Łożyska liniowe czy prowadnice liniowe?

Tu możemy porozmawiać na temat podstaw budowy amatorskich maszyn CNC

kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#61

Post napisał: kubus838 » 06 lis 2015, 23:51

Z hałasem kress-a to nic nie powiem bo miałem zamontowany w urządzeniu przemysłowym i nikt na to nie zwracał uwagi. Jedynie co używałem to z silnikiem do rc i nawet późnym wieczorem używałem i nikt się nie skarżył.

Ja w tej chwili frezowałem woblery z dębiny i te 300W wspaniale dawało sobie rade. Tobie nie jest potrzebne potężne wrzeciono tylko dobra strategia obróbki.


robert



Tagi:


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#62

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 15:14

Masz rację, że strategia obróbki najważniejsza. Nie zamierzam przecież frezować drewna z zagłębieniem freza w materiale 1 cm i z nie wiadomo jaką prędkością. Poszczególne przejścia z małym zagłębieniem powiedzmy do 1 mm w zupełności mi wystarczą. Pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł. Tzn. na osi X,Y chciałbym, żeby maszynka pracowała z jakimś sensownym posuwem, powiedzmy przynajmniej z 1000mm/min.

Mam teraz zagwozdkę z tym wrzecionem, faktycznie muszę poszukać czegoś cichszego. Konstruowanie własnoręczne wrzeciona na bazie silnika rc może mnie przerosnąć. Muszę zakupić więc coś gotowego.

Zastanawiam się czy można takiego powiedzmy KRESSa dodatkowo wyciszyć, tzn. za pomocą np. jakichś mat wygłuszających? Zrobić coś w rodzaju takiej obudowy na karetce, ale trzeba by dać jakiś cichy wentylatorek odprowadzający ciepłe powietrze, żeby się wrzeciono nie zagotowało. Jak myślisz warto pójść w tym kierunku?


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#63

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 17:34

waluś pisze:Masz rację, że strategia obróbki najważniejsza. Nie zamierzam przecież frezować drewna z zagłębieniem freza w materiale 1 cm i z nie wiadomo jaką prędkością. Poszczególne przejścia z małym zagłębieniem powiedzmy do 1 mm w zupełności mi wystarczą. Pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł. Tzn. na osi X,Y chciałbym, żeby maszynka pracowała z jakimś sensownym posuwem, powiedzmy przynajmniej z 1000mm/min.
Ten sensowny posów to jest właśnie główny składnik strategii obróbki. Chodzi o to aby podczas frezowania drewna przy zbyt szybkim posuwie wirujący frez nie wyrywał kawałków drewna wzdłuż słoi. Ja frezuje czasami kształty owalne i dlatego przejścia robie co 0,4-0,5mm. A takie małe dlatego żeby końcowy efekt owalnego kształtu był zgodny z projektem.
waluś pisze:Mam teraz zagwozdkę z tym wrzecionem, faktycznie muszę poszukać czegoś cichszego. Konstruowanie własnoręczne wrzeciona na bazie silnika rc może mnie przerosnąć. Muszę zakupić więc coś gotowego.
Na poczatek kup sobie najtańszego dremelka i wtedy nauczysz się jak ustawić sobie obróbke i co najważniejsze nie będziesz "znęcał" się na sąsiadami. Jak nauczysz się ustawiać obróbke wtedy bedziesz już myslał o zakupie czegoś mocniejszego. Ale myśle, że raczej zostaniesz przy wrzecionie typu/lub podobny dremel. Wrzeciono możesz zmienić sąsiadów już nie - uwierz mi ja już to przeszedłem.
waluś pisze:Zastanawiam się czy można takiego powiedzmy KRESSa dodatkowo wyciszyć, tzn. za pomocą np. jakichś mat wygłuszających? Zrobić coś w rodzaju takiej obudowy na karetce, ale trzeba by dać jakiś cichy wentylatorek odprowadzający ciepłe powietrze, żeby się wrzeciono nie zagotowało. Jak myślisz warto pójść w tym kierunku?
Myśle, że nie bo kress robi się bardzo "ciepły". U mnie kressy są bez obudów i dodatkowo zamontowano wiatraki i tak robią za grzejniki. Chyba żebyś przerobił całą obudowe i zmontował ja z chłodzeniem wodnym czyli dorobił cały płaszcz wodny.


robert


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#64

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 19:09

kubus838 pisze: Ten sensowny posów to jest właśnie główny składnik strategii obróbki. Chodzi o to aby podczas frezowania drewna przy zbyt szybkim posuwie wirujący frez nie wyrywał kawałków drewna wzdłuż słoi. Ja frezuje czasami kształty owalne i dlatego przejścia robie co 0,4-0,5mm. A takie małe dlatego żeby końcowy efekt owalnego kształtu był zgodny z projektem.
O ile wiem za wolny posuw też nie jest wskazany bo frez będzie przypalał drewno.
kubus838 pisze: Na poczatek kup sobie najtańszego dremelka i wtedy nauczysz się jak ustawić sobie obróbke i co najważniejsze nie będziesz "znęcał" się na sąsiadami. Jak nauczysz się ustawiać obróbke wtedy bedziesz już myslał o zakupie czegoś mocniejszego. Ale myśle, że raczej zostaniesz przy wrzecionie typu/lub podobny dremel. Wrzeciono możesz zmienić sąsiadów już nie - uwierz mi ja już to przeszedłem.
W tym kierunku zdaje się pójdę, tylko nie wiem jeszcze czy Dremel czy KRESS. Mam frezy na trzpieniu 8mm i chciałbym bym móc je i w tej frezarce zastosować.
kubus838 pisze: Myśle, że nie bo kress robi się bardzo "ciepły". U mnie kressy są bez obudów i dodatkowo zamontowano wiatraki i tak robią za grzejniki. Chyba żebyś przerobił całą obudowe i zmontował ja z chłodzeniem wodnym czyli dorobił cały płaszcz wodny.
Ciekawy pomysł, tylko trochę kłopotliwa realizacja, bo trzeba by jakąś pompę i chłodnice do wymiany tej wody zastosować. Chyba, żeby pauzować co jakiś czas maszynę, spuścić wodę, zaparzyć z niej herbatkę i nalać zimnej :-D


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#65

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 19:51

waluś pisze:
O ile wiem za wolny posuw też nie jest wskazany bo frez będzie przypalał drewno.
Może być i tak, ale za szybki będzie wyrywał. Więc trzeba poćwiczyć aby dojść do perfekcji i wtedy drewno będzie ładnie frezowane i bez czarnych przypaleń

waluś pisze:W tym kierunku zdaje się pójdę, tylko nie wiem jeszcze czy Dremel czy KRESS. Mam frezy na trzpieniu 8mm i chciałbym bym móc je i w tej frezarce zastosować.
No to już Twoja decyzja. Te mini urządzenia mają chyba tulejki redukcyjne o różnych wymiarach ale 8mm to jeszcze nie widziałem. Ja robiłem to tak, że przetaczałem frez 5mm do grybości takiej aby zamontować w uchwycie 4mm. Frez pracował bardzo ładnie.

waluś pisze:Ciekawy pomysł, tylko trochę kłopotliwa realizacja, bo trzeba by jakąś pompę i chłodnice do wymiany tej wody zastosować. Chyba, żeby pauzować co jakiś czas maszynę, spuścić wodę, zaparzyć z niej herbatkę i nalać zimnej :-D
Do wrzeciona trzeba dorobić płaszcz wodny. Kupujesz w sklepie pompke do oczka wodnego i duży wiatrak od zasilacza komputerowego. Idziesz na szrot samochodowy i tam za psie pieniadze kupujesz nagrzewnica od jakiegoś samochodu - nagrzewniaca "robi" ciapło w samochodzie. Potem wiatrak mocujesz do nagrzewnicy i podłączasz go do jakiegoś taniego zasilacza np. od zasilania pasków ledowych. Iglielitowy przewód paliwowy o odpowiedniej grubości zakładasz na jedno wyjście z nagrzewnicy i wkładsz do pojemnika z wodą - drugi koniec węża na drugie wyjście nagrzewnicy zakładasz i podłączasz go do płaszcza wodnego wrzeciona. Następny przewód podłączasz do drugiego wejścia na wrzecionie i wkładasz go do pojemnika z wodą. Efekt jest taki, że pompka wymusza obieg wody, woda przepływa przez płaszcz wodny i jednocześnie chłodzi wrzeciono wraca do głownego pojemnika i drugi przewód znowu ja pobiera przepychając przez nagrzewnice a wiatrak jednocześnie chłodzi i tak w koło. Czyli zrobiłeś obieg z chłodzeniem wody.

robert


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#66

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 21:07

kubus838 pisze: Te mini urządzenia mają chyba tulejki redukcyjne o różnych wymiarach ale 8mm to jeszcze nie widziałem.
Z tego co tu piszą to jest tuleja 8 mm do KRESSa http://allegro.pl/wrzeciono-kress-fme-1 ... 04197.html
Pozostaje tylko pytanie jak z jego hałasem. Pomysł z tym a'la "mokrym chińczykiem" własnej roboty ze szrotowych części też warty rozważenia. A ciekawe czy zamiast chłodzenia wodnego dało by się zastosować radiator + wentylator (takie jak w komputerze np. na procesorze)?


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#67

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 21:18

waluś pisze: Z tego co tu piszą to jest tuleja 8 mm do KRESSa http://allegro.pl/wrzeciono-kress-fme-1 ... 04197.html
Pozostaje tylko pytanie jak z jego hałasem. Pomysł z tym a'la "mokrym chińczykiem" własnej roboty ze szrotowych części też warty rozważenia. A ciekawe czy zamiast chłodzenia wodnego dało by się zastosować radiator + wentylator (takie jak w komputerze np. na procesorze)?
Te mini urządzenia to pisałem o dremelkach. Kressy napewno mają wymienne tulejki i z tego wiem to nawet więcej niż 8mm. Niestety hałas będziesz musiał ocenić sam. Inaczej się go słyszy na hali gdzie każdy łazi i gada, upadają narzędzia, pracuja wyciągi a inaczej jak siedzisz w pustym pokoju i w ciszy.

Nie wiem czy radiator da rade ochłodzić bo moje grzeją się i to dobrze. Nawet jak ręka dotknąć to czuć wysoką temperature dlatego zostały zamontowane wiatraki przemysłowe. Trzeba by zamontowąć potężny radiator i wiatrak wtedy waga wrzeciona się zwiększy i obciażysz oś z. Przecież nie obłożysz radiatorem całego silnika wrzeciona.

robert


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#68

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 22:09

Dremelek z tego właśnie względu odpada. Chcę uniknąć przetaczania frezów.

Znalazłem przed chwilą takie wrzeciono chłodzone powietrzem http://allegro.pl/atms-wrzeciono-do-fre ... 10602.html Ponoć ma to zapewnić cichą pracę. Moc tylko 230W i obroty max 11000 ale jeśli było by faktycznie ciche to można by to jakoś przełknąć. Cena mniejsza niż KRESS ale do niego trzeba jeszcze falownik dokupić, tak? Czy nie koniecznie? Jak ono jest zasilane? Napisano tylko, że sterowanie obrotami napięciem w zakresie 4-46V.


kubus838
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 30
Posty: 2568
Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
Lokalizacja: Mszczonów

#69

Post napisał: kubus838 » 07 lis 2015, 22:13

Ale ono ma za male obroty. Ja drewno obrabiam miedzy 14 a 18 tys. obrotów. Dremelek ma około 17 tys. obrotów. A do ceny rzeczywiście dolicz jeszcze cene falownika.

robert


Autor tematu
waluś
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 34
Posty: 319
Rejestracja: 27 wrz 2015, 15:33
Lokalizacja: Polska

#70

Post napisał: waluś » 07 lis 2015, 22:23

W opisie piszą, że do obróbki drewna się nadaje więc łudziłem się, że wystarczy, choć wiedziałem, że do drewna im większe obroty tym lepiej.

W takim razie z "gotowców" o w miarę jeszcze przystępnej cenie zostaje tylko KRESS. Zostanie ewentualnie kwestia wygłuszenia go.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „CNC podstawy”