W tego typu przekładniach dość ważna jest lepkość smaru. Albo dajesz coś o dużej lepkości, by smar się "wspinał" po ząbkach, nie był rozrzucany na boki, lub dajesz coś półpłynnego, ale tu może być problem z uszczelnieniem.
pozdro
Smarowanie szlifierki kątowej i polerki kątowej
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 601
- Rejestracja: 16 wrz 2010, 11:58
- Lokalizacja: świete miasto
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 350
- Rejestracja: 22 sie 2011, 21:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Smarowanie szlifierki kątowej i polerki kątowej
Profilaktycznie napelniam przekladnie molibdenowym CX80, akurat jest idealnie "ćwierćpłynny". Parę dni temu kupiłem sobie szlifierkę kątową Hitachi. Jest fabrycznie nasmarowana chyba właśnie molibdenowym, co mogę stwierdzić jedynie po barwie i konsystencji identycznych z tym co mam w puszce. Jak narzędzie zlapie troche ciepla i zostaje odlozone, to smar oblepia przynajmniej fragment "uzębienia" i przy następnym użyciu zostanie rozprowadzony. Szlifierki kątowe Milwaukee 125 1500W i Bosch 180 1800W po dłuższej pracy dają sie wciaz uzuywac trzymane za obudowę przekladni.
Molibden w przekladniach działa cuda. Most napędowy w terenówce, który według książki jest prawidłowo złożony jesli nie przegrzewa sie w trasie powyżej 90 stopni, na molibdenie przy upalach 30 stopni po trasie 500km autostradą ma 40 stopni. Na zwykłym Hipolu parzył.
I podstawowa zasada - NIE DOPUSCIC DO PRZEGRZANIA. Jesli przekladnia w narzędziu o mocy kilowata robi sie goraca, to jest zle spasowana/wyregulowana, zle smarowana, skrajnie przeciążona lub dowolna kombinacja powyższych.
Niestety z możliwością regulacji luzu miedzyzebnego spotkałem sie tylko raz, w bardzo starym Boschu.
Molibden w przekladniach działa cuda. Most napędowy w terenówce, który według książki jest prawidłowo złożony jesli nie przegrzewa sie w trasie powyżej 90 stopni, na molibdenie przy upalach 30 stopni po trasie 500km autostradą ma 40 stopni. Na zwykłym Hipolu parzył.
I podstawowa zasada - NIE DOPUSCIC DO PRZEGRZANIA. Jesli przekladnia w narzędziu o mocy kilowata robi sie goraca, to jest zle spasowana/wyregulowana, zle smarowana, skrajnie przeciążona lub dowolna kombinacja powyższych.
Niestety z możliwością regulacji luzu miedzyzebnego spotkałem sie tylko raz, w bardzo starym Boschu.
Usługi ślusarskie, spawanie (MAG, TIG) Katowice.
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1
- Rejestracja: 02 mar 2025, 09:43
Re:
Też tak myślałem i stosuje ten smar nawet do przekładni celmy ale to smar o bardzo dobrych właściwościach temperaturowych ale nie do dużych obciążeń i tarć jak widać w jego specyfikacji. Pewnie tak samo się nie nadają tak 100 proc te łt-43 tylko nikt tam tego nie opisuje w specyfikacji. Na przekładniach wolnoobrotowych mocno obciążonych mi się sprawdzą i dobrze trzyma się zębów jak wyżej opisywał kolega ale jak w szlifoerkach kątowych i wiertarkach to się przekonam niedługo jak trochę popracuje np. CelmaMariusz_760301 pisze: ↑06 cze 2012, 22:18Odkopię temat.
Do takich spraw (przekładnie zębate) polecam Unirex N3. Smar trzyma się na zębach i nie jest wyrzucany na zewnątrz.
Przetestowany niejednokrotnie.