Jak mówiłem, to była luźna uwaga. Może temperatura nie ma nic do tego a właśnie naprężenia.Laki_88 pisze:Próbowałem chłodzić denaturatem. Ale nie widziałem efektów. Na ustawieniach które teraz stosuje nie czuć żeby materiał się grzał, chyba ze jakoś punktowo.
Problem przy frezowaniu MOSIĄDZU, wyginający się płaskownik.
-
jasiu...
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5774
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
To denaturat oddaj lokalnemu menelowi do wypicia, a pocięte płaskowniki postaraj się gdzieś wrzucić do pieca i wyżarzyć. Powinno być ok. 300 stopni, ale jak będzie więcej, to nic się nie stanie. Masz piec od centralnego? To wrzuć tam, nie powinno się stopić. W ostateczności "do ciotki ze wsi pod blachę" 
Jeśli lubisz czytać polecam fajny tekst: http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4100/P ... _str17.pdf który ci wszystko wyjaśni.
Jeśli lubisz czytać polecam fajny tekst: http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4100/P ... _str17.pdf który ci wszystko wyjaśni.
-
Laki_88
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 118
- Rejestracja: 20 sty 2013, 19:16
- Lokalizacja: Mielec
Świetna książka do poduszkijasiu... pisze:To denaturat oddaj lokalnemu menelowi do wypicia, a pocięte płaskowniki postaraj się gdzieś wrzucić do pieca i wyżarzyć. Powinno być ok. 300 stopni, ale jak będzie więcej, to nic się nie stanie. Masz piec od centralnego? To wrzuć tam, nie powinno się stopić. W ostateczności "do ciotki ze wsi pod blachę"
Jeśli lubisz czytać polecam fajny tekst: http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/4100/P ... _str17.pdf który ci wszystko wyjaśni.
. Tylko dla mnie za mądra. Z tego co zrozumiałem 300 stopni to w zasadzie minimum. Tylko nie jestem pewien jaki czas, chyba gdzieś 30 minut widziałem.Edit: Znajomy pracuje w firmie w której odprężają dla lotnictwa. Wziął pare próbek na testy i zobaczymy.
