#89
Post
napisał: RomanJ4 » 17 lip 2012, 21:50
Tak, to normalne, a wielkość tego zależna od paru czynników.
Im większym wiórem toczysz tym bardziej "odsuwa" się od wierzchołka noża toczony materiał ze względu na to, że każdy materiał ma swoją sprężystość. I wychodzi nam zamiast walca - teoretyczny (czasem trudnozmierzalny, ale jednak) stożek.
Przy drugim przejściu tym samym wymiarem zbierasz ten stożek, zbliżając się do kształtu walca. I jeszcze przy trzecim, może i czwartym, choć może być prawie niezauważalne.
Dlatego chcąc uzyskać jak najbardziej zbliżony do walca kształt, duży naddatek należy brać na conajmiej 2 razy (ostatnie przejście małym wiórkiem- oczywiście jeśli nie ma dla tego detalu innego reżimu technologicznego)
Tak wiec, większa siła skrawania powoduje większe "odepchnięcie" osi obrabianego detalu od noża (i większą średnicę) która wzrasta w miarę oddalania się od punktu zamocowania (szczęk uchwytu) lub maleje w miarę zbliżania.
Obrazowo - wałka Φ 20mm zamocowanego tylko jednym końcem, nie da się przetoczyć w odległości 3m od zamocowania, ponieważ sprężyście się wygnie "uciekając" z noża.
To samo dzieje się z każdym materiałem (nie ma materiałów bezwzględnie sztywnych) w każdej odległości od zamocowania, tylko skala "odepchnięcia" jest inna, zależna od tej odległości jak również średnicy i własności materiału detalu
Oczywiście założeniem tej dywagacji jest brak nadmiernych luzów samej tokarki, które to zjawisko (toczenia lekkiego stożka) jeszcze pogłębią.
pozdrawiam,
Roman