mocowanie erowa
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 19
- Rejestracja: 07 gru 2010, 09:29
- Lokalizacja: P-n
mocowanie erowa
Witam,
szukam informacji na ten temat. Moze ktos by sie podzielil swoim doswiadczeniem i wypowiedzial sie na ten temat, jak to dziala itp.
Pozdrawiam
szukam informacji na ten temat. Moze ktos by sie podzielil swoim doswiadczeniem i wypowiedzial sie na ten temat, jak to dziala itp.
Pozdrawiam
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 894
- Rejestracja: 20 cze 2007, 22:55
- Lokalizacja: Blachownia
- Kontakt:
bardzo przydatna sprawa, skraca do praktycznie zera czas ustawiania detalu. w parze idzie powtarzalnosc i dokladnosc.
Pracowalem na kilku zestawach, dobre, drogie, ale sa alternatywy.
Pracowalem na kilku zestawach, dobre, drogie, ale sa alternatywy.

Kazde parametry sa idealne, czasami tylko narzedzia sa malo wytrzymale 
Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

Kazdy wymiar da sie osiagnac, czasami wystaczy docisnac mocniej urzadzenie pomiarowe

-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 19
- Rejestracja: 07 gru 2010, 09:29
- Lokalizacja: P-n
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 19
- Rejestracja: 07 gru 2010, 09:29
- Lokalizacja: P-n
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 551
- Rejestracja: 23 mar 2008, 11:30
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
zasada działania jest mniej więcej taka:
zakładasz uchwyt na frezarkę
centrujesz go
montujesz w nim przygotówki na elektrody (do przygotówek są przykręcone specjalne mocowania, dzięki którym zawsze będą w osi uchwytu na frezarce czy w drążarce)
robisz elektrody
zakładasz drążoną formę czy cokolwiek na drążarkę, centrujesz
zakładasz elektrodę w uchwyt i nie musisz ani jej centrować w XY (jeżeli zrobiłeś ze stałym Z to również w nim nie musisz centrować), ani nie musisz ustawiać ich kąta czy równolegości względem płaszczyzny drążonego elementu, czyli po prostu zakładasz i wszystko "leci"
programujesz najazdy w drążarce względem bazy przedmiotu i bazy elektrody i drążysz
Generalnie - idealne rozwiązanie jak masz kilka drążeń. Raz ustawiasz płytę w drążarce i raz uchwyt we frezarce (chyba że masz zapisaną bazę maszynową pozycji uchwytu we frezarce to wcale nie trzeba go bazować) i wszystko pięknie "leci". Bardzo to przyspiesza pracę i poprawia dokładność.
zakładasz uchwyt na frezarkę
centrujesz go
montujesz w nim przygotówki na elektrody (do przygotówek są przykręcone specjalne mocowania, dzięki którym zawsze będą w osi uchwytu na frezarce czy w drążarce)
robisz elektrody
zakładasz drążoną formę czy cokolwiek na drążarkę, centrujesz
zakładasz elektrodę w uchwyt i nie musisz ani jej centrować w XY (jeżeli zrobiłeś ze stałym Z to również w nim nie musisz centrować), ani nie musisz ustawiać ich kąta czy równolegości względem płaszczyzny drążonego elementu, czyli po prostu zakładasz i wszystko "leci"
programujesz najazdy w drążarce względem bazy przedmiotu i bazy elektrody i drążysz
Generalnie - idealne rozwiązanie jak masz kilka drążeń. Raz ustawiasz płytę w drążarce i raz uchwyt we frezarce (chyba że masz zapisaną bazę maszynową pozycji uchwytu we frezarce to wcale nie trzeba go bazować) i wszystko pięknie "leci". Bardzo to przyspiesza pracę i poprawia dokładność.