Właśnie z calowymi jest problem i to podwójny. Dostępność to jedno, ale prawdziwym problemem jest całkowita dowolność w podawaniu parametrów. Zasadą jest podawanie długości w calach do 1/10, tzn 700 oznacza 70,0", 88 - 8,8" itd. Druga wartość to moduł, czyli MXL, oraz szerokość np 025 to 0,25", 012 to 0,12", 037 to oczywiście 0,37".
Tymczasem radosna twórczość handlowców to podawanie ilości zębów, pomijanie zer itd.
Wspomniana prema - zero opisu. np 1400 MXL 8 (175 MXL 8 ) i informacja "produkt nie posiada wariantów". Suuuuper, nic tylko brać
Generalnie paski XML, najlepiej jednak kupić u Chińczyka. Wychodzą grosze. Podobnie z zębatkami. Jedyny minus to czas oczekiwania, ale to także nie jest takie oczywiste. Dwóch z dystrybutorów, u których były, kazało czekać na informację nt dostępności (w ofercie są cały czas). Po ponad dwóch tygodniach przypomniałem o sobie. Jeden stwierdził, że jednak ich nie będzie, drugi kręcił coś o oczekiwaniu ok miesiąca. W takiej sytuacji to czas dostawy od Chińczyka względnie skraca się.
Podobnie jest z rolkami. Kosztują grosze.
W moim przypadku - poszukiwałem ok roku ponieważ zauważyłem pewien stopień zużycia i wcześniej chciałem zaopatrzyć się w zapas. Na szczęście. Teraz groszowy zakup spokojnie leży na półce i czeka na swój czas

Na wszelkie argumenty, typu - nasze są lepsze, bo amerykańskie (lub niemieckie) mam miły uśmiech. To są te same pasy i rolki, tylko jest inny adres wysyłkowy (a często taki sam, ale z inną etykietą)
pozdrawiam
andrzej