cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć,
Szukam alternatywnej emulsji do Hysola, którego jak dotąd używałem do wszystkiego. Po zakupie nowej, używanej tokarki chciałbym zalać ją czymś dedykowanym do aluminium - ponadto, fajnie byłoby jakby cena nowej emulsji była zauważalnie mniejsza niż Castrola.

Macie jakieś sugestie?

Pozdrawiam,
Arek

Dobry jest denaturat, ale ze względu na wybuchowość, i niewątpliwie destrukcyjne działanie na operatora jego par, nie da się nim zastąpić typowego do produkcyjnego zastosowania chłodziwa..
chlodziwo-do-aluminium-pa38-eksperymenty-t79641.html
chlodzenie-aluminium-kilka-uwag-t37094.html


https://archiwum.alle gro.pl/oferta/chlodziwo-do-obrobki-aluminium-5kg-koncentrat-1-30-i7241668912.html
https://www.ultima-cnc.com/ultimaoil-ch ... aluminium/ (ok 500PLN/10L)

Z tym, że denaturat wcale nie jest dobry. Potrafi rozpuszczać i zmywać smary i prowadnice cierpią.

Jak komuś nie szkoda kasy to emulsja do alu... Jak szkoda tak jak mi to zwykły ebulgol tylko stężenie jak do gwintowania

To stężenie do gwintowania to większe czy mniejsze? Jeśli emulgol to jakie mniej więcej?

Przykładowo dla ES-12:

- szlifowanie 3-5%
- toczenie/frezowanie/wiercenie/rozwiercanie/wytaczanie 5-10%
- gwintowanie 10-15%

Do alu daję 5% więcej... Warunek - trzeba mieszać z dość ciepłą wodą bo inaczej wychodzą oczka i źle się miesza...

Dzięx! Tak przypuszczałem. Ja rozcieńczałem dotąd do wszystkiego 5-10%, a niedługo zamierzam dużo toczyć w alu, więc spróbuję dać emulgola więcej.

Ale będzie kisnac i smierdziec, zrobi się korzuch. Wystarczy że postoi kilka dni.

Co do mieszania to wlewamy do banku 5l tak do połowy a reszta wody i mocno mieszamy i wlewamy do wody.

Dzięki za pomysły.
Denaturat odpada z oczywistych powodów, emulgol słyszałem, że jest dość słaby jako alternatywa Hysola - pieni się, nie rozpuszcza się, ma wadliwe partie itd Sam myślałem nad nim bo 220 netto to mniej niż połowa Hysola, ale jednak negatywne opinie mnie odwiodły. Ogólnie ciągle nie wiem co powinien użyć, ale nawiązując do stężeń - pamiętajcie, że około 7% stężenie może już wywoływać reakcje alergiczną. Nie powiem wam dokładnie jakiego chłodziwa, ale w poprzedniej pracy jednym z moich obowiązków był pomiar stężenia (było kilka różnych chłodziw) i faktycznie wszystko powyżej 5.5% powodowało problemy u niektórych pracowników.

Jakieś inne pomysły - i zdecydowanie nie naturalne, ponieważ przy mojej jednostkowej i niecodziennej produkcji nie ma opcji na wymianę co miesiąc.

Pozdrawiam,
Arek

mag999 pisze:Ale będzie kisnac i smierdziec, zrobi się korzuch. Wystarczy że postoi kilka dni.

Jeżeli nie ma organicznych "śmieci" w chłodziwie to nie skiśnie i nie śmierdzi Kisnąć zaczyna jak np. operator pluje lub trzepie popiół z peta (lub całe pety) do chłodziwa... Widziałem nawet takich agentów co resztkę porannej kawy wylewali do wanny