Ręczne urządzenie do czyszczenia prętów

Linie produkcyjne, automaty, roboty nie tylko CNC. Przeróbki, modernizacje oraz konstrukcje własne.

Autor tematu
radku86
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 3
Posty: 16
Rejestracja: 29 gru 2009, 12:54
Lokalizacja: Krotoszyn

#11

Post napisał: radku86 » 22 gru 2011, 08:14

BYDGOST pisze:Potrzebne jest coś na kształt rozwiertaka nastawnego, ale wewnętrznego.
Też o czymś takim myślałem ale gdzie takie coś znaleść i raczej musiało być to coś ręcznego bo tam jest niecały metr dojścia.
BYDGOST pisze:A co to za kółka są tam zakładane. Ile tak naprawdę potrzeba luzu. To jest łożysko kulkowe? Może robić z luzem a potem je wklejać?
Nie wiem jakie to są kółka bo ja wykonuje tylko ramę ale nie ma takiej opcji żeby był większy luz. Na ośkę w montażu końcowym nakładane są kapsle, które przy wymiarze poniżej 19,8mm spadają.
Mariuszczs pisze:To chyba trzeba zrobić do sprawnego montażu czyli pewnie zakładać osłonkę na trzpień przed ocynkowaniem.
Też ciekawy pomysł tylko co można by założyć na taką ośkę żeby dobrze przylegało do ośki (żeby ocynk tam nie wpłynął) a zarazem żeby można było to użyć w procesie cynkowania. Może jest jakieś tworzywo sztuczne któe można do tego wykorzystać?



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#12

Post napisał: BYDGOST » 22 gru 2011, 19:08

Temat nie jest łatwy i zapewne nikt takiego czegoś nie robił bo to nie jest technologiczne. Z jednej strony chcemy mieć praktycznie wymiar tolerowany a z drugiej technologię cynkowania ogniowego i to kłóci się jedno z drugim. Takie elementy trzeba robić jako rozłączne, po cynkowaniu obrabiać na wymiar i dopiero potem zmontować w całość. Nieprzypadkowo nikt do tej pory nie podał szybkiego i prostego rozwiązania bo rozwiązanie nie jest proste i trzeba je dopiero rozwiązać czyli włożyć pracę i to być może niemało.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7638
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#13

Post napisał: pukury » 22 gru 2011, 19:22

witam.
zrobiłbym to tak -
do wiertarki trzeba zrobić prosty przyrządzik .
działający na zasadzie siły odśrodkowej - jak w sprzęgłach od skuterów .
tylko trochę inaczej - :lol:
oczywiście osłonki i takie tam .
zakładasz - włączasz - siła odśrodkowa - dociska dwa ( trzy ) kamienie - szlifujesz .
wyłączasz - sprężynki odsuwają kamienie od materiału i po robicie .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares


qqaz
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2166
Rejestracja: 28 sty 2007, 16:12
Lokalizacja: Łódź

#14

Post napisał: qqaz » 22 gru 2011, 19:59

pukury pisze:dociska dwa ( trzy ) kamienie - szlifujesz .
raczej rolki - zamiast szlifowania będzie złuszczanie powłoki i powtarzalność w procesie. Rolka w postaci V-bieżni

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 5
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#15

Post napisał: BYDGOST » 22 gru 2011, 20:02

Można próbować przerobić starą gwintownicę do rur z możliwością nastawy wielkości gwintu tylko, że w kamieniach zeszlifować gwint żeby uzyskać coś na kształt noża rozwiertaka. Uzyskałoby się w ten sposób wyżej wspomniany rozwiertak nastawny wewnętrzny. Wbudować tam jakiś nastawny zderzak, żeby nie przekroczyć wymiaru nominalnego i może by się udało. O rolkach już wspominałem. Na pewno pojawi się wypływka po walcowaniu to może na początku nożyk a dalej rolki. Takie gdybanie wymaga prób, żeby to wszystko zweryfikować.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2011, 20:07 przez BYDGOST, łącznie zmieniany 1 raz.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7638
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#16

Post napisał: pukury » 22 gru 2011, 20:03

witam .
czemu nie ?
chodzi o koncepcję - można i złuszczać :lol:
generalnie - bez jakiś prób się nie obędzie .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8080
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#17

Post napisał: tuxcnc » 22 gru 2011, 20:29

Kiedyś kolega wypryskał detal sprajem do migomatu, żeby mu się odpryski nie lepiły.
W cynkowni podobno kurwicy dostali, bo niczym nie szło tego wyczyścić, przynajmniej z tych środków których używają.

A wewnętrzne otwory zabezpieczamy takim syfem do uszczelniania kominków.
To takie mazidło na bazie szkła wodnego (producent robi z tego tajemnicę) pakowane w tuby do wyciskania jak silikon i jest na tym napisane, że wytrzymuje ponad 1000 °C i po tym można właśnie odróżnić od silikonu, który jest do 350 °C.
Trzeba by porobić tulejki z gazrurki i wciskać na ten syf.
To się utwardza dwutlenkiem węgla (wystarczy ten co jest normalnie w powietrzu) więc już po paru minutach samo nie spadnie.
Można pokombinować z takim cudacznym betonem cement+piasek+szkło wodne, z tym że cementu naprawdę mało.

Po cynkowaniu młoteczek i druciana szczotka.

.


szeczu
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 5
Rejestracja: 07 wrz 2011, 19:56
Lokalizacja: Rybnik

#18

Post napisał: szeczu » 23 gru 2011, 16:21

Tak jak kolega wyżej napisał preparaty antyodpryskowe się nadają (z wyłączeniem tych na bazie wody).

A i można takie elementy zabezpieczyć farbą, której nie będą w stanie wytrawić na cynkowni, w zakładzie gdzie pracowałem tak zabezpieczano gwinty przed cynkowaniem


qset
Stały bywalec (min. 70)
Stały bywalec (min. 70)
Posty w temacie: 1
Posty: 70
Rejestracja: 15 paź 2011, 15:42
Lokalizacja: Częstochowa

#19

Post napisał: qset » 23 gru 2011, 18:55

A nie może to być ocynk galwaniczny albo spróbuj poszukać ogniowego wysokotemperaturowego coś takiego mieli niemcy może i u nas jest.
Kiedyś robiliśmy w pracy nagrzewnicę indukcyjną do nagrzewania części gwintowanej pręta a później wjeżdżała głowica z obrotowymi szczotkami drucianymi. Efekt był fajny bo na wyczyszczonym gwincie zostawała warstewka cynku zabezpieczając przed korozją.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „INNE MASZYNY i URZĄDZENIA”