powoduje wzrost oporu a przez to spadek wartości prądu do ustawionej przez spawacza wartości. Tu przewagę mają urządzenia inwerterowe i tyrystorowe chyba też, bo dzięki ciągłej kontroli prądu spawania nap regulując wartość napięcia (w skromnych wartościach) dostosowują prąd spawania do zadanej na panelu urządzenia wartości przez operatora.
W przypadku MIG/MAG spawacz ustawia napięcie jakie zostanie podane na drut spawalniczy. W momencie wciśnięcia przycisku palnika drut jest automatycznie wysuwany, dochodzi do zwarcia z elementami spawanymi, i z racji na małą średnicę drutu do jego natychmiastowego upalenia. Jednocześnie z racji na dużą jonizację powietrza dochodzi do zapłonu łuku spawalniczego, który dzięki ciągłemu i stałemu podawaniu drutu z dużo większą szybkością, niż ma to miejsce przy MMA, nie gaśnie. Jednocześnie napięcie nie przysiada z racji na charakterystykę źródła i małą średnicę drutu.
Gdyby komuś przyszło go głowy żeby do migomatu podłączyć elektrodę i spawać to nic z tego nie będzie bo jej średnica spowoduje że natychmiast się sklei i nagrzeje do czerwoności i rozpuści ( oczywiście tu przesadziłem). Podobnie w drugą stronę nie da się spawać drutem 0.8mm spawarką MMA bo cały w momencie spłonie.

Co do indukcyjności dławika.
To nie jest do końca tak że dobiera się ją do prądu. Indukcyjność ma ten prąd podtrzymywać i stabilizować w trakcie spawania i nie tylko. W MMA im większa indukcyjność dławika tym lepiej bo bardziej stabilny jest prąd spawania a przez to łuk spawalniczy.
W MIG/MAG im niższe jest ustawione napięcie spawania tym trudniej jest ustabilizować prąd dlatego indukcyjność dławika powinna być większa. Przy wyższym napięciu spawania indukcyjność może zostać zmniejszona bo prąd jest bardziej stabilny. Dlaczego? Musiałbym narysować przebiegi napięcia i prądu bo słownie nie da się tego łatwo opisać, a zez względu na porę dziś tego nie zrobię. Mniejsza indukcyjność pozwala odciążyć dławik, nie doprowadza do nasycania się jego rdzenia a co za tym idzie destabilizacji prądu. A mniejsza ilość zwojów pozwala ograniczyć straty cieplne w uzwojeniach dławika przy dużym prądzie.

Wiem że nie wszystko opisałem idealnie i pewnie nie jeden mnie wyklnie za to co napisałem z racji że nie jestem spawaczem i nie mam doświadczenia. Budując na pracę inż. Spawarkę inwerterową MMA/TIG z HV trochę się nauczyłem. Migomat w domu mam jeszcze mi przecinarki plazmowej brakuje ale już elementy są więc kolejny inwerter wkrótce powstanie.

Sorki z zby długi wywód.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2011, 22:50 przez freerad, łącznie zmieniany 1 raz.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 18
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#50

Post napisał: IMPULS3 » 17 lis 2011, 22:05

Dudi1203 pisze:To po jakie licho na kazdym TIGu jest regulacja natężenia? A przecież charakterystyka źródła identyczna jak dla MMA.
A to przecież o tym piszę od początku :!: Prąd= natężenie.
Dudi1203 pisze:Działa to w ten sposób, że jak łuk sie skraca to źródło podnosi prąd, drut zaczyna się szybciej stapiać, łuk sie wydłuża, źródło obniża prąd i parametry spawania są wynikiem tych zmian.
A który transformator jest taki INTELIGENTNY?
Dudi1203 pisze:A za długość łuku odpowiada napięcie.
To jest prawda, + to że w tym pomaga też dlawik.
Mariuszczs pisze: Bo napięcie i prąd to po prostu występuje ( chociaż ich nie widać :) ).
Ale można poczuć> :grin:


Szkoda że nit z elektryków się nie chce tutaj wypowiedzieć bo móglby trochę temat prądu i napięcia trochę rozjaśnić. :cry:
Sprubóję ja, tak najprościej :razz:

Jeżeli mamy dwie rury,(to nasze transformatory) jedna cienka druga gruba o takiej samej wysokości do których swobodnie od góry doplywa woda.
Wysokość rury to będzie nasze napięcie (różnica ciśnienia między górą a dolem). Natomiast średnica to będzie PRĄD ( Ampery). Na dole mamy zawór ,taki sam dla obydwu rur(który jest naszym odbiornikiem). I teraz otwieramy zawory max. Ponieważ w cienkiej rurze średnicę mamy malą to woda zacznie wyplywać jednocześnie nie nadąży doplywać świeża czemu będzie towarzyszyl spadek ciśnienia(napięcia). I druga która ponieważ ma dużą średnicę a uplyw wody jest dla niej niewielki to też spadek ciśnienia (napięcia) jest niewielki.

Jak ktoś potrafi to wyjaśnić prościej to proszę bardzo. :smile:

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Spawalnictwo i obróbka cieplna”