wylewka na plexi
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 311
- Rejestracja: 23 cze 2006, 08:02
- Lokalizacja: wawa
wylewka na plexi
Witam,
Przefrezowałem za głęboko plexi z własnej winy i chciałbym to uratować, czy można zrobić wylewkę z jakiejś żywicy albo roztopionych wiórów z frezowania tej plexi tak aby wyrównac miejsca które są za głęboko przejechane frezem. To jest stolik próżniowy i gumka uszczelniająca jest za głęboko schowana w rowku.
Przefrezowałem za głęboko plexi z własnej winy i chciałbym to uratować, czy można zrobić wylewkę z jakiejś żywicy albo roztopionych wiórów z frezowania tej plexi tak aby wyrównac miejsca które są za głęboko przejechane frezem. To jest stolik próżniowy i gumka uszczelniająca jest za głęboko schowana w rowku.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Może silikon dwuskładnikowy http://allegro.pl/kolekcje?string=silikon Po utwardzeniu jest elastyczny, będzie dobrze współpracował z gumą, dobrze się rozleje jeżeli go będziesz dozował strzykawką do rowków w wypoziomowanej płycie. Jeżeli wolałbyś żeby ta uszczelka gumowa nie wypadała z rowka to możesz też użyć silikonu do uszczelniania okien w tubie. Należałoby wówczas nałożyć tego silikonu do rowka i od razu wcisnąć na to uszczelkę gumową. Żeby powierzchnia gumowej uszczelki była równo wystająca z kształtki, można ją lekko docisnąć szybą. Do wyczyszczenia silikonu którego nadmiar wycisnął się na zewnątrz, przed jego utwardzeniem, można użyć szmatki namoczonej w benzynie ekstrakcyjnej. Benzyną dobrze jest też przed nałożeniem silikonu odtłuścić rowki i samą uszczelkę gumową, wówczas lepiej wszystko zwiąże. Po 1-2 dniach powinien związać zupełnie.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 311
- Rejestracja: 23 cze 2006, 08:02
- Lokalizacja: wawa
Dzięki za informacje, więc będe działał, mam nadzieję że uratuje stolik.
Tak przy okazji to gdzie można kupić chlorek metylenu, bo wydaje mi się ża nad tym rozwiązaniem miałbym kontrolę jako taka czyli nad gęstością którą bym mogł dobrać tak aby rozlał się ten klej dość równomiernie na całej powierzchni.
Tak przy okazji to gdzie można kupić chlorek metylenu, bo wydaje mi się ża nad tym rozwiązaniem miałbym kontrolę jako taka czyli nad gęstością którą bym mogł dobrać tak aby rozlał się ten klej dość równomiernie na całej powierzchni.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Odradzam Ci robienie czy kupowanie w tym celu kleju rozpuszczalnikowego (cholek metylenu czy kwas octowy lodowaty który też się nadaje to rozpuszczalniki) bo sam przez to przechodziłem. Chyba że do uzupełnienia jest naprawdę cienka warstewka. W przeciwnym wypadku możesz mieć kłopot jeszcze większy. Pamiętaj że rozpuszczalnik będzie wyparowywał a z pleksi uwalnia się dość długo. W efekcie powstaną niekontrolowane zmatowienia a warstwa w miarę wysychania będzie coraz cieńsza. Klej dwuskładnikowy o którym wspomniał tuxcnc nie ma tej wady. Podobnie silikony, też nie zmieniają widocznie swojej objętości w trakcie utwardzania. Gdybyś zdecydował się na silikon budowlany i kupił go w kolorze uszczelki to nikt nawet się nie domyśli że zrobiłeś błąd przy frezowaniu. Raczej pomyśli że to celowe działanie w celu uzyskanie lepszej szczelności. Niektórzy będą pytać gdzie kupiłeś uszczelkę o tak genialnie dobranym profilu
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
1 mm to niedużo. Zrobisz jak zechcesz oczywiście. Silikony to bardzo sympatyczne materiały. Skosztujesz to się zakochasz. Silikon dwuskładnikowy dość łatwo po utwardzeniu odchodzi od materiału formy , w Twoim wypadku korytka w pleksi. Silikony na formy mają różną gęstość, czas wiązania, odporność na kontakt z żywicami itd. Kiedy nic nie pogania, wygodniej jest użyć takiego który żeluje długo bo ma wtedy czas na samoczynne odpowietrzenie i wypoziomowanie. Czasem zmniejszałem procentowy udział utwardzacza żeby ten czas jeszcze wydłużyć. Silikon budowlany w tubie wobec wielu materiałów wykazuje sporą adhezję więc mocno przywiera i działa jak każdy klej, jednak bez utraty masy. Jest wygodny wtedy kiedy oprócz uszczelnienia ma trwale połączyć ze sobą detale. W przypadku tego rodzaju silikonu wiązanie polega na reakcjach chemicznych z substancjami z powietrza otoczenia (wilgoć i CO2) Dlatego nie krzepnie w szczelnej tubie a czas wiązania warstwy silikonu liczy się w mm/godzinę Im grubsza warstwa i mniejszy kontakt z powietrzem, tym dłużej trzeba czekać. Żeby połączenie było solidne, powierzchnie powinny być odtłuszczone i suche.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Na jaki ostatecznie silikon się zdecydowałeś? Dwuskładnikowy ma gęstość ciasta na naleśniki więc przez strzykawkę normalnie idzie. Jeżeli to silikon jednoskładnikowy, budowlany z tuby to faktycznie ma dużą lepkość i jest tiksotropowy więc się sam nie rozleje. W takim wypadku pozostaje dłubanina polegająca na wciśnięciu go jakąś szpachlą, palcem itp, następnie wciśnięciu w lepką jeszcze powierzchnię uszczelki gumowej. Żeby uszczelkę wcisnąć na odpowiednią głębokość, zachowując jednocześnie równą płaszczyznę na jaką wystaje, można pomóc sobie kawałkiem szyby szklanej. Potem trzeba mozolnie , nie wyciągając już uszczelki, wycierać nadmiarowy silikon który wyszedł ze szczelin na powierzchnię. Najpierw z grubsza na przykład papierem toaletowym, potem przemywając powierzchnię miękkim pędzlem namoczonym w benzynie ekstrakcyjnej. Kiedy trzeba znowu papier toaletowy lub waciki i tak do skutku. Papranina że trudno bardziej więc trzeba mieć pod ręką jakąś szmatę namaczaną w w.w. benzynie do wycierania rąk. Na koniec jeszcze jakaś próba szybą czy uszczelka nadal równo wystaje z powierzchni pleksi i można zostawić na dzień lub dwa do pełnego związania. Można pozostawić całość pod szybą ale żeby się szkło nie przykleiło, dobrze jest między szybę a gumę położyć na przykład folię śniadaniową albo zwykły zwilżony papier. Woda powoduje niemal natychmiastowe pokrycie się silikonu utwardzonym naskórkiem. Z tego też względu żeby cała operacja przebiegła pomyślnie dobrze jest ją przeprowadzić w miarę suchej atmosferze. W suchym pomieszczeniu i przy bezdeszczowej pogodzie.
Dociskając szybę, szczególnie pierwszy raz, dla uzyskania właściwego wciśnięcia uszczelek, podłóż między szkło a pleksi jakieś dystanse, na przykład wykałaczki, zapałki, kawałki drucików. Zależnie od tego jak wysoko chcesz żeby uszczelka wystawała z rowków.
Ponadto możesz też przed ostatnim położeniem szyby spryskać całą powierzchnię którą obrabiałeś wodą z domieszką płynu do mycia naczyń. To przyspieszy ostateczne wiązanie a woda nie będzie się tak łatwo zbierać w krople. To musi się udać.
Dociskając szybę, szczególnie pierwszy raz, dla uzyskania właściwego wciśnięcia uszczelek, podłóż między szkło a pleksi jakieś dystanse, na przykład wykałaczki, zapałki, kawałki drucików. Zależnie od tego jak wysoko chcesz żeby uszczelka wystawała z rowków.
Ponadto możesz też przed ostatnim położeniem szyby spryskać całą powierzchnię którą obrabiałeś wodą z domieszką płynu do mycia naczyń. To przyspieszy ostateczne wiązanie a woda nie będzie się tak łatwo zbierać w krople. To musi się udać.