Problem:"Gwint M42x4,5"
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 142
- Rejestracja: 13 lis 2006, 13:32
- Lokalizacja: Z Beskidów
Problem:"Gwint M42x4,5"
Witam
Mam do wykonania gwint wewnętrzny M42x4,5 o długości 100mm w rurze na długości 150mm może ktoś ma pomysł czym to najtaniej i najszybciej wykonać?? Do dyspozycji mam tokarki zwykłe i CNC , frezarki zwykłe i CNC i wiertarki do których można założyć gwintowniki.Będę wdzięczny za każde sugestie. Do wykonania jest 4500 sztuk takich rurek .
Pozdrawiam
Mam do wykonania gwint wewnętrzny M42x4,5 o długości 100mm w rurze na długości 150mm może ktoś ma pomysł czym to najtaniej i najszybciej wykonać?? Do dyspozycji mam tokarki zwykłe i CNC , frezarki zwykłe i CNC i wiertarki do których można założyć gwintowniki.Będę wdzięczny za każde sugestie. Do wykonania jest 4500 sztuk takich rurek .
Pozdrawiam
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1243
- Rejestracja: 10 kwie 2005, 14:18
- Lokalizacja: STALOWA WOLA W-WA
- Kontakt:
dziwne pytanie. taki gwint to duzo kopania i byle jaka mazyna nie pociagnie w nim gwintownika. jesli masz mozilwosci, to najwygodniej bedzie to zrobic na tokarce cnc. ewentualnie mozna zostawic malutki naddatek i ostatnie przejscie zrobic gwintownikiem, zbey wyprowadzil dobry zarys gwintu.
-mamo, czy jestem Twoją małą księżniczką?
-nie, nie jesteś synu
-nie, nie jesteś synu
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 1743
- Rejestracja: 28 gru 2004, 23:56
- Lokalizacja: Rybnik
Nie sadze żeby przy tak wielkim gwincie gwintownik to był dobry pomysł . Opory przy takim sposobie będą kosmiczne . Potrzebna bardzo mocna maszyna z bardzo małymi obrotami poza tym nie wiadomo czy uchwyt da rade utrzymać taki detal ? Nie znamy grubości ścianki .
Wg mnie to w grę wchodzą dwie metody . Frezowanie frezem do gwintu wtedy wystarczy jedno przejście do okola i gotowe - teoretycznie . Nie wiem czy da rade taki wielki gwint śmignąć na raz no i cena takiego freza tez może zabić
Drugi sposób to na dużej stabilnej tokarce cnc . Na dwa noże pierwszy zgrubnie na płytkach trójkątnych i drugi na gotowo juz płytkami do tego przeznaczonymi . Noże o maksymalnej dopuszczalnej średnicy no i trzeba eksperymentalnie dobrać ilość przejść i sposób wejścia w zwój . I powinno śmigać ze aż milo .
Wg mnie to w grę wchodzą dwie metody . Frezowanie frezem do gwintu wtedy wystarczy jedno przejście do okola i gotowe - teoretycznie . Nie wiem czy da rade taki wielki gwint śmignąć na raz no i cena takiego freza tez może zabić
Drugi sposób to na dużej stabilnej tokarce cnc . Na dwa noże pierwszy zgrubnie na płytkach trójkątnych i drugi na gotowo juz płytkami do tego przeznaczonymi . Noże o maksymalnej dopuszczalnej średnicy no i trzeba eksperymentalnie dobrać ilość przejść i sposób wejścia w zwój . I powinno śmigać ze aż milo .
Moj chomik
http://chomikuj.pl/skotisobek
http://chomikuj.pl/skotisobek
-
- Stały bywalec (min. 70)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 79
- Rejestracja: 09 lis 2006, 23:06
- Lokalizacja: poznań
trochę głęboki ten gwint, ale ja sie będę dalej upierał przy gwintowniku
w pracy frezuję często gwinty M56, M64 i M72 w stali i to wiem na 100%, że na raz tego nie wyfrezujesz, co najmniej dwa, albo i trzy przejścia - zależy co to i do czego będzie służyć; frezuję głównie dlatego, że otwory są nieprzelotowe i jest za mało miejsca na gwintownik
co do gwintownika, to nie wiem czy w stali zrobi taki gwint na raz, ale z tego co się orientuję do takich dużych gwintów są dwa albo trzy gwintowniki stopniowane - każdy wybiera coraz więcej i dopiero ostatni robi gotowy gwint; to i tak wyjdzie szybciej niż frezem, a mozna zastosować zwykłą tokarkę, nie musi być CNC (ale co do potrzebnej mocy to już nie doradzę, bo się na tym nie znam)
u siebie robię (ale w żeliwie) M56 gwintownikiem jednym przejściem i jest piękny - potwierdza to sprawdzian do gwintów
w pracy frezuję często gwinty M56, M64 i M72 w stali i to wiem na 100%, że na raz tego nie wyfrezujesz, co najmniej dwa, albo i trzy przejścia - zależy co to i do czego będzie służyć; frezuję głównie dlatego, że otwory są nieprzelotowe i jest za mało miejsca na gwintownik
co do gwintownika, to nie wiem czy w stali zrobi taki gwint na raz, ale z tego co się orientuję do takich dużych gwintów są dwa albo trzy gwintowniki stopniowane - każdy wybiera coraz więcej i dopiero ostatni robi gotowy gwint; to i tak wyjdzie szybciej niż frezem, a mozna zastosować zwykłą tokarkę, nie musi być CNC (ale co do potrzebnej mocy to już nie doradzę, bo się na tym nie znam)
u siebie robię (ale w żeliwie) M56 gwintownikiem jednym przejściem i jest piękny - potwierdza to sprawdzian do gwintów
doktor
-
- Moderator
-
ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 1998
- Rejestracja: 27 lis 2004, 19:40
- Lokalizacja: Gniew
- Kontakt:
Witam
Ja bym proponował na frezarce CNC o ile masz cykl gwintowania na niej na sztywno lub ze sprzęgłem
Jeśli nie to na tokarce CNC i też gwintownikiem ale tu też musisz odpowiednio zamocować i cykl gwintowania
Przy tak dużej ilości to samych gwintowników może być pare
Ale frez to już 4000-6000 a jeszcze płytki do tego ceny kosmiczne
Ja zawsze robię takie gwinty H6 na raz i jest dobrze
Ja bym proponował na frezarce CNC o ile masz cykl gwintowania na niej na sztywno lub ze sprzęgłem
Jeśli nie to na tokarce CNC i też gwintownikiem ale tu też musisz odpowiednio zamocować i cykl gwintowania
Przy tak dużej ilości to samych gwintowników może być pare
Ale frez to już 4000-6000 a jeszcze płytki do tego ceny kosmiczne
Ja zawsze robię takie gwinty H6 na raz i jest dobrze
... z poważaniem ....pozdrawiam --- Doceń to że, poświęciłem Ci trochę czasu !!! wciśnij "pomógł" to nic nie kosztuje ---
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281
Moja pierwsza i druga maszynka a trzecia w fazie testu http://www.cnc.info.pl/viewtopic.php?t=2281