witam.
no tak - masa , uziemienie i ekran to 3 różne rzeczy.
tak jak we wzmacniaczach m.cz ( a i w.cz. ) - jak coś nie teges to sprzężenia , piski i kicha.
przydało by się oscyloskopem sprawdzić co i gdzie występuje .
pozdrawiam.
Gubi kroki przez przepiecia z sieci?
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 291
- Rejestracja: 25 mar 2013, 19:15
- Lokalizacja: Opole
Oscyloskopem zobaczysz napięcia (napięcia sygnałów sterujących, z zakłóceniami), a ciężko będzie obejrzeć źródło zakłóceń = prądy generujące te zakłócenia (indukując w sąsiednich przewodach napięcia zakłócające), zwłaszcza jak są to prądy płynące gdzieś po uziemieniach, ekranach, obudowach maszyny itd.pukury pisze:witam.
no tak - masa , uziemienie i ekran to 3 różne rzeczy.
tak jak we wzmacniaczach m.cz ( a i w.cz. ) - jak coś nie teges to sprzężenia , piski i kicha.
przydało by się oscyloskopem sprawdzić co i gdzie występuje .
Dodatkowo "różnica mas" też nie jest łatwa do wychwycenia (jak się oscyloskop ma też uziemiony do jakiegoś gniazdka), chyba że pracując na dwa kanały w trybie różnicowym...
Pomogłem? Kliknij poniżej "pomógł"
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
i tak warto by oscyloskop odizolować od sieci trafem.
pików nie zobaczysz ( zależy jaki oscyl ) - ale to i owo można.
już samo sprawdzenie różnicy potencjałów na ekranach i uziemieniach coś powie.
z mojego doświadczenia wynika że takie zakłócenia , sprzężenia są trudne do lokalizacji.
jak nie wiadomo jak poprowadzone są ekrany , masy , uziemienie to dojść co i dlaczego może zająć sporo czasu.
że na wejściu falownika powinien być filtr - to oczywiste .
a kompie zasilacz impulsowy , w monitorze to samo , falownik - też .
masakra.
pozdrawiam.
i tak warto by oscyloskop odizolować od sieci trafem.
pików nie zobaczysz ( zależy jaki oscyl ) - ale to i owo można.
już samo sprawdzenie różnicy potencjałów na ekranach i uziemieniach coś powie.
z mojego doświadczenia wynika że takie zakłócenia , sprzężenia są trudne do lokalizacji.
jak nie wiadomo jak poprowadzone są ekrany , masy , uziemienie to dojść co i dlaczego może zająć sporo czasu.
że na wejściu falownika powinien być filtr - to oczywiste .
a kompie zasilacz impulsowy , w monitorze to samo , falownik - też .
masakra.
pozdrawiam.
Mane Tekel Fares
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1361
- Rejestracja: 18 sie 2010, 10:58
- Lokalizacja: Okolice Łodzi
Filtr jest przed falownikiem 3 fazowy z uziemieniem. Falownik jest trzy fazowy i jest uziemiony do obudowy przez powyższy filtr. Na obudowie całej maszyny jest tzw zero z instalacji bo u mnie jest właśnie stary typ zasilania na 4 przewody czyli 3 fazy i zero. Nie jestem automatykiem więc trudno jest mi to wszystko zaprojektować książkowo. Staram się trzymać zasady że jak nie ma uziemienia to wszystkie uziomy dawać na tzw zero zasilania i prowadzić je z jednego punktu. Tak mnie uczyli. Odpinałem też ekran od wrzeciona, potem od falownika i było tylko gorzej.
Z tego co wiem to z zakłóceniami mają problemy nawet poważne przedsiębiorstwa i nie jest tak łatwo czasem odnaleźć ich źródło. Do tego trzeba mieć sprzęt i szkołę a u mnie to niestety za oscyloskop robi stetoskop
. Takie to są te złomkowe samorobione maszyny składane z przypadkowych części.
Przeczytałem wszystkie tematy z forum związane z gubieniem kroków i zakłóceniami. Dzięki radom tam zawartym mogłem łatwiej to ogarnąć. Dla tego też dzielę się swoimi spostrzeżeniami aby i innym było łatwiej.
Był tez temat z frezarką zbudowana przez jakąś firmę która była serwisowana naście razy i ciągle miała problemy z zakłóceniami i gubieniem kroków. W końcu się okazało że mieli tam jakieś starsze sterowniki krokowców zdaje się M860 które miały tam jakieś kompaktory i były mało odporne na zakłócenia. Wymienili tam płytę sterującą na jakąś innego producenta i niby przestało świrować. Odezwał się (po jakimś czasie w temacie na forum) producent tej wcześniejszej płyty i podpowiedział aby wymienić sterowniki na cyfrowe typu DM860 które są dużo nowocześniejsze i odporne na zakłócenia.
U mnie tez trzeba się rozejrzeć za czymś konkretniejszym do sterowania bo, tak jak pisałem wcześniej, silniki mam na 6A a sterowniki są stare z odzysku i mają zaledwie 3A.
Więc albo szykować 1000 zł na polskie sterowniki cyfrowe Jawo albo szykować 6 tysięcy na 4 kitajskie serwa.... chyba poprzestanę jednak na sterownikach bo maszyna raczej hobbystyczna i jakoś nie mam ochoty topić w niej kolejnych tysięcy złotych.
Z tego co wiem to z zakłóceniami mają problemy nawet poważne przedsiębiorstwa i nie jest tak łatwo czasem odnaleźć ich źródło. Do tego trzeba mieć sprzęt i szkołę a u mnie to niestety za oscyloskop robi stetoskop

Przeczytałem wszystkie tematy z forum związane z gubieniem kroków i zakłóceniami. Dzięki radom tam zawartym mogłem łatwiej to ogarnąć. Dla tego też dzielę się swoimi spostrzeżeniami aby i innym było łatwiej.
Był tez temat z frezarką zbudowana przez jakąś firmę która była serwisowana naście razy i ciągle miała problemy z zakłóceniami i gubieniem kroków. W końcu się okazało że mieli tam jakieś starsze sterowniki krokowców zdaje się M860 które miały tam jakieś kompaktory i były mało odporne na zakłócenia. Wymienili tam płytę sterującą na jakąś innego producenta i niby przestało świrować. Odezwał się (po jakimś czasie w temacie na forum) producent tej wcześniejszej płyty i podpowiedział aby wymienić sterowniki na cyfrowe typu DM860 które są dużo nowocześniejsze i odporne na zakłócenia.
U mnie tez trzeba się rozejrzeć za czymś konkretniejszym do sterowania bo, tak jak pisałem wcześniej, silniki mam na 6A a sterowniki są stare z odzysku i mają zaledwie 3A.
Więc albo szykować 1000 zł na polskie sterowniki cyfrowe Jawo albo szykować 6 tysięcy na 4 kitajskie serwa.... chyba poprzestanę jednak na sterownikach bo maszyna raczej hobbystyczna i jakoś nie mam ochoty topić w niej kolejnych tysięcy złotych.

-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 1
- Posty: 3
- Rejestracja: 16 wrz 2014, 10:37
- Lokalizacja: Tczew
Witam wszystkich serdecznie. 
Na razie tylko czytałem ale może coś tutaj pomogę.
Miałem podobnie. Co jakiś czas oś Z "zjeżdzała" mi w dół z niewyjaśnionych powodów i kończyło się łamaniem freza.
Troszkę to trwało zanim doszedłem. W błędny tok myślenia wprowadzała mnie galwaniczna separacja LPT ale przecież obudowa gniazda LPT byla podłączona do masy frezarki.
Sterownik ZELRP i z pomocą twórcy sterownika doszliśmy do ładu.
Uzerowałem wszystkie bolce w gniazdach. Jeden mocny przedłużacz podłączony do sieci a do niego wpiete maszyna i komputer. Efektem tego jest to, iż maszyna wraz ze sterownikiem oraz komputer z monitorem są na wspólnym zerze (masie) instalacji elektrycznej. Ważne żeby ta "wspólna masa" tutaj bolce uzerowane były jak najbliżej siebie i były połączone jak najgrubszym przewodem. Nawet gdy maszyna i komputer są podłączone prawidłowo do gniazdek z bolcem to zakłócenia może wprowadzać sama długość przewodu zerujacego i ta sama masa maszyny i komputera może mieć różny potencjał. Zwłaszcza, gdy obciażenie się zmienia.
Od tego czasu zero problemów.
Oscyloskopem dałoby sie to chyba zobaczyć. Ekranem wybieramy punkt masy/odniesienia np. masę frezarki a sondę do masy komputera. Oscykloskop powinien pokazć jak kształtuje się różnica potencjałów między tymi punktami.
[ Dodano: 2015-05-30, 08:58 ]
Oczywiście czy bolce są zerowane, uziemniane czy podłaczone do szyny PE zależy do systemu ochrony od porażeń jaki jest stosowany w danym budynku.
U mnie jest zerowanie.

Na razie tylko czytałem ale może coś tutaj pomogę.
Miałem podobnie. Co jakiś czas oś Z "zjeżdzała" mi w dół z niewyjaśnionych powodów i kończyło się łamaniem freza.
Troszkę to trwało zanim doszedłem. W błędny tok myślenia wprowadzała mnie galwaniczna separacja LPT ale przecież obudowa gniazda LPT byla podłączona do masy frezarki.
Sterownik ZELRP i z pomocą twórcy sterownika doszliśmy do ładu.
Uzerowałem wszystkie bolce w gniazdach. Jeden mocny przedłużacz podłączony do sieci a do niego wpiete maszyna i komputer. Efektem tego jest to, iż maszyna wraz ze sterownikiem oraz komputer z monitorem są na wspólnym zerze (masie) instalacji elektrycznej. Ważne żeby ta "wspólna masa" tutaj bolce uzerowane były jak najbliżej siebie i były połączone jak najgrubszym przewodem. Nawet gdy maszyna i komputer są podłączone prawidłowo do gniazdek z bolcem to zakłócenia może wprowadzać sama długość przewodu zerujacego i ta sama masa maszyny i komputera może mieć różny potencjał. Zwłaszcza, gdy obciażenie się zmienia.
Od tego czasu zero problemów.
Oscyloskopem dałoby sie to chyba zobaczyć. Ekranem wybieramy punkt masy/odniesienia np. masę frezarki a sondę do masy komputera. Oscykloskop powinien pokazć jak kształtuje się różnica potencjałów między tymi punktami.
[ Dodano: 2015-05-30, 08:58 ]
Oczywiście czy bolce są zerowane, uziemniane czy podłaczone do szyny PE zależy do systemu ochrony od porażeń jaki jest stosowany w danym budynku.
U mnie jest zerowanie.