Nie miałem czasu na dłuższe rozkręcanie i zdemontowałem tylko blok podtrzymujący. Kołki w nim były ale górny wysunięty a dolny wchodził może z 5mm w korpus.
Nic to nie dało.
Jutro albo w sobotę spróbuję wyciągnąć śrubę i wałek.
Tokarka TUE40 - problem z przesuwem suportu
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 15
- Rejestracja: 08 maja 2008, 21:31
- Lokalizacja: Śląskie / Łódzkie
Re: Tokarka TUE40 - problem z przesuwem suportu
Odkręciłem dzisiaj sam wałek od strony wrzeciona no i suport z poluzowaną skrzynką byłem w stanie przesunąć dalej niż do tej pory.
Nie miałem przykręconej ostatniej listwy zębatej ale ręcznie przesunąłem cały suport i skrzynkę na koniec łoża.
Po powrocie na odcinek z listwą dokręciłem śruby. Suport znowu zaczął ciężej chodzić. Oczywiście to wszystko było robione bez przedniej listwy dociskowej.
Wygląda na to że teoria:
Taśmy podklejone na suporcie mają z 1,5 - 2mm, przesuwając suport po łożu skrzynka z wałkami podnosi się o wysokość taśm i blokuje na wałku, dociskając też koło zębate do listwy.
Co z tym można teraz zrobić ? Szlifowanie łoża i podklejanie suportu na nowo to raczej ostateczność.
Sprawdziłem też dzisiaj wrzeciono.
Bicie na uchwycie parę dych (czujnik zegarowy przyłożony od góry i obracanie wrzecionem) ale widać, że uchwyt nie raz oberwał czymś ciężkim.
Luz wrzeciona 0,02-0,03 mm (czujnik zegarowy przyłożony od góry i naciskanie drewnianym klockiem, metodą dźwigni od spodu na wrzeciono) mierzony w różnych punkach po obróceniu wrzecionem.
Luzu na łożyskach oporowych nie sprawdzałem.
Nie miałem przykręconej ostatniej listwy zębatej ale ręcznie przesunąłem cały suport i skrzynkę na koniec łoża.
Po powrocie na odcinek z listwą dokręciłem śruby. Suport znowu zaczął ciężej chodzić. Oczywiście to wszystko było robione bez przedniej listwy dociskowej.
Wygląda na to że teoria:
ma odzwierciedlenie w praktyce.
Taśmy podklejone na suporcie mają z 1,5 - 2mm, przesuwając suport po łożu skrzynka z wałkami podnosi się o wysokość taśm i blokuje na wałku, dociskając też koło zębate do listwy.
Co z tym można teraz zrobić ? Szlifowanie łoża i podklejanie suportu na nowo to raczej ostateczność.
Sprawdziłem też dzisiaj wrzeciono.
Bicie na uchwycie parę dych (czujnik zegarowy przyłożony od góry i obracanie wrzecionem) ale widać, że uchwyt nie raz oberwał czymś ciężkim.
Luz wrzeciona 0,02-0,03 mm (czujnik zegarowy przyłożony od góry i naciskanie drewnianym klockiem, metodą dźwigni od spodu na wrzeciono) mierzony w różnych punkach po obróceniu wrzecionem.
Luzu na łożyskach oporowych nie sprawdzałem.
Żółtodziób CNC
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 7989
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Tokarka TUE40 - problem z przesuwem suportu
Oddać na złom.
Ja tak kupiłem TSA16.
No super okazja, dobra cena, mnóstwo osprzętu...tylko wytarte łoże i suport, bo sprzęt pracował na produkcji.
Może przesadzam, ale bez szlifowania łoża nic nie zrobisz.
Można krzywe dopasować do prostego, ale pasowanie krzywego do krzywego nigdy nie spełni twoich oczekiwań.
A dzwon na wrzecionie może maszynę dyskwalifikować. Widziałem już tak skrzywione wrzeciono, że nie dało się go wyprowadzić. Biło kilka milimetrów, dało się to zmniejszyć o połowę, ale dalej już nic nie pomagało. Do dziś nie znam wytłumaczenia tego fenomenu