Maszyny na utrzymanie ruchu

[automatyk900]

Mam wrażenie że niektórzy nie do końca zrozumieli skalę problemu. Przykładowe zdjęcia z neta obrazujące skalę skomplikowania tego co ma ta maszyna robić. Elementy takiej wielkości i trochę większe. Nie popadajmyw skrajności że muszą być silniki po 10kW a waga maszyny pare ton. Napiszę program zamontuje klocek, start i mam wolne. Przez ten czas napiszę następny program następny klocek i wio. I tak w kółko. Albo usunę jakaś awarię na zakładzie, napiszę program na plc lub cos innego. Nikt mnie nie goni aż tak że potrzebuję wydajności jak na produkcji. Jeszcze raz powtarzam to nie będzie pracowac dzień w dzień po 8 godzin, tylko 5-10 godzin w tygodniu albo i mniej. Miłego oglądania:)

[CFA]

Mam wrażenie że niektórzy nie do końca zrozumieli skalę problemu. ... Napiszę program zamontuje klocek, start i mam wolne..

No właśnie

[automatyk900]

CFA jeżeli myślisz że ja nie rozumiem istoty problemu to jesteś w błędzie. Zbyt dosłownie do wziołeś poza tym wyciągnołeś parę słówek z kontekstu. Wystarczy dokładnie przeczytać moje posty i zrozumieć że nie jestem laikiem który myśli że program start i samo sie robi. Mam świadomość że trzeba obliczyć prędkości, posuwy, rodzaje narzędzi, wymieniać le odpowiednio do danej czynnośći, czy nie ma kolizji, ustawienie bazy, odpowiednie mocowanie, pomiary. Napisałem przecież że kiedyś troche robiłem na manualnych pod okiem fachowca. Nie przesadzaj że każdy kto nie ma przepracowane 30 lat na hali wypełnionej wielkimi maszynami jest ciemny i nie da sobie rady.

[strikexp]

Do wielu z tych elementów frezarka CNC będzie idealna, tylko pytanie kluczowe - jaki materiał. Plastik spokojnie obrobisz mała maszyną, aluminium też. Oby dobrze dobrać narzedzia i partametry jak pisał zdaje sie IMPULS.
Przy stali to niestety maszyna musi być konkretna i starzy wyjadacze mają rację.

Przykładowo te plastikowe elementy ze zdjecia nr 2 są w sam raz na frezarkę CNC. Wystarczy je fiknąć na bok i wyfrezujesz coś takiego, no może poza kołem zębatym. Chociaż to też zależy od dokładności, jak to są napędy jakichś popychaczy, podajników itp To pewnie takie frezowane koło zębate w pełni by Ci wystarczyło.
Ale potrzebna będzie też wiertarka a najlepiej wiertarko-frezarka ze stołem krzyżowym. Bo te boczne otwory/gwinty trzeba już zrobić manualnie.

[CFA]

CFA jeżeli myślisz że ja nie rozumiem istoty problemu to jesteś w błędzie. Zbyt dosłownie do wziołeś poza tym wyciągnołeś parę słówek z kontekstu. Wystarczy dokładnie przeczytać moje posty i zrozumieć że nie jestem laikiem który myśli że program start i samo sie robi. Mam świadomość że trzeba obliczyć prędkości, posuwy, rodzaje narzędzi, wymieniać le odpowiednio do danej czynnośći, czy nie ma kolizji, ustawienie bazy, odpowiednie mocowanie, pomiary. Napisałem przecież że kiedyś troche robiłem na manualnych pod okiem fachowca. Nie przesadzaj że każdy kto nie ma przepracowane 30 lat na hali wypełnionej wielkimi maszynami jest ciemny i nie da sobie rady.

Zacytowałem tylko to co było istotne. Uważam, że nie rozumiesz istoty problemu. Pomiędzy struganiem detali młotkiem, dłutem i elektronarzędziami a wykonaniem czegoś na maszynie (wszystko jedno czy konwencjonalna czy CNC) jest przepaść. Nie mówię, że trzeba mieć nie wiadomo ile doświadczenia, ale po prostu nie będzie tak, że się samo zrobi. Nie zajmie też mniej czasu niż wcześniej, będzie pewnie ładniej wyglądało albo będzie bardziej dokładne, ale czasu, dodatkowego osprzętu, narzędzi - pochłonie więcej niż przewidujesz. Aż się dziwię, że masz jakieś doświadczenie i tego nie dostrzegasz. Juz choćby sam fakt przykładania przez Ciebie dużej wagi do obliczen prędkości czy posuwów świadczy, że nie bardzo wiesz o co chodzi (w takiej produkcji prawie nigdy nie będzie jakichś katalogowo-obliczeniowych parametrów)
I nawet nie odradzam, z tym budżetem to raczej tokarka i frezarka manualne, trochę narzędzi, osprzętu i do roboty

[ Dodano: 2017-08-08, 21:57 ]

Przykładowo te plastikowe elementy ze zdjecia nr 2 są w sam raz na frezarkę CNC. Wystarczy je fiknąć na bok i wyfrezujesz coś takiego..
Ale potrzebna będzie też wiertarka a najlepiej wiertarko-frezarka ze stołem krzyżowym. Bo te boczne otwory/gwinty trzeba już zrobić manualnie.

Widziałeś Ty kiedyś frezarkę?

[strikexp]

Widziałeś Ty kiedyś frezarkę?

Wiertarko-frezarkę ZX7016 to nawet mam. I tu Cię zaskoczę, nawet na niej trochę stali poskrobałem

Co do parametrów i narzędzi to racja, też o tym pisałem że to nie tak szybko. Ale dlaczego uważasz że automatyk i to pracujący w zawodzie to jest ktoś głupi? Zapewniam Cię że taki pogrom głupich jak na automatyce, to ciężko znaleźć w innych dziedzinach.
Głupi powie "co Ty tu z motyką na słońce się porywasz", mądry weźnie literaturę (lub zapłaci za kurs) i sprawi żę głupiemu zabraknie jezyka w gębie.

[automatyk900]

Z obliczaniem prędkości i posuwów to miałem na myśli chociaż mniej więcej oszacować. Nie będę liczył niewiadomo jak dokładnie ale mniej więcej trzeba wiedzieć w jakim zakresie by nie zjarać narzędzia. Masz sporo racji. Tak z ciekawości zapytam ile trzeba dać za centrum obróbcze cnc (możliwości tokarki i frezarki w jednym) o wielkości pola roboczego porównywalnego z tym co podałem w linku? Oczywiście mowa o konstrukcji porządnej a nie chińskiej. A tak wogóle nie interesują mnie żadne plotery, lasery, cięcie wodą plazmy i inne tego typu. Moim zdaniem nadają się do blach, firm robiących reklamy (jeśłi sięmylę poprawcie mnie).

Faktycznie strikexp w ostatnim poście z tą wiertarko-frezarką ze stołem krzyżowym to palnołeś.

[strikexp]

CFA pytał o frezarkę, nie określił jaka ma być.
Jak to mówią, odpowiedź równie głupia jak pytanie

Jednak polecam na początek taką prawdziwą frezarkę manualną. Ja to mówię, i specjaliści to mówią.
Temat skrawania trzeba poznawać po kawałku a nie od razu próbować łyknąć wszystko. No i zauważ jeden fakt, na manualnej przeróbkę elementu robisz kilka minut. Na CNC już tak łatwo nie będzie.

[CFA]

Ale dlaczego uważasz że automatyk i to pracujący w zawodzie to jest ktoś głupi?

Niczego takiego nie napisałem.
Chyba, że sam się tak klasyfikujesz.

[WZÓR]

Panowie, potrzebuję pomocy !! Jestem całym sercem za wolnością słowa i wypowiedzi ale ileż można tolerować brednie ?

Sam się zastanawiam co z tym zrobić czasem. nawet nie specjalnie to czytam uważnie bo zazwyczaj nie ma co. Ani to śmieszne ani pozyteczne. Trochę taka stonka co się mnoży w każdym temacie i nic z niej nie ma. ...

Ciężko jest być Moderatorem jak się nie ma § na taki temat.

Mariusz.