Wrzużcie to do działu "Maszyna open source"
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 172
- Rejestracja: 04 sie 2004, 14:45
- Lokalizacja: EU
Wrzużcie to do działu "Maszyna open source"
Tam niestety nie moge wejść ,brak uprawnień więc wrzucam tutaj .
Ta maszynka na fotkach poniżej jest juz o wiele prostrza od tej co w tamtym dziale jest przedstwiona w waszej propozycji .Zero tulejek -zero wiercenia pod nie .Na osi "z" jakies chyba nakrętki ale można tą oś zmienić i przerobić na prowadnice szufladowe jak i pozostałe .Całość z kątowników alu ponitowana , tylko prowadnice widać solidne i pewnie kulkowe a takie troszkę więcej kosztują .
Fotki poniżej
Ta maszynka na fotkach poniżej jest juz o wiele prostrza od tej co w tamtym dziale jest przedstwiona w waszej propozycji .Zero tulejek -zero wiercenia pod nie .Na osi "z" jakies chyba nakrętki ale można tą oś zmienić i przerobić na prowadnice szufladowe jak i pozostałe .Całość z kątowników alu ponitowana , tylko prowadnice widać solidne i pewnie kulkowe a takie troszkę więcej kosztują .
Fotki poniżej
- Załączniki
-
- cnc11.jpg (41.16 KiB) Przejrzano 6585 razy
-
- cnc22.jpg (29.44 KiB) Przejrzano 6609 razy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2017, 04:51 przez KAPaGo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 172
- Rejestracja: 04 sie 2004, 14:45
- Lokalizacja: EU
Cięzko zrozumieć kolegę "lisow1", co oznacza te zdanie ?" widać korozji sapa się caŁy rozlatuje, przy nitach widać wypadające nity i można naprawić"
Ogólnie nie ma się co rozwodzić nad nitami . 3 -4 nity na jedno łączenie i będzie trzymać na "bank" zresztą można przeprowadzić próbe znitujcie sobie coś tam na te kilka nitów ---nie do ruszenia.Oczywiście wiercimy odpowiedni rozmiar dziurki pod odpowiedni rozmiar nitu bez żadnych luzów .
Ogólnie nie ma się co rozwodzić nad nitami . 3 -4 nity na jedno łączenie i będzie trzymać na "bank" zresztą można przeprowadzić próbe znitujcie sobie coś tam na te kilka nitów ---nie do ruszenia.Oczywiście wiercimy odpowiedni rozmiar dziurki pod odpowiedni rozmiar nitu bez żadnych luzów .
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 paź 2005, 01:49
- Lokalizacja: Bochnia
do tego mozna jeszcze w omomencie nitowania, podgrzac delikatnie material nitowany (pod warunkiem ze to nie drewno np czy jakies tworzywo sztuczen, a nity potrzymac wczesniej w zamrazarce przez jakis czas, po zanitowaniu i wyrownaniu temperatur, nity dodatkowo "dociagna" Widzialem kiedys taki bajer jak nitowali kadlub jakiegos wielkiego wodolota, pod katem szczelnosci to bylo robione, ale mysle ze tez ewentualne luzy przy nitowaniu mozna w ten sposob zminimalizowac
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1555
- Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
- Lokalizacja: trójmiasto
genialne w swojej prostocie
co do nitowania
mam nadzieje że dyskucja o nitach nie dotyczy nitow zrywalnych ?
tylko nitow normalnych czyli dwustronnie klepanych ?
jesli chodzi o połączenie nitowe to żeden spaw ani sruba nie przebije tego połączenia
warunek:
odpowiednie otwory , odpowiednie pobijaki /zaglawiacze i spęczanie na końcu
mam taki bardzo stary poradnik mechanika z 1936 roku i jest tam bardzo dokładnie opisana technologia nitowania
z ciekawości zrobiłem kiedys takie połączenie i byłem pod wielkim wrażeniem !
co do nitowania
mam nadzieje że dyskucja o nitach nie dotyczy nitow zrywalnych ?
tylko nitow normalnych czyli dwustronnie klepanych ?
jesli chodzi o połączenie nitowe to żeden spaw ani sruba nie przebije tego połączenia
warunek:
odpowiednie otwory , odpowiednie pobijaki /zaglawiacze i spęczanie na końcu
mam taki bardzo stary poradnik mechanika z 1936 roku i jest tam bardzo dokładnie opisana technologia nitowania
z ciekawości zrobiłem kiedys takie połączenie i byłem pod wielkim wrażeniem !
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 346
- Rejestracja: 07 cze 2004, 13:11
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Jedno minię tylko zastanawia, z tego co ja słyszałem to robiło się to tak tylko z jedną różnicą . Materiał nitowany do lodówki a nity do piecyka. Większość metali po rozgrzaniu zwiększa swą objętość więc schłodzone elementy łączone będą trochę cieńsze a rozgrzane nity trochę dłuższe. Po znitowaniu i osiągnięciu temperatury pokojowej materiał łączony zwiększy swą grubość a nity nieznacznie się skrócą i na tym ma chyba polegać to dociąganie.
Pozdrawiam Andrzej
http://www.ottop.republika.pl/
http://www.ottop.republika.pl/