Ostrzałka do wierteł

[Gordon123]

Witam. Nie wiem czy jest to odpowiednie forum dla mojego problemu, ale nie wiem na jakim innym mógłbym o to zapytać. Mianowicie poszukuję dobrej jakości ostrzałki do wierteł jedno jak i dwustopniowych. Wiertła wykonane są z węglika spiekanego, więc tarcza ostrząca musiałaby być diamentowa. Zależy mi również na tym, aby tarcze były ogólnodostępne. Niektóre z wierteł są zaostrzone pod kątem 60 stopni, więc też nie jest to standard. Zależy mi również na precyzji ostrzenia, ponieważ obsługująca je maszyna wykonuje precyzyjne wiercenia. Orientuje się może ktoś z Was w jaki sposób mógłbym ową ostrzałkę zdobyć albo gdzie mógłbym o nią pytać? A może posiadacie takie coś i jesteście w stanie polecić dany sprzęt? W załączniku dodaję zdjęcia wierteł, aby lepiej zobrazować to o czym pisałem.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.

[koala.g]

Szukaj ostrzałki narzędziowej. Można poustawiać w nich różne kąty. Przy starych trzeba sprawdzić prowadnice, przy nowych tak samo...

[Gordon123]

Szukaj ostrzałki narzędziowej. Można poustawiać w nich różne kąty. Przy starych trzeba sprawdzić prowadnice, przy nowych tak samo...

Takowa ostrzałka nadaje się również do ostrzenia wierteł dwustopniowych tak?

[pavyan]

Obawiam się, że takie stosunkowo proste uniwersalne maszyny nie będą dość dokładne do ostrzenia wierteł z węglika - bo one powinny być naprawdę precyzyjnie (przede wszystkim symetrycznie) naostrzone. A do dwustopniowych* to już będzie chyba potrzebna specjalizowana maszyna - i jestem pewien, że wytwórnie takich wierteł stosują maszyny CNC.

Ta powyżej to jest jakaś ostrzałka uniwersalna - a żadna "goła" nic Ci nie pomoże; dopiero dedykowana fabryczna przystawka do ostrzenia wierteł przystosuje ją do takiej operacji.
Ale raczej tylko do ostrzenia wierteł typowych, "jednostopniowych" - co istotne, taka przystawka powinna ostrzyć według metody Washburne'a (lub bardzo zbliżonej), i to z ewentualną możliwością precyzyjnej korekcji krawędzi skrawających.
Metoda Washbourne'a jest ogólnie uważana za metodę najlepiej kształtującą powierzchnie robocze wiertła (i praktyka to potwierdza) - trzeba też dodać, że wbrew pozorom prawidłowe/precyzyjne ostrzenie wierteł jest całkiem trudnym zadaniem.

* Ja ostrzę sobie takie dwustopniowe wiertła niejako "z ręki" (czasem z pomocą tokarki), ale są to tylko HSS-y do amatorskiej "dłubaniny", a nie precyzyjne węgliki do poważniejszej roboty.

[Majster70]

Oddaję do ostrzenia do producenta wierteł. Sprawdź u swojego producenta, np Guhring ostrzy, Kendu nie - te oddaję do usługowej ostrzalni itd. Sprawdź czy ci się opłaca kupować ostrzałkę + ceny osprzętu + pracownik.

[Butler]

Ja też daję "na zewnątrz" do ostrzenia. Po pierwsze spece mając dedykowane obrabiarki wyciągają idealną geometrię ostrza, po drugie powlekają PVD czym chcemy i wiertło robi jak fabrycznie nowe.

[WZÓR]

Ja też daję "na zewnątrz" do ostrzenia. Po pierwsze spece mając dedykowane obrabiarki wyciągają idealną geometrię ostrza, po drugie powlekają PVD czym chcemy i wiertło robi jak fabrycznie nowe.

Wraca po ostrzeniu o ile krótsze ?
Z tego co , wiem to przed ostrzeniem na prosto je tną.

Mariusz.

[Butler]

Różnie, ale jakoś drastycznie nie skracają. Nie sprawdzałem suwmiarką szczerze powiedziawszy.

[kamar]

Metoda Washbourne'a

Nie te czasy Wiodący producent leci na trzy płaszczyzny.

[pavyan]

Bo pewnie mu łatwiej (taniej), a dodatkowo myślę, że przy wierceniu na maszynach CNC takie ostrzenie wystarcza - najważniejsze by wiertło było naostrzone symetrycznie.