#57
Post
napisał: mc2kwacz » 20 lip 2014, 22:32
Właśnie. Bo zaczynacie się spierać jak na forum motoryzacyjnym o 4WD, AWD, 4x4, o jakieś chore pseudomądre definicje.
Wszystko ma działać ROZSĄDNIE. Tam gdzie wchodzi ideologia, religia, ślepe postępowanie punkt po punkcie, zaczynają się wypaczenia i dewiacje.
W normalnej firmie, jak ktoś ma pomysł, to go zgłasza albo sam wdraża żeby sobie życie ułatwić. I jest oceniany lub doceniany za swoje zaangażowanie. Albo przynajmniej ma łatwiejszą pracę, mniej braków itp. A jeśli ktoś np raz na 2 tygodnie MUSI zgłosić pomysł, to jest już bardzo mocno popieprzone.
Są ludzie którym myślenie i wymyślanie wychodzi, i są tacy którzy lepiej żeby tego nie robili, tylko wykonywali sumiennie powierzone czynności. Co nie czyni ich bezwartościowymi, bo wszyscy są na swój sposób przydatni. O ile mają właściwe dla predyspozycji zajęcie.
P.S.
Kiedyś, z 15 lat temu albo lepiej, kolega opowiadał mi mocno podniecony, jak to ściągnęli do firmy specjalistę z Japonii za kilka tysięcy dolarów za godzinę, i on im "cuda opowiadał". Jak się organizuje miejsce pracy, rozkłada narzędzia, planuje czynności, metodycznie szuka błędów. Słuchałem go z zaciekawieniem ale i coraz większym rozbawieniem. W końcu mówię - wiesz co Tomek, to bardzo ciekawe rzeczy i zgadzam się z nimi całkowicie. Tyle że ja to sobie sam wymyśliłem w ciągu kilku lat doświadczenia zawodowego. I dziwię się że w waszym amerykańskim koncernie w Polsce, wśród tych wszystkich wysokoopłacanych specjalistów od wszystkiego, połowa po MBA, nikt sam na to dotychczas nie wpadł".
Ostatnio zmieniony 20 lip 2014, 22:39 przez
mc2kwacz, łącznie zmieniany 1 raz.