Też prawda. Taki mariaż wrzeciona z wciskanym gniazdem jest dobrą alternatywą dla hartowania i szlifowania całego wrzeciona, zwłaszcza w amatorskim wykonaniu, a wrzeciono z takim gniazdem ma takie same zalety jak wykonane fabrycznie w całości. Jest także sposobem na ratunek wrzecion z bardzo rozbitym gniazdem fabrycznym jeśli tylko nie jest zbyt utwardzone i jego średnica jest wystarczająca do takiego kielichowania (a od biedy można je w razie zużycia znów wymienić).
Zwróć tylko uwagę, by ewentualnie przedłużyć we wrzecionie część walcową (
L)za gniazdem stożkowym na tyle by weszła tam z niezbędnym luzem długości i średnicy gwintowana część walcowa/tuleja (
l2) chwytu narzędzia/oprawki w którą wkręca się szpilkę,
https://artykulytechniczne.pl/blog/frez ... c-din-845/
bo nie wszystkie narzędzia mają chwyty ścięte za stożkiem(a są i takie),

a niektóre mają tę tuleję dość długą(zwłaszcza według innych norm niż DIN228, chińskie, no name...), więc lepiej pogłębić to gniazdo we wrzecionie nad wymiar, niż się potem martwić, że nie wchodzi..

v/s
