Technolog - moja praca marzeń :)

Tu można porozmawiać na dowolny temat nie koniecznie związany z tematyką maszyn i CNC

Autor tematu
mmontimmor
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:02
Lokalizacja: Oława

Technolog - moja praca marzeń :)

#1

Post napisał: mmontimmor » 01 wrz 2016, 19:07

Witam! Piszę ten post w nadziei na znalezienie osoby która zajmuje się technologią w firmie produkcyjnej (najlepiej w branży motoryzacyjnej) a co najważniejsze byłaby tak miła oraz pomocna i podzieliłaby się ze mną cennymi informacjami dotyczącymi jej pracy. Myślę tutaj o tym czym właściwie zajmuje się taki specjalista i jakimi umiejętnościami powinien dysponować.
Podczas jednego z kursów na mojej uczelni doszedłem do wniosku, że w końcu znalazłem coś czym chciałbym się zajmować i co (tak myślę) przyniosłoby mi wiele satysfakcji. Mowa o pracy technologa oczywiście xD Może znajdzie się ktoś kto podpowie mi co mogę zrobić aby przygotować się do tego zawodu? Może polecicie jakąś literaturę? Interesujące strony internetowe? Warte kursy do odbycia? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że praktyka i doświadczenie jest na pierwszym miejscu. Jednakże chciałbym spróbować jak najlepiej zaznajomić się z tematem. Dodam tylko, że właśnie z tego powodu na temat pracy inżynierskiej wybrałem projekt, w którym muszę opracować KIOSy produkowanej części, projekt realizowany jest w systemie CATIA (chcę nauczyć się tego programu, przynajmniej w małej części).

Dziękuję za Twoją uwagę i będę wdzięczny za każdą odpowiedź :)



Tagi:

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#2

Post napisał: bartuss1 » 01 wrz 2016, 20:52

technolog zajmuje sie tworzeniem procesu technologicznego
masz jakis detal do wykonania i musisz zrobic dla niego listę operacji i zabiegow zeby otrzymac gotowy detal
przylatują spawacz i slusarz do ciebie, panie kierowniku panie kierowniku, a ten element ile trzeba wygiąc i jak go złapać zeby wywiercic te i te otwory, bo on mowi ze to najlepiej najpierw pospawac a potem wiercić ...
na tej zasadzie mniej wiecej, masz wiedziec jak detal wykonać, najpierw spawac czy najpierw wiercić
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


zdzicho
Posty w temacie: 1

#3

Post napisał: zdzicho » 01 wrz 2016, 21:39

Jak opracowany proces technologiczny ,nie zapewni jakości wyrobu,określonej na rysunku ,to będziesz miał okazję szukać przyczyn. Musisz się również liczyć z optymalizacją procesu,bo będzie presja na koszty. Robota ciekawa ,jeśli ktoś lubi wyzwania. Czasami wręcz nudna . Uczył się będziesz do końca pracy w tym zawodzie. W razie błędów,w procesie ,będziesz pierwszym do zebrania cięgów.


jasiu...
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 5349
Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
Lokalizacja: Westfalia

#4

Post napisał: jasiu... » 02 wrz 2016, 14:41

wszystko zależy od konkretnego zakładu. Bo w cukierniach również spotkasz technologa.

Technolog to taki facet, który wie, jak zrobić, żeby było dobrze zrobione. A że inaczej robi się, jeśli masz zrobić jeden element, inaczej, jeśli robisz 50 takich samych, a jeszcze inaczej, jeśli tych elementów będzie 50 milionów (np. gwoździ), to technolog powinien wiedzieć, jak sobie w każdym przypadku poradzić.

Na początek zainteresuj się wymaganiami norm, które obowiązują w przedsiębiorstwach, gdzie pracują technolodzy. A tak, chodzi o systemy zarządzania jakością ISO i podobne. Bo technolog pilnuje, żeby wszystko, co jest robione, zgodnie z tymi wytycznymi robione było. Stąd czuwanie nad całym systemem, to głównie robota technologa, choć robotnicy raczej tego nie zauważają. Kupę norm do opanowania, papierków, w których trzeba siedzieć.

Oprócz tego technolog np. zakłada materiał wyjściowy na produkt. Jak - ano zgodnie z normami. Nie może sobie dowolnie przyjąć, bo skarbówka zakład utopi. Przykład - technolog stwierdził, że w konkretnym przypadku do pomalowania pół metra kwadratowego konstrukcji potrzebna jest dwulitrowa puszka farby. Tą farbę zakład kupuje i odlicza od niej VAT. I teraz problem, czy ta farba została zużyta na wyrób, czy przy okazji część (po odpisaniu) niewykorzystana, posłużyła do wykonania fuchy (pan Mirek ukradł i sobie ogrodzenie na działce pomalował). Bo odliczenia muszą być zgodne z normami zużycia, a do tych norm powinien dotrzeć - ależ oczywiście że technolog.

Czasem w dziale technologicznym są gniazda, gdzie wykonuje się rysunki pomocy (specjalne frezy, uchwyty, zamawia narzędzia do obróbki, np. płytki - trzeba wiedzieć jakie), no i jest gniazdo programistów, gdzie pod konkretne obrabiarki, żeby obsługant się nie męczył, pisze się ścieżkę dla narzędzi, zwaną często "programem".

Aha, czasem technolog w małej firmie ma dodatkowe "zajęcia" związane z kontrolą jakości. Chodzi głównie o papierkową robotę, jakiej jest mnóstwo przy ISO.


Autor tematu
mmontimmor
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:02
Lokalizacja: Oława

#5

Post napisał: mmontimmor » 03 wrz 2016, 14:53

Na początku chciałbym podziękować za taki odzew :)

Rozumiem że najwięcej nauczę się w praktyce. Jeśli chodzi o jakość to takie rzeczy jak analiza kart kontrolnych, zdolność procesu (wskaźniki), FMEA, QFD?, normy ISO dla danej branży powinienem mieć w małym palcu. Jeśli coś pominąłem odnośnie jakości proszę poprawcie mnie. Aha i wracając jeszcze do norm warto się ich uczyć starając się o pracę czy po prostu mieć pojęcie a bliższe zaznajomienie zostawić wykorzystaniu ich w praktyce? Miałem do czynienia ze specyfikacją techniczną ISO:16949 i nie ukrywam, że sporo tego.

Jeśli chodzi o znajomość procesów technologicznych rozumiem, że warto zapoznać się z tymi, które stosowane są w firmie, w której będę starał się zaoferować swoją pomoc :D

Może znajdzie się tutaj jakiś pracodawca lub osoba, która wie czego wymaga się od takich świeżaków jak ja starających się o pracę technologa? Co mogłoby mi pomóc w przekonaniu szefa, że to właśnie ja nadaję się na to stanowisko? A może ktoś szuka studenta do wyszkolenia na to stanowisko? xD Chętnie zaoferowałbym swoją pomoc.


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#6

Post napisał: CFA » 03 wrz 2016, 15:54

mmontimmor pisze:Rozumiem że najwięcej nauczę się w praktyce.
Problem jest w tym, że w temacie piszesz "technolog", a opisujesz zupełnie inną fuchę :-).


Autor tematu
mmontimmor
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:02
Lokalizacja: Oława

#7

Post napisał: mmontimmor » 03 wrz 2016, 19:18

CFA pisząc ten akapit dotyczący jakości chciałem dowiedzieć się co z tego obszaru (jakości) powinien wiedzieć technolog. W ostatnim semestrze miałem zarządzanie jakością więc pewnie się zagalopowałem :P Mógłbyś sprostować? Generalnie chodzi mi o to aby dowiedzieć się czego pracodawcy wymagają, jakiej wiedzy od ludzi starających się o te stanowisko. Chciałbym spróbować swoich sił i szukam informacji od mądrzejszych głów jak mógłbym się do tego jak najlepiej przygotować, tak dla własnej satysfakcji :P Tak jak było wspomniane wcześniej najważniejsza jest praktyka, ale może jest coś co warto ogarnąć na dobry start :D


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#8

Post napisał: CFA » 03 wrz 2016, 19:55

mmontimmor pisze:CFA pisząc ten akapit dotyczący jakości chciałem dowiedzieć się co z tego obszaru (jakości) powinien wiedzieć technolog. W ostatnim semestrze miałem zarządzanie jakością więc pewnie się zagalopowałem :P Mógłbyś sprostować? Generalnie chodzi mi o to aby dowiedzieć się czego pracodawcy wymagają, jakiej wiedzy od ludzi starających się o te stanowisko.
A to zależy od wielu czynników i charakteru stanowiska. W firmach mniejszych zakres obowiązków się rozszerza. Gdybym potrzebował technologa, to u mnie zajmował by się on całością procesu: od decyzji o typie materiału (czy z blachy czy z płaskownika czy może z wałka), poprzez kompletny proces wykonania z mocowaniami, parametrami skrawania, narzędziami, wyborem procesów i maszyn, programami, zapewnieniem sprawdzalności, po wybór typu obróbki tzw upiększającej. A w firmie "wielkakorporacja" to możesz się zająć samym wyborem materiału albo samym ...ME... z tych procedur jakościowych.


Autor tematu
mmontimmor
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 6
Posty: 15
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:02
Lokalizacja: Oława

#9

Post napisał: mmontimmor » 03 wrz 2016, 20:14

od decyzji o typie materiału (czy z blachy czy z płaskownika czy może z wałka), poprzez kompletny proces wykonania z mocowaniami, parametrami skrawania, narzędziami, wyborem procesów i maszyn, programami, zapewnieniem sprawdzalności, po wybór typu obróbki tzw upiększającej.
cztery pierwsze pozycje (wybór typu materiału, mocowania, parametry, narzędzia) mieliśmy na zajęciach opracowując KIOSy dla wałka, jakiegoś korpusu i tarczy. Jeśli chodzi o programy to technolog zajmuje się pisaniem programu, który trafia do maszyny? Warto odkurzyć książkę z C++? Mógłbyś jeszcze wyjaśnić o co chodzi z tym zapewnieniem sprawdzalności? Nie słyszałem o tym. A i jeszcze co oznacza ME jeśli chodzi o jakość?

Szczerze mówiąc ciężko się przygotować do takiego zajęcia nie mając z tym do czynienia. Orientuje się ktoś czy są organizowane jakieś dodatkowe kursy? Niekoniecznie coś w stylu "zostań technologiem" w tydzień. Nie łudzę się, że coś takiego istnieje. Ale może coś w tym kierunku?


CFA
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1679
Rejestracja: 28 wrz 2009, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

#10

Post napisał: CFA » 03 wrz 2016, 20:26

mmontimmor pisze:Jeśli chodzi o programy to technolog zajmuje się pisaniem programu, który trafia do maszyny? Warto odkurzyć książkę z C++?
:-) to nie to programowanie
mmontimmor pisze: Mógłbyś jeszcze wyjaśnić o co chodzi z tym zapewnieniem sprawdzalności? Nie słyszałem o tym. A i jeszcze co oznacza ME jeśli chodzi o jakość?
Zapewnienie sprawdzalności - mądrze brzmi, ale chodzi tylko o to, żeby tak zaplanować proces, żeby było jak zmierzyć na maszynie istotne wymiary i ewentualnie przybrać lub cos skorygować. Myślę tu o produkcji jednostkowej gdzie robimy 1 sztukę i ona musi być dobra a nie ustawionej serii, gdzie sprawdza się po zrobieniu). A ...ME... to była tylko część z tego FMEA

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Na luzie”