
Uczenie innego pracownika
-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
@zdzicho - z pracodawcami NIGDY nie rozmawia się na takie tematy i NIGDY nie zmusisz Ich do konfrontacji.zdzicho pisze:Ustaliliśmy już wcześniej ,ze ja i RaV23 nie dajemy się.- zapomniałeś?
.... sam widzisz , piszą o wszystkim , ale nie na temat.
P.S.
Dobrze wiemy , że pieniądze wydane na kursy żądanego efektu nie przyniosą , jak sam zatrudniony sam nie weźmie się do nauki / roboty.
hee
Najlepiej zatrudniać w firmie pasjonatów - sami pobierają aktualizację z automatu ...... , nawet tu na forum.

Mariusz.
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Witam,
no to koledzy, widzę macie naprawdę problemy...
U mnie za to jest w drugą stronę i ja w tym mam duży problem:
Chcę, naprawdę chcę przeszkolić nowego pracownika, żeby miał kto mnie zastąpić przy maszynie, jak zaniemogę, nie przyjadę lub inne przypadki, które chodzą po ludziach; więc powiedziałem szefowi, że chcę wyszkolić na moje miejsce nowego pracownika - zaznaczyłem wyraźnie, że młodego, chcącego się uczyć i pracować - to mi dał 40-latka, który do tej pory "nie kuma czaczy".
- po dwóch miesiącach szkolenia (czasami tydzień po tygodniu przy maszynie, czasami tylko kilka dni, bo ogólnie jest zatrudniony na ślusarza) nie potrafi zmierzyć kątownikiem, suwmiarką, czy innym narzędziem zrobionego detalu, nie potrafi czytać rysunków technicznych!! (z wykształcenia i zawodu jest logistykiem, więc mu to nie potrzebne było dotychczas, ale że bieda zajrzała do garnka, to się zatrudnił u nas), nie potrafi dobrać narzędzi do wykonywanych detali, nie potrafi napisać prostego programu na maszynę, myli narzędzia, itp.
Oczywiście pracuję jeszcze z kolegą, z którym jesteśmy od początku na swoich maszynach - ja umiem obsługiwać jego, on moją.
Ale on jeszcze ma do obsługi 3 inne maszyny (bo potrafi), więc nie będzie mnie zastępował, skoro ma robotę na swoją maszynę.
Teraz puenta:
Wiecie, dlaczego dał mi szef starszego wiekiem pracownika do przeszkolenia?
Bo nikt z młodych nie chce przyjść do pracy, nawet kiedy wystawi firma takie ogłoszenie na portalach, w gazecie, itp.
Dosłownie, nikt z młodych nie pojawił się do pracy - było kilku, ale chcieli tylko na praktyki, nie dłużej - bo oni studiują, itp.
Oczywiście szkoliłbym takiego młodego chętnie, nawet w ramach godzin pracy, bo mam taką możliwość, ale nikt z młodych nie chce przyjść pracować na maszynach!
To jest właśnie problem, a nie to, czy szef mi zapłaci za przeszkolenie "młodych szczawi".
I autorze, czytając twoje wpisy, dam ci tylko jedną radę - uciekaj z tego zakładu jak najszybciej, bo nic dobrego cię tam już nie spotka, wykorzystują cię, jak tylko mogą - za miedzą (w Poznaniu) masz tyle zakładów do wyboru, gdzie traktują pracownika lepiej, więc nie czekaj na okazję, tylko sam tą okazję znajdź.
no to koledzy, widzę macie naprawdę problemy...

U mnie za to jest w drugą stronę i ja w tym mam duży problem:
Chcę, naprawdę chcę przeszkolić nowego pracownika, żeby miał kto mnie zastąpić przy maszynie, jak zaniemogę, nie przyjadę lub inne przypadki, które chodzą po ludziach; więc powiedziałem szefowi, że chcę wyszkolić na moje miejsce nowego pracownika - zaznaczyłem wyraźnie, że młodego, chcącego się uczyć i pracować - to mi dał 40-latka, który do tej pory "nie kuma czaczy".
- po dwóch miesiącach szkolenia (czasami tydzień po tygodniu przy maszynie, czasami tylko kilka dni, bo ogólnie jest zatrudniony na ślusarza) nie potrafi zmierzyć kątownikiem, suwmiarką, czy innym narzędziem zrobionego detalu, nie potrafi czytać rysunków technicznych!! (z wykształcenia i zawodu jest logistykiem, więc mu to nie potrzebne było dotychczas, ale że bieda zajrzała do garnka, to się zatrudnił u nas), nie potrafi dobrać narzędzi do wykonywanych detali, nie potrafi napisać prostego programu na maszynę, myli narzędzia, itp.
Oczywiście pracuję jeszcze z kolegą, z którym jesteśmy od początku na swoich maszynach - ja umiem obsługiwać jego, on moją.
Ale on jeszcze ma do obsługi 3 inne maszyny (bo potrafi), więc nie będzie mnie zastępował, skoro ma robotę na swoją maszynę.
Teraz puenta:
Wiecie, dlaczego dał mi szef starszego wiekiem pracownika do przeszkolenia?
Bo nikt z młodych nie chce przyjść do pracy, nawet kiedy wystawi firma takie ogłoszenie na portalach, w gazecie, itp.
Dosłownie, nikt z młodych nie pojawił się do pracy - było kilku, ale chcieli tylko na praktyki, nie dłużej - bo oni studiują, itp.
Oczywiście szkoliłbym takiego młodego chętnie, nawet w ramach godzin pracy, bo mam taką możliwość, ale nikt z młodych nie chce przyjść pracować na maszynach!
To jest właśnie problem, a nie to, czy szef mi zapłaci za przeszkolenie "młodych szczawi".
I autorze, czytając twoje wpisy, dam ci tylko jedną radę - uciekaj z tego zakładu jak najszybciej, bo nic dobrego cię tam już nie spotka, wykorzystują cię, jak tylko mogą - za miedzą (w Poznaniu) masz tyle zakładów do wyboru, gdzie traktują pracownika lepiej, więc nie czekaj na okazję, tylko sam tą okazję znajdź.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 20
- Posty: 16281
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Widać jeszcze za młody coby skumaćclubber84 pisze: zaznaczyłem wyraźnie, że młodego, chcącego się uczyć i pracować - to mi dał 40-latka, który do tej pory "nie kuma czaczy".
.


[ Dodano: 2015-10-03, 18:37 ]
Żebym skapował o co chodzi to nie powiemWZÓR pisze: @zdzicho - z pracodawcami NIGDY nie rozmawia się na takie tematy i NIGDY nie zmusisz Ich do konfrontacji.

-
- Moderator
-
Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 8197
- Rejestracja: 01 sty 2009, 20:01
- Lokalizacja: Oława
Jak nie wiadomo o co chodzi , to w większości przypadków o kasę chodzi.kamar pisze:...
[ Dodano: 2015-10-03, 18:37 ]Żebym skapował o co chodzi to nie powiemWZÓR pisze: @zdzicho - z pracodawcami NIGDY nie rozmawia się na takie tematy i NIGDY nie zmusisz Ich do konfrontacji.

Problem w tym , że jeden chce przyoszczędzić
, a drugi zarobić.... Efekt ten sam a wychodzi mnie taniej ...
Mariusz.Ok. Widzisz jednak powód albo przyczynę, aby szkolić kogoś za darmo?
Pomagam w:
HAAS - frezarki, tokarki
HAAS - frezarki, tokarki
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
To jest twoj punkt widzenia i niejako twoj interes aby nie miec problemu z urlopem.Teraz puenta:
Wiecie, dlaczego dał mi szef starszego wiekiem pracownika do przeszkolenia?
Bo nikt z młodych nie chce przyjść do pracy, nawet kiedy wystawi firma takie ogłoszenie na portalach, w gazecie, itp.
Dosłownie, nikt z młodych nie pojawił się do pracy - było kilku, ale chcieli tylko na praktyki, nie dłużej - bo oni studiują, itp.
Niestety twoja firma nie nalezy do prymusow i pozadanych pracodawcow rynku wielkopolskiego,wiec niech cie nie dziwi brak mlodych do pracy .
Ten co rekrutuje/szuka/daje ogloszenia o pracy to nadaje sie do zwolnienia.Ja jakos nie widzialem nigdy ogloszen od was a dobrze szukalem.
.
Co do szkolen pracownika/ow to dziwnie stworzyl sie temat na 8 stron.
Temat jest prosty dla tego co juz popracowal w zawodzie.
Szkolenia innego pracownika nie mozna odmowic mimo zagrozen ktore to niesie czy obwarowań w kodeksie pracy.
Rozwiazanie jest proste jezeli nie chcemy szkolic: Przekazujemy podstawy podstaw i to co niezbedne do pracy pomijajac knyfy/rozwiazania/ulepszenia/swoje pomoce i staramy sie mlodemu i szefowi pokazac ze sie nie nadaje.
Nie czarujmy sie bo jezeli mamy szkolic i wykonywac swoja prace to jezeli nie chcemy kogos szkolic to nie wyszkolimy

Obecnie w wielu zakladach gdzie nie ma juz starego pokolenia to szybciej ci ktos swinie podlozy niz cos nauczy

.
ps: Autorze watku jestes leniwy i dlatego zarabiasz takie grosze albo masz zbyt wygorowana opinie o sobie.
Za taka stawke to nawet w AMAZONIE nie pracuja

sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1188
- Rejestracja: 28 sie 2011, 10:34
- Lokalizacja: Zach-Pom
Witam,
@pprzemo88, nie widziałeś, bo nigdy nie podają nazwy w ogłoszeniu - było parę ogłoszeń, nawet dla doświadczonych operatorów CNC i spawaczy, ale przyszło tylko dwóch spawaczy, z czego jeden, co już u nas pracował.
Problem z młodymi był właśnie taki, że przyszło przed wakacjami kilku, ale tylko na praktyki, bo studiują.
A o urlopy się nie martwię, bo planujemy zawsze produkcję tak, aby na moją maszynę podczas mojego urlopu, było tylko kilka zamówień z doskoku dla kolegi i nic więcej.
Co do szkoleń, to ja nie oponuję za tym, aby nie przekazywać mojej wiedzy i doświadczenia młodszemu pokoleniu - jestem za tym, aby całą swoją wiedzę i umiejętności przekazywać młodym - z zaznaczeniem, że nie wszystko naraz
- co by młodych nie odstraszać skomplikowanymi detalami i rozwiązaniami.
Przekazanie zdobytej wiedzy następnemu pokoleniu jest moim obowiązkiem, jako doświadczonego specjalisty i człowieka żyjącego w społeczeństwie - inaczej moje umiejętności nie są nic warte, bo tylko ja je posiadam.
Czy Wy też swoim dzieciom przekazujecie życiową wiedzę i doświadczenie za opłatą? Nie, bo chcecie, żeby byli przygotowani do życia w już stworzonym lub tworzącym się społeczeństwie, tak dorosłych, jak i ich rówieśników.
Tak poza tym, to z czego lub czym mieliby Wam zapłacić?
@pprzemo88, nie widziałeś, bo nigdy nie podają nazwy w ogłoszeniu - było parę ogłoszeń, nawet dla doświadczonych operatorów CNC i spawaczy, ale przyszło tylko dwóch spawaczy, z czego jeden, co już u nas pracował.

Problem z młodymi był właśnie taki, że przyszło przed wakacjami kilku, ale tylko na praktyki, bo studiują.
A o urlopy się nie martwię, bo planujemy zawsze produkcję tak, aby na moją maszynę podczas mojego urlopu, było tylko kilka zamówień z doskoku dla kolegi i nic więcej.
Co do szkoleń, to ja nie oponuję za tym, aby nie przekazywać mojej wiedzy i doświadczenia młodszemu pokoleniu - jestem za tym, aby całą swoją wiedzę i umiejętności przekazywać młodym - z zaznaczeniem, że nie wszystko naraz

Przekazanie zdobytej wiedzy następnemu pokoleniu jest moim obowiązkiem, jako doświadczonego specjalisty i człowieka żyjącego w społeczeństwie - inaczej moje umiejętności nie są nic warte, bo tylko ja je posiadam.
Czy Wy też swoim dzieciom przekazujecie życiową wiedzę i doświadczenie za opłatą? Nie, bo chcecie, żeby byli przygotowani do życia w już stworzonym lub tworzącym się społeczeństwie, tak dorosłych, jak i ich rówieśników.
Tak poza tym, to z czego lub czym mieliby Wam zapłacić?

-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 329
- Rejestracja: 26 paź 2009, 15:07
- Lokalizacja: POZNAN
Ten co go nauczyles z obecnego pokolenia to nawet zapomni powiedziec dziekuje,nie wspominajac o piwie czy czyms mocniejszym co kiedys bylo niepisana norma.Tak poza tym, to z czego lub czym mieliby Wam zapłacić?
Czy to tak duzo?
sinumeric 840D/810/802/NUMS/HH-4290/Fanuc O-T /tokarka uniwersalna
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
tokarz CNC
"Poznań - miasto z piekła rodem.."
-Jestem chamem i mi z tym dobrze-
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1687
- Rejestracja: 28 gru 2012, 01:04
- Lokalizacja: Galaktyka
Kolego: zamiast stawac okoniem na prosbe pracodawcy to zauwaz ze dostales promocje !
Z operatora maszyny masz szanse zostac kierownikiem dzialu maszyn i dodatkowo konstruktorem bo juz zaczynasz rysowac formy. Wiec potraktuj te sytuacje jako mozliwosc a nie zagrozenie. I tak pracodawca ma prawo zazadac od pracownika ze przeszkoli innego pracownika w obsludze maszyny badz uzadzenia.
Z operatora maszyny masz szanse zostac kierownikiem dzialu maszyn i dodatkowo konstruktorem bo juz zaczynasz rysowac formy. Wiec potraktuj te sytuacje jako mozliwosc a nie zagrozenie. I tak pracodawca ma prawo zazadac od pracownika ze przeszkoli innego pracownika w obsludze maszyny badz uzadzenia.