Kolejnym etapem budowy tego było wykonanie możliwie solidnej i pewnej prowadnicy liniowej. Czytając kiedyś tą dyskusję o tanich prowadnicach:
https://www.cnc.info.pl/topics60/ploter ... 804,30.htm
zastanawiałem się jak jednocześnie zastosować łożyska toczne, które trzeba ustawić w różnych płaszczyznach, wałki podparte, i jeszcze do tego poradzić sobie z całą obróbką w piwnicy na mojej marnej frezarce, tokarynce i wiertareczce.
Wydumałem coś takiego:

A tak to wyszło jak już odsiedziałem swoje w piwnicy:

Podfrezowania na prowadnice wykonane z jednego założenia po wywierceniu wszystkich otworów w podporach, przykręceniu ich do płyty, i zakołkowaniu. Płyta jest dosyć wiotka, ale do tego zastosowania wystarczy.

Mocowanie silnika i śruby sklicone z rury kwadratowej, i tulei. Po skręceniu razem wyszło całkiem sztywne.
Wózek:


Brakuje jeszcze nakrętki, której obmyslenie zostawiłem na koniec, i dodałem sobie sporo roboty, żeby jeszcze ją jakoś upchnąć w wózku. Podobnie z mocowaniem drugiego końca śruby - zostawiłem za mało miejsca, i jest fikuśne.
W międzyczasie znalazłem chyba odpowiednią pompkę do nafty.