Nakrętka dwudzielna do tokarki- jak się za to zabrać.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 68
- Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
- Lokalizacja: Polska
Nakrętka dwudzielna do tokarki- jak się za to zabrać.
Witam !
Przyszedł czas ,kiedy to muszę zrobić do mojej tokarki nakrętkę dwudzielną do posuwu wzdłużnego. Stara nakrętka jest już w złym stanie i boję się ,że zostanę bez tej nakrętki. Dorobienie takiej nakrętki to spore koszty i wolałbym to zrobić sam. Nie ukrywam ,że tokarz ze mnie żaden ,ale nie boję się wyzwań. Nakrętkę planuję dorobić do mojej starej tokarki z którą walczę w tym temacie:
https://www.cnc.info.pl/topics56/stara- ... t71600.htm
Nakrętka jest lutowana w oprawie i wiem jak się za to zabrać ,ale problemem jest wykonanie gwintu. Przeczytałem poradnik tokarza i piszą tam ,że najpierw robimy rowek prostokątny o szerokości dna zarysu gwintu , a potem robimy nożem dwustronnym o odpowiednim zarysie.
Nigdy nie toczyłem gwintu trapezowego ,jedynie kiedyś poprawiałem istniejący.
Moje pytanie jest takie ,czy muszę to robić tak jak piszą w poradniku tokarza dwoma nożami
Jak by nie było, to w brązie chyba toczy się całkiem przyjemnie i wolałbym zrobić to od razu jednym nożem . Nie mam jednak pojęcia jak ciężko to pójdzie.
Materiał na taką nakrętkę nie jest tani i nie chcę robić prób.
Może ktoś kto robił coś takiego mógłby coś podpowiedzieć.
Moja śruba pociągowa ma średnicę 28mm i skok 6.35mm. Sama nakrętka nie musi być super precyzyjna bo tokarka też leciwa. Obecna nakrętka ma spore luzy i gwintu już naprawdę mało ,a i tak daję radę zrobić wiele prac.
Przyszedł czas ,kiedy to muszę zrobić do mojej tokarki nakrętkę dwudzielną do posuwu wzdłużnego. Stara nakrętka jest już w złym stanie i boję się ,że zostanę bez tej nakrętki. Dorobienie takiej nakrętki to spore koszty i wolałbym to zrobić sam. Nie ukrywam ,że tokarz ze mnie żaden ,ale nie boję się wyzwań. Nakrętkę planuję dorobić do mojej starej tokarki z którą walczę w tym temacie:
https://www.cnc.info.pl/topics56/stara- ... t71600.htm
Nakrętka jest lutowana w oprawie i wiem jak się za to zabrać ,ale problemem jest wykonanie gwintu. Przeczytałem poradnik tokarza i piszą tam ,że najpierw robimy rowek prostokątny o szerokości dna zarysu gwintu , a potem robimy nożem dwustronnym o odpowiednim zarysie.
Nigdy nie toczyłem gwintu trapezowego ,jedynie kiedyś poprawiałem istniejący.
Moje pytanie jest takie ,czy muszę to robić tak jak piszą w poradniku tokarza dwoma nożami
Jak by nie było, to w brązie chyba toczy się całkiem przyjemnie i wolałbym zrobić to od razu jednym nożem . Nie mam jednak pojęcia jak ciężko to pójdzie.
Materiał na taką nakrętkę nie jest tani i nie chcę robić prób.
Może ktoś kto robił coś takiego mógłby coś podpowiedzieć.
Moja śruba pociągowa ma średnicę 28mm i skok 6.35mm. Sama nakrętka nie musi być super precyzyjna bo tokarka też leciwa. Obecna nakrętka ma spore luzy i gwintu już naprawdę mało ,a i tak daję radę zrobić wiele prac.
Jeżeli ktoś mówi ,że czegoś nie potrafi, to z reguły dlatego ,że mu się nie chce.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Łatwiej wykonać na małej tokarce - mniejsze opory skrawania, bo zamiast 3 krawędzi skrawających w trapezie - w prostokątnym masz jedną.wiman pisze:Przeczytałem poradnik tokarza i piszą tam ,że najpierw robimy rowek prostokątny o szerokości dna zarysu gwintu , a potem robimy nożem dwustronnym o odpowiednim zarysie.
Nigdy nie toczyłem gwintu trapezowego ,jedynie kiedyś poprawiałem istniejący.
Moje pytanie jest takie ,czy muszę to robić tak jak piszą w poradniku tokarza dwoma nożami
A potem tylko poprawiasz kształt trapezem z małym przybraniem.
Ale możesz spróbować od razu trapezem , tylko trzonek musi być możliwie gruby i sztywny.
Możesz sobie popróbować na twardym aluminium, choć co prawda zawsze to troszkę inaczej, ale zdobędziesz doświadczenie...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 7
- Posty: 68
- Rejestracja: 30 cze 2015, 17:57
- Lokalizacja: Polska
Ok , Dziękuję Koledzy .
Moja tokarka sztywnością nie grzeszy i może faktycznie lepiej było by to zrobić dwoma nożami.
Co do Kolegi Adama to oglądałem na youtube ten film.
Wydaja mi się, że ta nakrętka nie była zbyt duża. Gwint wtedy nie jest taki głęboki i nie ma takich oporów . Z drugiej strony musimy użyć noża z cienkim trzonkiem . .
Moja tokarka sztywnością nie grzeszy i może faktycznie lepiej było by to zrobić dwoma nożami.
Co do Kolegi Adama to oglądałem na youtube ten film.
Wydaja mi się, że ta nakrętka nie była zbyt duża. Gwint wtedy nie jest taki głęboki i nie ma takich oporów . Z drugiej strony musimy użyć noża z cienkim trzonkiem . .
Jeżeli ktoś mówi ,że czegoś nie potrafi, to z reguły dlatego ,że mu się nie chce.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Ooo zostałem wywołany do tablicy:) to podpowiem -
Trapez ma to do siebie że są duże opory skrawania i przy małych nakrętkach gdzie ciężko zmieścić trzonek noża który dodatkowo jest z dość długim ostrzem jest to spory problem - musiałem toczyć na wiele przejść rozjazdem..
Niby masz wiekszy otwór w nakrętce ale jednocześnie też większy skok przez co i większe ostrze Więc można powiedzieć że miejsca Masz tyle samo a co za tym idzie jednym nożem owszem zrobić gwint Ale będzie trwało to długo na Męczysz się i będziesz toczył na wyczucie ponieważ głębokość nacięcia nie będzie adekwatna do głębokości dosuwu wskazywanej na zegarze
Tak więc wybór Czy toczyć na raz czy dwoma nożami należy do Ciebie.
Trapez ma to do siebie że są duże opory skrawania i przy małych nakrętkach gdzie ciężko zmieścić trzonek noża który dodatkowo jest z dość długim ostrzem jest to spory problem - musiałem toczyć na wiele przejść rozjazdem..
Niby masz wiekszy otwór w nakrętce ale jednocześnie też większy skok przez co i większe ostrze Więc można powiedzieć że miejsca Masz tyle samo a co za tym idzie jednym nożem owszem zrobić gwint Ale będzie trwało to długo na Męczysz się i będziesz toczył na wyczucie ponieważ głębokość nacięcia nie będzie adekwatna do głębokości dosuwu wskazywanej na zegarze
Tak więc wybór Czy toczyć na raz czy dwoma nożami należy do Ciebie.
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7608
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
hej.
jak już przyszło takie nakrętki robić to zdecydowanie 2 nożami.
no i nóż końcowy musi być węższy niż zarys gwintu - rozjeżdżanie.
jak weźmie 2 krawędziami jednocześnie to może być - trach - i po nożu.
generalnie - powoli , krótki nóż , luzy pokasowanie , itp.
i będzie spoko.
pzd.
jak już przyszło takie nakrętki robić to zdecydowanie 2 nożami.
no i nóż końcowy musi być węższy niż zarys gwintu - rozjeżdżanie.
jak weźmie 2 krawędziami jednocześnie to może być - trach - i po nożu.
generalnie - powoli , krótki nóż , luzy pokasowanie , itp.
i będzie spoko.
pzd.
Mane Tekel Fares
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
uzupełniając moją wcześniejszą wypowiedź chciałbym dodać, że nacinając tylko nożem trapezowym sumaryczna długość krawędzi skrawającej rośnie wraz z coraz większym zagłębianiem w materiał, a więc rosną też opory skrawania,pukury pisze:jak już przyszło takie nakrętki robić to zdecydowanie 2 nożami.
natomiast przy nacinaniu na dwa noże kształtu prostokątnego długość i opory są praktycznie stałe, a przy poprawianiu zarysu nożem trapezowym skrawają tylko dwie krawędzie boczne (lub jedną z dwóch jeśli wykonujemy najpierw jeden skos, a potem drugi) więc też i opory są mniejsze niż przy pierwszej metodzie.
pozdrawiam,
Roman
Roman