Remont tokarki MINI LATHE
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 11582
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Prawda, że takich konstrukcji jest większość. A wynika ona z tego, że w konstrukcji typu "jaskółka" łatwiej jest kontrolować wielkość dopuszczalnego luzu dociskiem płaskiej lub przesuwem klinowatej w kształcie listwy dociskowej części ruchomej(czerwona część na rysunku poniżej) do części stałej, który powinien być zaledwie taki by można płynnie, bez zacięć, przesuwać szufladkę sań (obojętnie poprzecznych czy narzędziowych), a nawet ją blokować,
http://start-model-engineering.co.uk/be ... ini-lathe/
niż konstrukcje opartą na prowadnicach rurowych , wałkach, itp, o przekroju okrągłym czy prostokątnym.
Poza tym, jak z mechaniki wiadomo, przekrój w formie trójkątny (jaskółki) jest dużo sztywniejszy od odpowiedniej wielkości okrągłego czy prostopadłościennego.
Listwa może być płaska(stała w przekroju, częściej stosowana w małych maszynach) dociskana śrubami wkręcanymi w bok szufladki,
lub w kształcie przesuwanej wkręcaną śrubą wzdłuż skośnego wybrania w jaskółce szufladki listwy w kształcie klina (częstsza w maszynach przemysłowych)
(tu obie formy listew i zasada ich działania)
A dlaczego listwa i śrubki dociskowe są z prawej strony szufladki sań poprzecznych?
Nie ma znaczenia może być i z lewej, ale o wystające śruby dociskowe zahaczałyby wstęgowe wióry powstające podczas toczenia, a w przypadku ich zawinięcia przez obracający się uchwyt mogły by je uszkodzić czy nawet oberwać.
Z prawej po prostu wygodniej, poza tym mniej z tej strony brudu i opiłków które mogły by się tam dostać.
http://start-model-engineering.co.uk/be ... ini-lathe/
niż konstrukcje opartą na prowadnicach rurowych , wałkach, itp, o przekroju okrągłym czy prostokątnym.
Poza tym, jak z mechaniki wiadomo, przekrój w formie trójkątny (jaskółki) jest dużo sztywniejszy od odpowiedniej wielkości okrągłego czy prostopadłościennego.
Listwa może być płaska(stała w przekroju, częściej stosowana w małych maszynach) dociskana śrubami wkręcanymi w bok szufladki,
lub w kształcie przesuwanej wkręcaną śrubą wzdłuż skośnego wybrania w jaskółce szufladki listwy w kształcie klina (częstsza w maszynach przemysłowych)
(tu obie formy listew i zasada ich działania)
A dlaczego listwa i śrubki dociskowe są z prawej strony szufladki sań poprzecznych?
Nie ma znaczenia może być i z lewej, ale o wystające śruby dociskowe zahaczałyby wstęgowe wióry powstające podczas toczenia, a w przypadku ich zawinięcia przez obracający się uchwyt mogły by je uszkodzić czy nawet oberwać.
Z prawej po prostu wygodniej, poza tym mniej z tej strony brudu i opiłków które mogły by się tam dostać.
pozdrawiam,
Roman
Roman
Tagi:
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 144
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:19
- Lokalizacja: Twierdza Modlin
Właśnie chodzi mi o przekoszenie listwy tak ładnie pokazane na Twoim piątym zdjęciu. Listwa pracuje punktowo stykając się tylko z górą jaskółki. Tak jest w mojej szufladce narzędziowej, wszystko jest niestabilne, mocniejsze dokręcenie śrubek powoduje utrudniony ruch tych sanek aż do zablokowania. Muszę więc dorobić nową listwę o takich wymiarach, żeby wypełniała przestrzeń z jak najmniejszym luzem i przylegała całą powierzchnią do jaskółki. Wkręty będą tylko utrzymywały ją w odpowiednim położeniu, żeby się nie wysunęła.
Nikt nam lekkiego życia nie obiecywał i danego słowa dotrzymał.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lis 2016, 18:45
- Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
Moim zdaniem przerost formy nad treścią. Będziesz się pół dnia bawił, żeby dobrać moment a i tak potem okaże się, że którąś śrubkę trzeba poprawić. Po kilku regulacjach nabiera się wprawy i robi to szybko bez klucza dynamometrycznego. Ale jeśli wypróbowałeś i zdało egzamin, to opisz.TomaszMkII pisze:A co myślicie o dokręcaniu śrub regulacyjnych małym kluczem dynamometrycznym?
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lis 2016, 18:45
- Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
W dniu dzisiejszym wykonałem podkładki z brązu. Niestety tokarkę mam 10km od domu także jeszcze nie wiem jak się luzy pokasowały bo podkładki zrobiłem w hobbyroomie. W każdym razie brązy są teraz na sankach wzdłużnych i poprzecznych w każdym miejscu gdzie "chińska stal" tarła o "chińską stal". Ogólnie jeżeli coś można powiedzieć o jakości wykonania... To nie ma czegoś takiego jak jakość wykonania No ale wiedziałem na co się porywam.
Zabrałem też "na warsztat" konika. Bo żeby zamontować w nim cokolwiek, trzeba było wysunąć tuleję na 3-5cm. W przeciwnym wypadku waliło się np kłem w jego śrubę... A że wydłużanie całego tego zespołu nie jest dobrym pomysłem to postanowiłem sprawę załatwić. Skróciłem śrubę konika o 1,5cm. Co zaowocowało możliwością montażu akcesoriów przed punktem "zero" na linijce konika. Także pełen sukces w tym temacie
Niestety przyjrzałem się powierzchni styku konika z łożem. Może wrzucę zdjęcia ale nie wiem czy chcę straszyć ludzi Tak jak mówiłem. Jakości wykonania nie ma Jest tylko wykonanie
[ Dodano: 2016-12-15, 17:19 ]
I bonus podziałka od strony operatora, nie ma wpływu na pracę ale oczy wybija jak się na ten kunszt spojrzy
Zabrałem też "na warsztat" konika. Bo żeby zamontować w nim cokolwiek, trzeba było wysunąć tuleję na 3-5cm. W przeciwnym wypadku waliło się np kłem w jego śrubę... A że wydłużanie całego tego zespołu nie jest dobrym pomysłem to postanowiłem sprawę załatwić. Skróciłem śrubę konika o 1,5cm. Co zaowocowało możliwością montażu akcesoriów przed punktem "zero" na linijce konika. Także pełen sukces w tym temacie
Niestety przyjrzałem się powierzchni styku konika z łożem. Może wrzucę zdjęcia ale nie wiem czy chcę straszyć ludzi Tak jak mówiłem. Jakości wykonania nie ma Jest tylko wykonanie
[ Dodano: 2016-12-15, 17:19 ]
I bonus podziałka od strony operatora, nie ma wpływu na pracę ale oczy wybija jak się na ten kunszt spojrzy
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 11
- Posty: 144
- Rejestracja: 26 sie 2008, 15:19
- Lokalizacja: Twierdza Modlin
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 14
- Posty: 2059
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 18
- Posty: 36
- Rejestracja: 09 lis 2016, 18:45
- Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
Skośnoocy to przejechali jakimś flexem Ten odlew niedolew, wiem wiem nie ma wpływu ale jakbym tam z nimi pił i by mi nie dolali to bym się obraziłeightbitter pisze:Ta nieregularna dziura tp błąd odlewu, w tym akurat miejscu nie ma większego wpływu na współpracę powierzchni konik-łoże. Jeżeli jest płytka, to spoko. To skrobanie to Twoje dzieło?