Czernienie w occie
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Czernienie zardzewiałej stali
Słyszałem że można poczernić stal za pomocą octu(ewentualnie gotowania w occie z dodatkami). Czy ktoś próbował tego sposobu i może dac jakieś wskazówki?
Wykonałem prowizoryczne łapy do stołu teowego z S255, jednak są skorodowane. Zastanawiam się czy je odrdzewiać i czy wystarczy wrzucić w ocet na jakiś okres czasu żeby poczerniały?
Wykonałem prowizoryczne łapy do stołu teowego z S255, jednak są skorodowane. Zastanawiam się czy je odrdzewiać i czy wystarczy wrzucić w ocet na jakiś okres czasu żeby poczerniały?
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
Efekt końcowy ma być raczej przeciwkorozyjny niż wizualny. Mam ten problem że na warsztacie jestem tylko w weekendy, więc rdzawa zaraza atakuje pod każdą nieobecność. A nie bardzo mam ochotę wszystko spryskiwać naftą z olejem każdego dotkniętego narzędzia.
Brunox lub odczynniki do czernienia kupię przy okazji, niestety teraz mam tylko ocet
Brunox lub odczynniki do czernienia kupię przy okazji, niestety teraz mam tylko ocet

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Jeżeli "zrudziała" jest cała powierzchnia bez miejsc z czystym metalem czy zaolejeniem, to zamiast czernić możesz zastosować bardzo dobry inhibitor, stosowany przeze mnie od lat z dobrym skutkiem antykorozyjny wodny preparat o nazwie Cortanin F na bazie tanin (stąd ma zapach sfermentowanych jabłek). Nie rusza zdrowego metalu.strikexp pisze:Efekt końcowy ma być raczej przeciwkorozyjny niż wizualny.
https://organika.com.pl/produkt/chemia- ... -f-250-ml/
https://autokosmetyki.pl/organika-corta ... p-479.html
Luźną rdzę(płaty) należy usunąć. Po posmarowaniu tym zajzajerem przykorodowana powierzchnia przybiera głębokiej granatowoczarnej połyskliwo-szklistej barwy, można na niej trwale malować bez jej usuwania, i co najważniejsze - jest trwała i zapobiega dalszej korozji nawet wystawiona na warunki zewnętrzne (miałem tym potraktowaną stalową tablicę informacyjną na zewnątrz dobrych parę lat - i nic).
Po wyschnięciu posmarowanej Cortaninem powierzchni można przesmarować ją czystą wodą by proces inhibicji jeszcze pogłębić, jako że nieprzerobione taniny na sucho nie działają. Albo też pokryć zajzajerem powtórnie. Nadmiar preparatu który się nie związał z rdzą po wyschnięciu (może się wtedy lekko lepić) można zmyć wodą, i powierzchnię wysuszyć.
Nadaje się też do miejscowego zabezpieczenia uszkodzonych powłok lakierniczych samochodowych, ale dopiero po zrudzeniu blachy. Nie jest niestety odporna na intensywniejsze ścieranie. "Poczernioną" w ten sposób powierzchnię metalu można pokryć przezroczystym twardym lakierem, np poliuretanowym, i masz trwałą "oksydę"...
Tylko uwaga na ubranie bo plamy już się nie da usunąć !
Nie maczać brudnego od rdzy pędzla w całej objętości preparatu(w butelce) bo się osłabia, najlepiej odlewać sobie małe ilości do teraźniejszego wykorzystania. Nie degraduje się przy długotrwałym przechowywaniu nawet w nieogrzewanym pomieszczeniu(mój ma już chyba z 15 lat!..

pozdrawiam,
Roman
Roman
-
Autor tematu - Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 4690
- Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
- Lokalizacja: Warszawa
WD40 posiadam ale jest ciut przydrogi do zabezpieczania wszystkiego. Używam tylko na drogich elementach jak np stozki morsea, uchwyty wiertarskie itp
Do reszty smar liten ŁT-43 i olej z naftą, ale przez to wszystko się potem lepi.
Dzieki natomiast Roman za ten preparat, jest tani i wygląda na rozwiązanie moich problemów z czernieniem.
Ty to jednak wszystko wiesz i na każdy problem znasz rozwiazanie
Do reszty smar liten ŁT-43 i olej z naftą, ale przez to wszystko się potem lepi.
Dzieki natomiast Roman za ten preparat, jest tani i wygląda na rozwiązanie moich problemów z czernieniem.
Ty to jednak wszystko wiesz i na każdy problem znasz rozwiazanie

-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 11925
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Niestety tak dobrze to nie jest...strikexp pisze:wszystko wiesz i na każdy problem znasz rozwiązanie

A co do smarowania... cóż, jeszcze nikt nie wymyślił doskonałego zabezpieczenia gołej stali przed wilgocią (wraki rdzewieją nawet na gorącej pustyni),

a rzadki olej rozpylany psiukadłem jest chyba najmniej upierdliwy w użyciu...
Przynajmniej dla mnie.
pozdrawiam,
Roman
Roman