A może znajomy nie stosował się do zasad użytkowania tego imadła i nie luzował wkładek szczękowych?Pneumokok pisze:Na imadła z Darmetu trzeba uważać. Znajomy kupił imadło ich marki (nie znam symbolu, ale z wyglądu było takie same, jakie wkleił WZÓR) i szczęka stała była niezahartowana i po kilkunastu przykręceniach się odkształciła. Najlepiej od razu po zakupie po nim przejechać pilnikiem i zobaczyć czy się ślizga :]
Poniżej fragment instrukcji do pobrania
mocowanie przedmiotów w imadle precyzyjnym
U mnie największym latającym elementem była formatka 100x100x20 z AISI304 
Też się na coś takiego sadzę. Mam z darmetu za 500zł imadło ale głupi byłem i myślałem, że lepiej kupić takie "uniwersalne" z obrotami w dwóch osiach. No i tej funkcji chyba jeszcze nigdy nie użyłem, a z powodu jego wysokości mam znacznie większe drgania na frezareczce, bo jestem zmuszony frezować korzystając z górnej części kolumny. Dlatego coś by się przydało bardziej przyziemnego...
Widzę jedną poważną zaletę tego imadła nad tymiz uszami. Można postawić je bokiem i wykorzystać cały zakres Zetki bo detal można zamocować przy samym stole. Przestawiane szczęki też na pewno na plus bo można chwycić większe detale. Jak za tą cenę uważam że warto a w pracy okaże się co mu ewentualnie dolega, o ile coś dolega 
