Wrzużcie to do działu "Maszyna open source"

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

Autor tematu
KAPaGo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 172
Rejestracja: 04 sie 2004, 14:45
Lokalizacja: EU

Wrzużcie to do działu "Maszyna open source"

#1

Post napisał: KAPaGo » 31 lip 2005, 22:34

Tam niestety nie moge wejść ,brak uprawnień więc wrzucam tutaj .
Ta maszynka na fotkach poniżej jest juz o wiele prostrza od tej co w tamtym dziale jest przedstwiona w waszej propozycji .Zero tulejek -zero wiercenia pod nie .Na osi "z" jakies chyba nakrętki :) ale można tą oś zmienić i przerobić na prowadnice szufladowe jak i pozostałe .Całość z kątowników alu ponitowana , tylko prowadnice widać solidne i pewnie kulkowe a takie troszkę więcej kosztują .

Fotki poniżej
Załączniki
cnc11.jpg
cnc11.jpg (41.16 KiB) Przejrzano 6585 razy
cnc22.jpg
cnc22.jpg (29.44 KiB) Przejrzano 6609 razy
Ostatnio zmieniony 06 cze 2017, 04:51 przez KAPaGo, łącznie zmieniany 1 raz.




vegelus
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 125
Rejestracja: 19 sty 2005, 10:38
Lokalizacja: Olsztyn

#2

Post napisał: vegelus » 01 sie 2005, 09:40

musze powiedziec ze ta opcja bije MDF o glowe :-)
nity maja ta przewage nad srubami ze sie nie odkreca :-)
czy jest wiecej tych zdjec ?


pit202
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 863
Rejestracja: 02 lip 2004, 23:38
Lokalizacja: --

#3

Post napisał: pit202 » 01 sie 2005, 12:09

nity mają tą "niedowage" nad srubami ze jak sie poluzują od wibracji albo od skrecania ze ich juz nie dokrecisz ani nie docisniesz :)
PiteR

Awatar użytkownika

Autor tematu
KAPaGo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 172
Rejestracja: 04 sie 2004, 14:45
Lokalizacja: EU

#4

Post napisał: KAPaGo » 01 sie 2005, 20:18

Myślę że jak da się ze 4 sztuki na łaczenie 1 miejsca to bedzie na "fest" i wątpie żeby to ruszyć -poluzować przy gabarytach tak małej frezarki.

Awatar użytkownika

chomikaaa
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 988
Rejestracja: 19 cze 2004, 23:22
Lokalizacja: lodz

#5

Post napisał: chomikaaa » 01 sie 2005, 22:18

mozna kleic i nitowac tak sa robione ramy aut sportowych skladanych recznie


lisow1
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 295
Rejestracja: 02 gru 2004, 23:51
Lokalizacja: polska

#6

Post napisał: lisow1 » 02 sie 2005, 13:27

nitować można tylko profesjonalnie, kadŁuby statków i mosty się nituje, ze względu na korozje, przy spawie nie widać korozji sapa się caŁy rozlatuje, przy nitach widać wypadające nity i można naprawić:lol:

Awatar użytkownika

Autor tematu
KAPaGo
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 3
Posty: 172
Rejestracja: 04 sie 2004, 14:45
Lokalizacja: EU

#7

Post napisał: KAPaGo » 02 sie 2005, 17:42

Cięzko zrozumieć kolegę "lisow1", co oznacza te zdanie ?" widać korozji sapa się caŁy rozlatuje, przy nitach widać wypadające nity i można naprawić"

Ogólnie nie ma się co rozwodzić nad nitami . 3 -4 nity na jedno łączenie i będzie trzymać na "bank" zresztą można przeprowadzić próbe znitujcie sobie coś tam na te kilka nitów ---nie do ruszenia.Oczywiście wiercimy odpowiedni rozmiar dziurki pod odpowiedni rozmiar nitu bez żadnych luzów .


kinats
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 1
Posty: 16
Rejestracja: 07 paź 2005, 01:49
Lokalizacja: Bochnia

#8

Post napisał: kinats » 11 paź 2005, 02:38

do tego mozna jeszcze w omomencie nitowania, podgrzac delikatnie material nitowany (pod warunkiem ze to nie drewno np czy jakies tworzywo sztuczen, a nity potrzymac wczesniej w zamrazarce przez jakis czas, po zanitowaniu i wyrownaniu temperatur, nity dodatkowo "dociagna" :lol: Widzialem kiedys taki bajer jak nitowali kadlub jakiegos wielkiego wodolota, pod katem szczelnosci to bylo robione, ale mysle ze tez ewentualne luzy przy nitowaniu mozna w ten sposob zminimalizowac :)


numerek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 2
Posty: 1555
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:23
Lokalizacja: trójmiasto

#9

Post napisał: numerek » 11 paź 2005, 20:36

genialne w swojej prostocie :)

co do nitowania
mam nadzieje że dyskucja o nitach nie dotyczy nitow zrywalnych ?
tylko nitow normalnych czyli dwustronnie klepanych ?

jesli chodzi o połączenie nitowe to żeden spaw ani sruba nie przebije tego połączenia
warunek:
odpowiednie otwory , odpowiednie pobijaki /zaglawiacze i spęczanie na końcu
mam taki bardzo stary poradnik mechanika z 1936 roku i jest tam bardzo dokładnie opisana technologia nitowania
z ciekawości zrobiłem kiedys takie połączenie i byłem pod wielkim wrażeniem !

Awatar użytkownika

ottop
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 346
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

#10

Post napisał: ottop » 11 paź 2005, 22:46

Jedno minię tylko zastanawia, z tego co ja słyszałem to robiło się to tak tylko z jedną różnicą :D . Materiał nitowany do lodówki a nity do piecyka. Większość metali po rozgrzaniu zwiększa swą objętość więc schłodzone elementy łączone będą trochę cieńsze a rozgrzane nity trochę dłuższe. Po znitowaniu i osiągnięciu temperatury pokojowej materiał łączony zwiększy swą grubość a nity nieznacznie się skrócą i na tym ma chyba polegać to dociąganie.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”