Zuch 1

[pukury]

witam.
Kol. coś " zanikł " - z tego co zrozumiałem ( może błędnie ) to łożą tam wcale nie ma ( rur ) .
wrzeciennik jest przykręcony do blachy i konik też
wszytko jest przykręcone do blachy !
ale a nóż się Kol. ujawni i podeśle fotki - sam jestem zainteresowany - co TO jest.
z kasowaniem luzów na łożyskach kulkowych to faktycznie mina - delikatnie mówiąc.
zmieniłbym na stożkowe - zawsze lepiej.
pozdrawiam.

[Andrzej 40]

W takim razie to niezbyt jest ZUCH, jak przykręcić konika do blachy? Żadnych szans na ustawienie osiowości, dodatkowo konieczne sfrezowanie dolnej płaszczyzny.
Łożyska kulkowe przenoszą jakiś tam procent obciążeń poprzecznych, nie pamiętam jaki, ale zawsze. Dla jasności potęgi sił działających w tej tokarce - firmowy silnik miał 180W !!

[pukury]

witam.
tak zrozumiałem - mogę się mylić oczywiście .
więc czekam na fotki .
co do " mocy " - w mojej samoróbce mam silnik z pralki wiatka .
trochę się wierzyć nie chce - ale podobno ma moc 80 W - na niskich obrotach
i jakoś strugam .
1mm na stronę przy średnicy około 20mm da się brać .
ale to męka bolesna - więc przechodzę na 0.37 kw - też potęga.
pozdrawiam.

[Andrzej 40]

co do " mocy " - w mojej samoróbce mam silnik z pralki wiatka .
trochę się wierzyć nie chce - ale podobno ma moc 80 W - na niskich obrotach
i jakoś strugam .
1mm na stronę przy średnicy około 20mm da się brać .
ale to męka bolesna - więc przechodzę na 0.37 kw - też potęga.
pozdrawiam.

Ja też wątpię w tę moc, 90W ma zegarmistrzowska UNIMAT SL, polskie TDA/TDB 8 mają 120W. Przy takiej mocy chyba nie da się zbierać 1mm w stali. TSA16 i OUS1 mają właśnie 370W silniki i od biedy daje się wycisnąć z nich 1mm przy dobrym nożu.
Moment można zwiększać kosztem obrotów dobierając przełożenie. W końcu on, a nie tylko moc, decyduje o możliwości skrawania. Dla silnika M~P/n oznacza zależność momentu od 2 parametrów nominalnych: mocy i obrotów. Czasem niektórzy koledzy nie biorą tego pod uwagę.
Pozdrawiam

[pukury]

witam
widać w zsrr były " inne waty "
na silniku widnieje - 3000 ob / 180 W - 300 ( lub 350 - nie widać ) ob / 80 W .
jak by co mogę mieć świadka - z forum kol.
oczywiście jak się zjawi i obejrzy .
zależność rpm / moment / moc jest mi z grubsza znana .
tak że sprawa jest otwarta .
pozdrawiam.

[slimak]

Wybaczcie zniknięcie, dopiero znalazłem chwile, więc tak, z pod wrzeciennika guma została wyciągnięta, łożyska wrzeciona są kulkowe, toczyłem niedawno pręt fi 20 i po moich obserwacjach wnioskuje że to silnik powoduje drgania. Chcę zapytać na jakich obrotach toczycie na swoich zuchach i jak wygląda kombinacja przełożeń na kołach pasowych, i jakie obroty można uzyskać na poszczególnych kołach. Co do noży, ostrzone były przez znajomego tokarza, więc geometria jest ok, ustawienie również, chwilowo nie mam zdjęć ale postaram się dodać przed południem.
Pozdrawiam.

[pukury]

witam.
obroty sobie możesz przeliczyć - po średnicach kół pasowych i obrotach silnika .
może masz pasek za bardzo napięty i wpada w drgania - sprawdź .
no i jak z luzami na wrzecionie - sprawdziłeś ?
co do silnika " wiatka " .
sprawdziłem rano - obroty 1 - 1 ( 300 na wrzecionie ) - stal fi 21 - 1,5 mm na stronę - idzie.( z bólami )
pozdrawiam.

[Andrzej 40]

witam
na silniku widnieje - 3000 ob / 180 W - 300 ( lub 350 - nie widać ) ob / 80 W .
zależność rpm / moment / moc jest mi z grubsza znana .
tak że sprawa jest otwarta .
pozdrawiam.

"Błogosławieni którzy nie widzieli a uwierzyli" - wierzę bez potwierdzenia przez kolegę . Te 300 obr/min wyjaśnia sprawę, moment nie jest taki bardzo mały ~0,27Nm, prawie połowa momentu OUSa i TSA. Zegarmistrzowskie mają zbliżoną moc przy kilku tysiącach obrotów i dlatego dużo mniejszy moment.
Byłem pewien, że kol. zna zależność momentu od mocy i obrotów. Uważałem jednak, że warto to przypomnieć ogółowi forumowiczów.
Co do wibracji - kilka razy koledzy pisali w postach, że przyczyną wibracji była zła jakość pasków klinowych. Może w tym przypadku jest podobnie.
Pozdrawiam

[pukury]

witam.
a pewnie że przy takich obrotach moment taki mały nie jest - o to biega.
i silniki z pralek mogą procować na poślizgu - jak to w pralce .
a te z wiatek są wyjątkowo wytrzymałe.
tak sobie myślę że lepiej by było stosować silniki 960 ob/min niż 1400 .
do tego falownik i spoko.
unikamy systemu pasków i kół .
w sumie trudniej o niskie obroty niż o wysokie.
i tak w gruncie rzeczy do większości robót - 500 - 700 jest wystarczające.
pozdrawiam.

[slimak]

Ustawiłem dziś rano ( po wyliczeniach ) 450 obr/min i to rozwiązało problem muszye zmienic jeszcze paski klinowe. Ciesze się że dzięki mojemu tematowi pojawil sie wazny a tak często pomijany parametr jakim jest moment obrotowy. Dziekuje wszystkim za swoje wypowiedzi, pozdrawiam Łukasz