złamane wiertło w materiale

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

szuler666
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 310
Rejestracja: 04 gru 2010, 17:20
Lokalizacja: szczecin/essen
Kontakt:

#31

Post napisał: szuler666 » 11 kwie 2011, 20:07

fi 5 to pryszcz kiedys peklo mi w otworze fi 90 dwie zmiany je wyciagałem :mrgreen:


szuler

Tagi:


ZiG
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 232
Rejestracja: 05 mar 2009, 22:39
Lokalizacja: Szczecin

#32

Post napisał: ZiG » 12 kwie 2011, 05:22

DZIKUS pisze:

tak w ogole do takich robot paradokslanie lepiej jest uzywac tanszych miekkich wiertel, ktore samemu trzeba porzadnie naostrzyc (narzedzia do alu musza byc bardziej ostre niz do stali),

Wiem, że to cytat z bardzo starego postu, ale ciekawi mnie co znaczy w tym przypadku "bardziej ostre" ? Chodzi o większy kąt przyłożenia czy przystawienia ?

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11925
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#33

Post napisał: RomanJ4 » 12 kwie 2011, 10:56

Ja urwane wiertło w otworze staram się "wykręcić" za pomocą zrobionego przez siebie "widelca". Jeżeli wiertło nie jest zbyt mocno zakleszczone i da się "obruszyć" w otworze poprzez np ostukiwanie, to taka operacja nie sprawia kłopotu. "Widelec" zrobiłem z klucza szwedzkiego Obrazek wykonując w bocznych powierzchniach jego szczęk gwintowane otwory w które wkręcam nagwintowane twarde śruby bez łbów, tworząc swoisty klucz pazurkowy Obrazek (dzięki przestawności szczęk na różne wymiary nadaje się np do odkręcania np nakrętki w szlifierce kątowej Obrazek i innych elekronarzędziach )
pozdrawiam,
Roman


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 428
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

wiertło

#34

Post napisał: wt » 12 kwie 2011, 18:03

Wiertło ułamane w profilu aluminiowym wyjąć jest łatwo. Należy profil z ułamanym wiertłem włożyć do kwasu siarkowego, na przykład akumulatorowego i dłużej poczekać, aż z wiertła zostanie brudny osad.


Agent0700
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 1
Posty: 602
Rejestracja: 28 cze 2007, 14:39
Lokalizacja: Siedlce

#35

Post napisał: Agent0700 » 18 kwie 2011, 00:36

Witam

A ile trzeba na to czekać?

Kiedyś wrzuciłem żelazo do starego kwasu a aku i leżało i leżało, znudziło mi się czekać i wywaliłem.

Ale to był jakiś stary kwas ze zużytego aku.

Pozdrawiam

Jacek


wt
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 2
Posty: 428
Rejestracja: 20 gru 2008, 20:52
Lokalizacja: Warszawa

ile czekać

#36

Post napisał: wt » 19 kwie 2011, 17:54

Ułamany gwintownik M3 w mosiądzu, w miarę odporny na kwas. Wrzuciłem do kwasu akumulatorowego i na drugi dzień tetal był już do umycia z brudu i dalszej obrótki. Jak się komuś śpieszy to podgrzewamy, ale atmosfera mocno się psuje.


bad_spider
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 102
Rejestracja: 30 mar 2011, 00:18
Lokalizacja: Kraków/Rzeszów

#37

Post napisał: bad_spider » 19 kwie 2011, 18:57

Czysto teoretycznie zapytam: próbował ktoś dokładać do kwasu zamiast temp. napięcie odpowiednie na wiertło aby przy spieszyć działanie ogniwa korozyjnego? Coś w stylu odwróconej ochrony katodowej? Jeżeli by to działało to nie psuło by tak atmosfery.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”