Frezarka FKM 250, uniwersalne wyposażenie do mocowania

Planujesz zakup sprzętu do warsztatu, masz problem z maszyną tu możesz o tym porozmawiać - nie tylko maszyny CNC

Autor tematu
rsendys
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 16
Rejestracja: 01 paź 2009, 22:51
Lokalizacja: Warszawa

Frezarka FKM 250, uniwersalne wyposażenie do mocowania

#1

Post napisał: rsendys » 24 gru 2010, 08:57

Pozdrawiam wszystkich na forum.
Tematyką skrawania metali :) zajmuję się hobbystycznie, dotychczas używałem frezarki FPX 25E http://www.promapl.pl/?module=produkt&id=32. Jak na moje potrzeby sprawowała się bardzo dobrze - głównie obrabiałem aluminium. Dla obróbki stali okazała się za mało sztywna oraz wrzeciono ma za małą moc. Zakupiłem frezarkę FKM 250 http://www.kami-maschinen.de/werkzeugma ... m-250.html Przez porównanie z poprzednią maszyną jestem oczarowany jej pracą. Ale wyszła jedna sprawa - sprawa mocowania materiału do stołu, w poprzedniej frezarce używałem uniwersalnego zestawu łap T12 + imadło 100 mm firmy proxxon - było to zupełnie wystarczające. Dla nowej maszyny to zdecydowanie za mało - nie jestem w stanie wykorzystać jej potencjału - działające siły podczas skrawania przekraczają możliwości imadła modelarskiego. Przy poprzedniej frezarce przekonałem się że dobrze jest dążyć do uniwersalnego zestawu narzędzi skrawających jak najlepiej wykorzystującego możliwości frezarki. Moje pytanie brzmi: czy istnieje taki uniwersalny zestaw do mocowania materiału - np. imadło (jakie ?), łapy T14 (to już mam), podkładki równoległe (kupić zestaw czy dokupować po parze w miarę potrzeb), inne mocowania (jakie?), przyrządy do ustawiania materiału na stole (dotąd używałem czujnika zegarowego + kątownik)
Z góry dziękuję za pomoc w tej materii.
Ostatnio zmieniony 05 sty 2011, 08:37 przez rsendys, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 24 gru 2010, 12:28

Najważniejsze już masz - maszynę, natomiast wyposażenie najczęściej się dobiera i to może czasem potrwać, zależnie od możliwości finansowych. Niektóre elementy wyposażenia możesz sobie sam dorobić, inne trzeba na pewno kupić. Warto kupić porządne, precyzyjne imadło. Lepiej zapłacić więcej i mieć na lata niż oszczędzać. Z imadłami jest tak, że ile by się ich nie miało to zawsze przyjdzie taki moment, że zabraknie możliwości jego wykorzystania np. rozstaw szczęk okaże się za mały. Warto tez mieć imadło uchylne lub np. dwa mniejsze do listew czy długich elementów. Jeśli chodzi o podkładki to warto wykorzystać wszystko co ma równe powierzchnie a można zorganizować bardzo łatwo np. ja wykorzystuję przygotówki noży tokarski z SW18 czyli stalki. Uzbierałem ich wiele o różnych wymiarach. Część można sobie dorobić z płaskowników czy np. trzonków noży tokarskich. Łapy już masz, ale gdyby czegoś brakowało to też warto samemu podziałać. Będziesz potrzebował jeszcze śruby o różnych długościach, nakrętki, podkładki i nakrętki teowe. Śruby można stosować te z metra, ale są dość słabe. Można kupić śruby wzmocnione klasy minimum 8.8 lub wyższej. Warto też mieć nakrętki wysokie, które trudniej się zużywają i mniej niszczą gwint śruby oraz tulejki gwintowane do łączenia śrub, gdy ich długość okaże się za mała.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
rsendys
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 16
Rejestracja: 01 paź 2009, 22:51
Lokalizacja: Warszawa

#3

Post napisał: rsendys » 25 gru 2010, 02:37

Czy imadło Bison 6512-100 będzie odpowiednie ? http://www.bison-bial.pl/produktypl/6512.pdf
Nie chciałbym przesadzić w żadną stronę - dotąd używałem imadła Proxxon http://www.narzedzia.com/proxxon-primus ... ,1745.html i pewnie bym go używał dotąd - jak dla mnie było wystarczająco precyzyjne - ale za słabo trzymało materiał przy nowej frezarce.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16281
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#4

Post napisał: kamar » 25 gru 2010, 07:30

Pod pojęciem "imadło precyzyjne" rozumiemy imadło z hartowanej stali szlifowane na wszystkich powierzchniach. To z linka jest imadłem tylko mocnym , jeżeli poprzednie Ci wystarczało to i to wystarczy w zupełności.

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 4259
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#5

Post napisał: BYDGOST » 25 gru 2010, 11:07

To jest bardzo dobre imadło. Mocne i dokładne. Od lat takie używam. Będziesz musiał dorobić sobie kamienie stopniowane bo rowki w stole masz 16 mm a imadło np. 100 ma 14mm.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


Autor tematu
rsendys
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 16
Rejestracja: 01 paź 2009, 22:51
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: rsendys » 05 sty 2011, 10:12

Imadło Bison 6512 zakupione oraz przymocowane do stołu.

Obrazek

Pierwsze co na nim zrobiłem to zmniejszyłem wymiary śrub teowych M14 aby zmieściły się w rowku stołu który jest T14; zostałem ponownie :wink: mile zaskoczony faktem że pewne mocowanie = łatwość obróbki.
BTW zupełnie przestałem rozumieć oznaczenia rowków teowych - np. na stronie frezarki (FKM 250) napisano: "T-Nutengröße 16 mm (T14)" - T14 rozumiem że jest to rowek o szerokości 14 mm (patrząc od góry) mocowanie zazwyczaj używa śruby M12 - w takim razie co oznacza 16 mm ? - ta liczba nijak się ma do jakiegokolwiek wymiaru podanego dla rowka T14.
Kamienie ustalające imadła weszły bez problemu na średni wcisk w rowki stołu. Pomierzyłem mikrometrem na szczęce nieruchomej odchyłkę na szerokości imadła wzdłuż osi X - wyniosła ona 0.03 mm - a więc dokładność jak na moje potrzeby prawie kosmiczna :smile: .
W samym imadle wymieniłem szczęki na płaskie szlifowane - szczęki z rowkami na pewno lepiej trzymają materiał - ale także niszczą powierzchnie.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego imadła i z czystym sumieniem mogę je polecić jako kawałek profesjonalizmu w amatorskiej maszynie :mrgreen:


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#7

Post napisał: IMPULS3 » 06 sty 2011, 20:51

Jak będziesz mial nadmiar kasy to dokup sobie obrotową podstawe, będziesz mógl ustawić imadlo pod każdym kątem a nie tylko co 90 stopni.


Autor tematu
rsendys
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 4
Posty: 16
Rejestracja: 01 paź 2009, 22:51
Lokalizacja: Warszawa

#8

Post napisał: rsendys » 07 sty 2011, 16:35

Pewnie kiedyś przyjdzie czas na podstawę obrotową - póki co jedyny przypadek kiedy chciałem frezować pod kątem 45 stopni załatwiłem frezem kształtowym.
Nurtuje mnie coś innego - zazwyczaj oś Y i Z jest unieruchomiona a przesuwam stół wzdłuż osi X - czy ze względu na występujące siły podczas frezowania lepsze jest takie zamocowanie imadła czy jednak powinno być obrócone o 90 stopni. Tak jak jest teraz - jest na pewno wygodniej.


IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#9

Post napisał: IMPULS3 » 07 sty 2011, 20:20

Wszystko zależy od sil jakimi obrabiasz dany element. Ja w większości przypadków imadlo mam zamocowane tak jak twoje.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „WARSZTAT”