Frezarka konstrukcja z profili aluminiowych 360x530x130
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 wrz 2013, 19:16
- Lokalizacja: Woźniki
Frezarka konstrukcja z profili aluminiowych 360x530x130
Witam,
Wreszcie nadszedł dzień w którym znalazłem trochę czasu i chciałbym pokazać wam moją zabawkę Przeznaczenie - MDF, plexi, drewno, ewentualnie czasem alu.
Konstrukcja z profili aluminiowych 50x50, 50x100 i blach 10mm PA6
Śruby kulowe w osiach X i Y, w osi Z trapez 12x3
Silniki 2A 1Nm sterowane czerwonym chińczykiem - pozostałości po przerobionym Proxxonie MF70
prędkości jakie udało mi się uzyskać to 1500mm/min bez gubienia kroków - na początku latała 2500mm/min na dojazdach, ale kilka robót już spieprzyła, więc wolałem odpuścić. Jedyne co mnie drażni to to, że dość głośno "grają" - nie wiem czy to nie zasługa czerwonego chińczyka, ale aż cała maszyna rezonuje.
Prowadnice liniowe HIWIN seria 30 w osi Y, wałki podparte 20mm w osi X i Z.
Niestety jak to w życiu bywa - jeszcze sporo jest do zrobienia. Kółka wychodzą jajowate, prostokąty mają zaokrąglone dwie krawędzie po przekątnej (zmiana backlash nie pomaga, bo nawet czujnik zegarowy nie widzi nieprawidłowości - wychodzą równe wartości), trzeba dorobić osłony śrub bo cały syf się na nich odkłada, no i dorobić odsys wiórów.
Wreszcie nadszedł dzień w którym znalazłem trochę czasu i chciałbym pokazać wam moją zabawkę Przeznaczenie - MDF, plexi, drewno, ewentualnie czasem alu.
Konstrukcja z profili aluminiowych 50x50, 50x100 i blach 10mm PA6
Śruby kulowe w osiach X i Y, w osi Z trapez 12x3
Silniki 2A 1Nm sterowane czerwonym chińczykiem - pozostałości po przerobionym Proxxonie MF70
prędkości jakie udało mi się uzyskać to 1500mm/min bez gubienia kroków - na początku latała 2500mm/min na dojazdach, ale kilka robót już spieprzyła, więc wolałem odpuścić. Jedyne co mnie drażni to to, że dość głośno "grają" - nie wiem czy to nie zasługa czerwonego chińczyka, ale aż cała maszyna rezonuje.
Prowadnice liniowe HIWIN seria 30 w osi Y, wałki podparte 20mm w osi X i Z.
Niestety jak to w życiu bywa - jeszcze sporo jest do zrobienia. Kółka wychodzą jajowate, prostokąty mają zaokrąglone dwie krawędzie po przekątnej (zmiana backlash nie pomaga, bo nawet czujnik zegarowy nie widzi nieprawidłowości - wychodzą równe wartości), trzeba dorobić osłony śrub bo cały syf się na nich odkłada, no i dorobić odsys wiórów.
Tagi:
-
- Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 34
- Rejestracja: 08 sie 2016, 18:58
- Lokalizacja: Slupca
Konstrukcja wygląda fajne, tylko pytanie mam, czemu szyny na osi Y a nie na X gdzie by się zdecydowanie bardziej przydały ?
A co do jajowatych kółek itp, nie wiem jak mierzysz tym czujnikiem zegarowym, ale na śrubie trapezowej z 1 nakrętką zawsze będą luzy, a eliminacja backlash programowa to jest półśrodek, nadaje się przy luzach rzędu 0.05mm, a tu możesz mieć sporo więcej.
No i zmień sprzęgła na kłowe koniecznie, bo po pierwsze te sprzęgła też potrafią psuć wymiary bo są bardzo elastyczne, a po drugie potrafią zwyczajnie pęknąć. No i tez moga powodować jajowate kółka.
P.s. Nie zauważyłem że trapez jest tylko w Z, ale nadal, jajka powodują raczej sprzęgła.
A co do jajowatych kółek itp, nie wiem jak mierzysz tym czujnikiem zegarowym, ale na śrubie trapezowej z 1 nakrętką zawsze będą luzy, a eliminacja backlash programowa to jest półśrodek, nadaje się przy luzach rzędu 0.05mm, a tu możesz mieć sporo więcej.
No i zmień sprzęgła na kłowe koniecznie, bo po pierwsze te sprzęgła też potrafią psuć wymiary bo są bardzo elastyczne, a po drugie potrafią zwyczajnie pęknąć. No i tez moga powodować jajowate kółka.
P.s. Nie zauważyłem że trapez jest tylko w Z, ale nadal, jajka powodują raczej sprzęgła.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 wrz 2013, 19:16
- Lokalizacja: Woźniki
Dzięki za zainteresowanie
Sprzęgło kłowe mam w Zetce, a tematu z szynami chyba nie przemyślałem... wydawało mi się, że ważniejsze będą w osi Y. Nie sprawdzałem backlash w osi Z, bo kółka są jajowate w osiach XY, a wysokość trzyma ładnie. Zauważyłem dzisiaj, że jak użyłem innego frezu to problem zniknął - może to dobór narzędzia powoduje takie cuda? no i długość względem średnicy - możliwe że go odgina pod większym obciążeniem? Jeszcze będę z tym walczył, dzięki za sugestię n/t sprzęgieł. Wymienię niebawem.
Co do konstrukcji maszyny - w dużej mierze wymyślałem sam z małą pomocą wątków na forum. Jak na pierwszą konstrukcję i tak jest nieźle - szkoda tylko, że nie aż tak nieźle jak bym się tego spodziewał.
Sprzęgło kłowe mam w Zetce, a tematu z szynami chyba nie przemyślałem... wydawało mi się, że ważniejsze będą w osi Y. Nie sprawdzałem backlash w osi Z, bo kółka są jajowate w osiach XY, a wysokość trzyma ładnie. Zauważyłem dzisiaj, że jak użyłem innego frezu to problem zniknął - może to dobór narzędzia powoduje takie cuda? no i długość względem średnicy - możliwe że go odgina pod większym obciążeniem? Jeszcze będę z tym walczył, dzięki za sugestię n/t sprzęgieł. Wymienię niebawem.
Co do konstrukcji maszyny - w dużej mierze wymyślałem sam z małą pomocą wątków na forum. Jak na pierwszą konstrukcję i tak jest nieźle - szkoda tylko, że nie aż tak nieźle jak bym się tego spodziewał.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 wrz 2013, 19:16
- Lokalizacja: Woźniki
24V podpięte bezpośrednio z akumulatorów w UPS 700W - trochę niestandardowe zastosowanie, ale u mnie się sprawdza
Silniki kupię 3Nm z nowymi sterownikami (osobno płyta, osobno sterowniki) ale jak się odkuję finansowo. Niestety aktualna sytuacja nie pozwala na zakupy. Chciałbym mieć wszystko na tip-top, ale musiałem gdzieś pójść na kompromis. Silniki i sterowanie leżały w szufladzie i nie trzeba rozbierać całej maszyny żeby je w razie czego wymienić na lepsze = nie trzeba się bawić w geometrie i zmiany konstrukcyjne. Na pewno dam znać jak coś się zmieni.
Silniki kupię 3Nm z nowymi sterownikami (osobno płyta, osobno sterowniki) ale jak się odkuję finansowo. Niestety aktualna sytuacja nie pozwala na zakupy. Chciałbym mieć wszystko na tip-top, ale musiałem gdzieś pójść na kompromis. Silniki i sterowanie leżały w szufladzie i nie trzeba rozbierać całej maszyny żeby je w razie czego wymienić na lepsze = nie trzeba się bawić w geometrie i zmiany konstrukcyjne. Na pewno dam znać jak coś się zmieni.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2103
- Rejestracja: 07 lip 2006, 00:31
- Lokalizacja: mazowieckie
Dziwią mnie takie małe prędkości dojazdowe. Mam maszynkę o polu pracy 300x300x120 na silnikach 0.5Nm daje radę z dojazdami 5m/min. Tylko u mnie te 0.5Nm są na 2A i zasilam sterowniki z 45V, więc dynamika jest lepsza. Kup sobie sterowniki na TB6600, przystępna cena a osiągi niezłe. Tylko silniki dobieraj z jak największym prądem na fazę jakie obsłuży sterownik. Nie sugeruj się tak do końca tym co pisze Slavco, nie same Nm się liczą (choć są ważne). U mnie 0.5Nm daje radę z alu frezem fi8.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 131
- Rejestracja: 28 lis 2012, 18:29
- Lokalizacja: Bytom
Jak najmniejszym chyba.ezbig pisze:Tylko silniki dobieraj z jak największym prądem na fazę jakie obsłuży sterownik. Nie sugeruj się tak do końca tym co pisze Slavco, nie same Nm się liczą (choć są ważne). U mnie 0.5Nm daje radę z alu frezem fi8.
Jak ogarniesz zasilanie na 36 V to nawet te 1 Nm będą ładnie śmigać.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 wrz 2013, 19:16
- Lokalizacja: Woźniki
u mnie silniki też są 1Nm 2A, sterownik na TB6560 2.5A prądu bez dodatkowego chłodzenia - Sterownik kiedyś pracował na 12V i zauważyłem, że po zmianie zasilania na 24V osiągnąłem 2x szybsze posuwy więc zmiana na 36V też może mieć korzystny wpływ tak jak poprzednia. Teraz nie będę ingerował - ważne, że kroków nie gubi podczas pracy. Jak zmienię sterowanie to się pomyśli nad innym zasilaczem - tylko teraz pytanie czy impulsowy, czy koniecznie trafo z baterią kondensatorów