Proces produkcji cienkich rurek
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam Panowie serdecznie w ten Świąteczny wieczór.
Przez parę dni nie było czasu by się odezwać w temacie.
Jeżeli chodzi o elektrody do otworów startowych to wydaje mi się że mogą one być w procesie produkcji napełnione jakimś proszkiem który jest zawalcowany w metalu, a następnie jest on wypalony. W konsekwencji pozostają kanałki. Coś mi się tak wydaje, może to moja wyobraźnia, a może jednak gdzieś coś takiego słyszałem. Zwyczajnie nie pamiętam więc proszę się tym nie sugerować, a jeżeli ktoś ma sprawdzone informację to prosiłbym o naprostowanie tego.
Kolego Bbuli
Stosowania rury ze szwem pierwotnie chciałem uniknąć, ale w ostateczności jestem w stanie to zaakceptować. Pytanie tylko czy da się zamknąć szew rurki która ma niecały 1mm średnicy...? Jeżeli tak to czym? Materiał na rurki/tulejki to miedź.
Przeglądałem książkę Pana Romanowskiego - "Tłoczenie na zimno" gdyż pasowałby mi proces wyciskania na zimno. Tak na prawdę potrzebuję tulejki o długości nie większej niż 12mm (długa rurka byłaby dobrym półproduktem, ale nie upieram się przy tym) więc najwygodniej byłoby mi to wyciskać. Jest jednak problem - książka podaje że minimalne średnice to dopiero od około 3mm...
Jest Kolega w stanie dokładniej opisać cały proces przeciągania z płaskownika? Na ilu ciągadłach? Czy Kolega je wykonuje sam, czy gdzieś zamawia? Jaki materiał? Czym smarowane? Na sucho czy na mokro? Może ma gdzieś Kolega jakieś zdjęcia?
P.S. Kolego Bbuli oraz Pukury - pomyślcie o wydaniu jakieś książki, najlepiej razem. Szkoda by się wasza wiedza marnowała
Wesołych Świąt! Pozdrawiam, skoczek.
Przez parę dni nie było czasu by się odezwać w temacie.
Jeżeli chodzi o elektrody do otworów startowych to wydaje mi się że mogą one być w procesie produkcji napełnione jakimś proszkiem który jest zawalcowany w metalu, a następnie jest on wypalony. W konsekwencji pozostają kanałki. Coś mi się tak wydaje, może to moja wyobraźnia, a może jednak gdzieś coś takiego słyszałem. Zwyczajnie nie pamiętam więc proszę się tym nie sugerować, a jeżeli ktoś ma sprawdzone informację to prosiłbym o naprostowanie tego.
Kolego Bbuli
Stosowania rury ze szwem pierwotnie chciałem uniknąć, ale w ostateczności jestem w stanie to zaakceptować. Pytanie tylko czy da się zamknąć szew rurki która ma niecały 1mm średnicy...? Jeżeli tak to czym? Materiał na rurki/tulejki to miedź.
Przeglądałem książkę Pana Romanowskiego - "Tłoczenie na zimno" gdyż pasowałby mi proces wyciskania na zimno. Tak na prawdę potrzebuję tulejki o długości nie większej niż 12mm (długa rurka byłaby dobrym półproduktem, ale nie upieram się przy tym) więc najwygodniej byłoby mi to wyciskać. Jest jednak problem - książka podaje że minimalne średnice to dopiero od około 3mm...


Jest Kolega w stanie dokładniej opisać cały proces przeciągania z płaskownika? Na ilu ciągadłach? Czy Kolega je wykonuje sam, czy gdzieś zamawia? Jaki materiał? Czym smarowane? Na sucho czy na mokro? Może ma gdzieś Kolega jakieś zdjęcia?
P.S. Kolego Bbuli oraz Pukury - pomyślcie o wydaniu jakieś książki, najlepiej razem. Szkoda by się wasza wiedza marnowała

Wesołych Świąt! Pozdrawiam, skoczek.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 880
- Rejestracja: 10 mar 2007, 19:43
- Lokalizacja: Rumia
Tak jak wcześnej pisałem nie ma tu problemu z uzyskaniem dowolnej średnicy.Przynajmniej jesli chodzi o srebro bo sam to praktykuję i osobiście widziałem maszynę w akcji wykonywania kulkumetrowych rurek.Szew na rurce nie powstaje gdy ma ona 3mm czy 0.5mm średnicy lecz zaraz po pierwszym zamknięciu z profilu U w koło.Czyli ręcznie u mnie gdy ma ona ok 5-6mm średnicy a na maszynie ok 8mm i robi to tig.Następnie tą rurkę przeciągamy przez kolejne przeciągadła(lub jak kto woli ciągamy przez ciągadła) co ok 1mm w dół.Przy średnicy ok 3 mm zaczynamy jechać w dół co 0.5mm a potem stosujemy jeszcze mniejsze skoki.Teraz sprawa odpowiedniej średnicy końcowej-wszystko zalezy od doświadczenia,materiału i co najważniejsze grubości początkowej płaskownika.Gdy będzie za gruby a materiał za twardy rurka zbyt wcześnie stanie się prętem.KOnieczne jest kilka podejść by określić grubość płaskownika.Co do przeciągadeł-to kupuje się w sklepach z narzedziami.Zwykłe-stalowe lub lepsze z wkładką widiową.Oczywiście przy przeciąganiu smarujemy olejem.I ile przeciągadeł-tego nie wie nikt.Są pojedyncze i są takie ,które mają 30 średnic w jednej płycie.
W sprawie Twoich rurek jest tylko jedna niewiadoma (dla mnie) czy tig ładnie łączy miedz.Jeśli tak to jazda!!!
W sprawie Twoich rurek jest tylko jedna niewiadoma (dla mnie) czy tig ładnie łączy miedz.Jeśli tak to jazda!!!
-
Autor tematu - ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 1092
- Rejestracja: 15 lis 2006, 22:04
- Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
Witam serdecznie.
Dzięki Panowie za pomoc - kolejne punkciki dodane.
Podobają mi się te maszyny od Kolegi Piotrajub. W wolnych chwilach spróbuję wytoczyć sobie rolki do walcowania taśmy - taką trochę partyzancką wersję tej walcarki z filmu - zobaczę co z tego mi wyjdzie. Niestety ciągarkę to już trzeba by kupić, bo to chyba zbyt skomplikowane urządzenie jak na moje możliwości.
Pozdrawiam, skoczek.
Dzięki Panowie za pomoc - kolejne punkciki dodane.
Podobają mi się te maszyny od Kolegi Piotrajub. W wolnych chwilach spróbuję wytoczyć sobie rolki do walcowania taśmy - taką trochę partyzancką wersję tej walcarki z filmu - zobaczę co z tego mi wyjdzie. Niestety ciągarkę to już trzeba by kupić, bo to chyba zbyt skomplikowane urządzenie jak na moje możliwości.
Pozdrawiam, skoczek.
Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród. - Hipolit Cegielski
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 116
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 19:18
- Lokalizacja: Krakow
na temat trafilem przypadkiem, a ze zawodo zwiazanym z nim jestem to dorzuce swoje piec groszy.
Jest kilka metod produkcji rur:
- walcowanie na walcach skosnych (proces mannesmana, przedewszytskim stalowe rury bez szwu)
- odlewanie rur - produkcja rur ze stopow zz
a to co nas interesuje to
- zwijane z blachy to rury ze szwem, niestety często nieporzadanym.
-wyciskanie na matrycach mostkowych (np wiekszosc produkcji rur ze stopow aluminium)
Zmniejszenie srednicy, czasem tez ksztaltu, realizowane jest w procesie ciagnienia ( tu do domowych zastosowan bardzo fajnym przyrzadem jest ciagadlo zlotnicze)
Telaz kluczowa czesc programu: Ciagnac rury "na pusto" dochodzi do zmniejszenia srednicy wewnetrznego otworu praktycznie bez zmiany grubosci scianki. Oznacza to ze dla rur cienkosciennych nawet mala redukcja srednicy wymusza sporo operacji, aby nie doszlo do zniszczenia wyrobu.
Chcac pocienic scianke nalezy ciagnac na trzpieniu (albo na trzpieniu swobodnym, albo na trzpieniu stalym - schematy sa na google). W domowych warunkach praktycznie do wykonania jest tylko druga metoda, niestety sciagniecie zawalcowanej na trzpieniu rury moze sprawic problem - ta operacje w przemysle (np igly iniekcyjne) ulatwia proces walcowania na walcach skosnych po ciagnieniu.
powodzenia
Jest kilka metod produkcji rur:
- walcowanie na walcach skosnych (proces mannesmana, przedewszytskim stalowe rury bez szwu)
- odlewanie rur - produkcja rur ze stopow zz
a to co nas interesuje to
- zwijane z blachy to rury ze szwem, niestety często nieporzadanym.
-wyciskanie na matrycach mostkowych (np wiekszosc produkcji rur ze stopow aluminium)
Zmniejszenie srednicy, czasem tez ksztaltu, realizowane jest w procesie ciagnienia ( tu do domowych zastosowan bardzo fajnym przyrzadem jest ciagadlo zlotnicze)
Telaz kluczowa czesc programu: Ciagnac rury "na pusto" dochodzi do zmniejszenia srednicy wewnetrznego otworu praktycznie bez zmiany grubosci scianki. Oznacza to ze dla rur cienkosciennych nawet mala redukcja srednicy wymusza sporo operacji, aby nie doszlo do zniszczenia wyrobu.
Chcac pocienic scianke nalezy ciagnac na trzpieniu (albo na trzpieniu swobodnym, albo na trzpieniu stalym - schematy sa na google). W domowych warunkach praktycznie do wykonania jest tylko druga metoda, niestety sciagniecie zawalcowanej na trzpieniu rury moze sprawic problem - ta operacje w przemysle (np igly iniekcyjne) ulatwia proces walcowania na walcach skosnych po ciagnieniu.
powodzenia
